LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Jedi-Master
Spec od additional music
Posty: 668
Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1111 Post autor: Jedi-Master » czw lis 09, 2017 16:08 pm

Będzie Top Gun ?

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1239
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1112 Post autor: Michał Turkowski » pt lis 10, 2017 20:31 pm

Ostatnio bardzo mocno zastanawiałem się nad potencjalnym zakupem BOXu "Jurassic Park", tym samym przesłuchałem znów całość z flaczków...

I jednak zostaje przy wydaniu MCA pierwszego "Parku...".

Doceniam rozmach wydania La-Li, szatę graficzną itd. ale jednak odpowiednio zmontowany album Williamsa jest o wiele lepszym słuchowiskiem. Nigdy nie lubiłem i nie potrafiłem zachwycać się Williamsowskim underscorem, a tutaj niestety praktycznie cały dołożony materiał to taki stu-procentowy, "suchy", underscore.

Gdy tak przeanalizowałem sobie zawartość albumu MCA i LLL, to okazuje się że jednak dodany materiał jest jak dla mnie męczącym wypełniaczem. Nie powiem tutaj nic nowego jeśli stwierdzę że Williams zdecydowanie najlepiej wypada w produkowanych przez siebie pierwotnie, jedno-płytowych wydaniach.

Znajdą się oczywiście osoby, które lubią słuchać soundtracków w pełnej chronologii i ok, w pełni to rozumiem, bo sam Golden Ageowskie scory uwielbiam w kompletnych wersjach.

Wiele poszczególnych scorów też lubię w takich pełnych wydaniach, ale w ogólnym rozrachunku muzyka Johna Williamsa w przypadku wydań "Complete and chronological" jest jak dla mnie strasznie męcząca jak u mało którego kompozytora...

Przy czym podkreślę że Williamsa uwielbiam, ale nie w takich edycjach...

Co do "The Lost World" to muszę jeszcze się osłuchać, ale i tak nie będzie to dla mnie wystarczający powód by wydać tak dużo kasy na wydanie LLL.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1113 Post autor: Adam » pt lis 10, 2017 20:39 pm

Cóż, w zasadzie każdy rozszerzony album Williamsa - poza Kevinami, Star Warsami i ewentualnie Hookiem - dużo traci w stosunku do pierwotnych wydań. I to nie jest jakaś tajemnica ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1114 Post autor: Adam » pt lis 10, 2017 22:22 pm

olbrzymi wywiad z Matessino o pracy nad ET i Spotkaniami, pada też krótkie zdanie, że kolejne Johny są w przygotowaniu. Tytułów oczywiście nie zdradził.

http://www.jwfan.com/?p=9994
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1115 Post autor: lis23 » sob lis 11, 2017 00:16 am

Akurat rozszerzony "The Lost World" nie traci, tylko zyskuje, bo to jakby dwie różne prace w porównaniu z podstawowym wydaniem. Jest sporo więcej elementów etnicznych, perkusjonalji, itp.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1116 Post autor: Tomek » sob lis 11, 2017 23:06 pm

Wywiad z Matessino. Nie będę udawał, że zrozumiałem wszystko z tego technicznego żargonu (pewnie Tomek Goska będzie dużo lepiej się orientował) ;-) :D
Jedno jest pewne - olbrzymia praca tu została wykonana, tym bardziej, że on oprócz pomocy Botnicka przy montażu/miksie, zrobił tu wszystko w zasadzie sam, nawet świetne teksty/opisy do książeczki. Wydawać się może, że to "prosta" ścieżka, wszystko już na temat ET w zasadzie wyczerpały poprzednie wydania, ale ileż tam zawiłości było, poszukiwań materiału, różnorakich wersji itp. itd. Jak mówi, samo porównanie dokładne poprzednich wydań zajęło mu bite cztery dni. Wywiad daje też do myślenia jak czasochłonne to jest i jak trzeba być niezwykle precyzyjnym i dokładnym. I ile przezwyciężyć zewnętrznych czynników (choć jak ma się wsparcie Spielberga, Williamsa i studia to pewnie jest dużo łatwiej).

W ogóle wszedłem na jego stronę i ilość wydań, przy których on rocznie pracuje jest oszałamiająca. Jak on znajduje czas na życie? :mrgreen: A przecież gość to najwyższa półka i standard wręcz referencyjny w kategorii producenckiej jeżeli chodzi o branżę.

I coś czuję z jego zapowiedzi, że szykować należy się na jakieś 3-płytowe "Bliskie spotkania", bo raz że mówi, żeby odkładać hajs, dwa, że zaproponował Williamsowi jakieś zupełnie inne podejście do prezentacji muzyki ;-)

Co do samego wydania E.T., które jest już w moim posiadaniu. Designersko znakomicie (Titus), dźwięk krystalicznie czysty w większości, ale cóż, po raz kolejny należy chyba podnieść kwestię cienkich płyt i pudełek, które niby błyszczą i lśnią, ale nie jestem fanem tego ich plastiku, który szybko łapie rysy i przetarcia. Cała ta ekskluzywność i prestiżowiec tych ich wydań będzie na nic, jeżeli one po prostu nie przetrwają próby czasu. Taka refleksja mnie dopadła...
Obrazek

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1117 Post autor: Ghostek » ndz lis 12, 2017 13:47 pm

To ja dodam swoje 5 groszy do tej dyskusji.
Podobnie jak Michał w momencie ukazywania się JPC lamentowałem, że będzie to potwór nie do przejścia. Bo za bardzo poprzednie rozszerzone edycje ścieżek Williamsa do mnie nie przemawiały. Ale jak wysłuchałem tego 4płytowego specjału, to szczena mi opadła. TLW, o które najbardziej się obawiałem okazało się bardzo przystępne, a i pierwszy JP słuchało się całkiem fajnie.
O designie całego graficznego projektu nie będę się wypowiadał, bo już to robiłem. Dla mnie to mistrzostwo i tylko jedyną kwestią, która się cieniem kładzie na tym wszystkim jest jakość wspomnianego przez Tomka plastiku. No nie przystoi by w takim delikatesie wszystko przypominało chińszczyznę. Ale jest to do przetrawienia jak się za dużo nie słucha z płyt.
Moim zdaniem za cenę jaką teraz ustawiła w promo La-La to po prostu grzechem jest nie brać takiego monolitu. Już srałby tam pies na E.T. jak ktoś ma na półce wersję regularną i jubileuszową 20-lecia. W zasadzie jest tam wszystko, a i master niewiele nowego odkrywa w tym nowym 2-płytowcu. Ale jak ktoś nie miał obu, to można brać śmiało, bo warto. Niestety regularne edycje JP nie dają tego, co daje wersja expanded od La-Li.
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1118 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lis 12, 2017 14:15 pm

No, dla mnie jest to dylemat przy Lost World, ale nim dostanę jakąkolwiek kasę, to już się to wyprzeda :P

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1119 Post autor: Tomek » pn lis 13, 2017 08:22 am

Nie sądzę. Limit jest dość duży, rynek się już tym tytułem nasycił, teraz domawiają tylko takie niedobitki jak na przykład ja ;-)
Być może - jeżeli ten box się wyprzeda - to LLL wyda oba tytuły po prostu osobno. Bo na to popyt będzie zawsze, tym bardziej, że mogą być osoby, które będzie interesował tylko jeden z tych tytułów. Trochę tak odwrotnie do Batmanów Elfmana, gdzie najpierw było pojedynczo, a potem wspólny box. Pytanie tylko, jakie mają warunki licencji z Universalem.

Co do uwag jeszcze o rozszerzony JP. To tak, w przypadku, podobnie trochę jak Poszukiwaczy zaginionej Arki, w zasadzie 95% materiału było już wcześniej dostępne, więc jakby nie ma efektu "świeżości" dla tego tytułu. No ale Lost World właśnie, i kwestia, że jest to tak razem zrobione, to po prostu zmienia perspektywę ;-) Choć zgodzę się, że to wydawnictwo głównie dla fanów Williamsa, no i Amerykanów, dla których nie jest to wydatek rzędu tygodniówki ;-)
Obrazek

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1239
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1120 Post autor: Michał Turkowski » wt lis 14, 2017 07:35 am

Kurde, miałem odpuścić sobie ten box Jurassic Park, ale przesłuchałem wreszcie porządnie flaczki The Lost World z LaLi... I chyba jednak się skuszę na BOX, bo ten score w wersji kompletnej to taka petarda że ja nie mogę.

O ile rozczarował mnie JP, jako poszerzony o w sumie tylko zapychacze, tak Zaginiony Świat to miazga jest, to co tam blacha odstawia, te perkusje, KOTŁY (!), chyba jednak się skuszę ;)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1121 Post autor: Tomek » wt lis 14, 2017 07:36 am

To skuszaj się szybciej, bo zaraz to okno rabatowe minie ;-)
Obrazek

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1239
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1122 Post autor: Michał Turkowski » wt lis 14, 2017 07:59 am

W sumie dobrze że pokusiłem się dopiero teraz, bo pierwsze tłoczenia BOXu na booklecie miały T-Rexa bez zębów :P

W sumie pierdoła ale widziałem skany i śmiesznie to wygląda :P

Ale MV napisał na FB że późniejsze reprinty mają zęby :D

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1123 Post autor: Adam » wt lis 14, 2017 08:35 am

dosyłali tą okładkę dobrą, więc nevermind :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1044
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1124 Post autor: MichalP » wt lis 14, 2017 08:51 am

Mi swego czasu jak kupilem JP Collection przez Intrade i plyty przyszly w ogole bez ksiazeczki, tez przyslali ksiazeczke juz z zebami (napisalem bezposrednio do lali i po tygodniu mialem) - elegancko zapakowane, bo ksiazeczke wsadzili w twarda kartonowa koperte a to zapakowali w normalna jeszcze koperte bombelkowa.

A propos Lost World to dla mnie jest tez wazna poprawa w dzwieku. W tym ostatnim wywiadzie, ktorym sie chwala na JWFan Matessino wspomina, ze o ile JP mial ten nowy master juz zrobiony i nie mial za duzu roboty poza tylko nowa aranzacja albumu to przy LW chcial dzwiekowo podciagnac to pod brzmienie i jakosc wlasnie JP - i to sie slyszy bo dla mnie oryginalny album zawsze jakis byl taki z lekka przygluszony.

Mi to sie zawsze juz bedzie LW Williamsa kojarzyl z Predatorem 2 Silvestriego - momentami bardzo podobne perkusjonalia - ciekawe czy uzywali tego jako temptracka :D

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#1125 Post autor: Tomek » wt lis 14, 2017 14:11 pm

Temat temp-tracka we współpracy Williams-Spielberg to nie pamiętam by kiedykolwiek wypłynął. Pierwszy raz dopiero o tym przeczytałem właśnie w książeczce do nowego ET, gdzie montażystka użyła delikatnego score'u z Being There (stąd pomysł na harfę w scorze Williamsa). Mogę tylko sobie snuć teorie, ale podejrzewam, że ogólnie, to albo Spielberg nie używa temp-tracka albo jak jest, to są to jakieś starsze prace Williamsa. Ktoś ma jakieś info na ten temat?
Obrazek

ODPOWIEDZ