LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

[Paweł Stroiński]

No, płyta przyszła dziś. Ale karny kutas pozostaje.

[Adam]

nie wiem po co ta panika była, skoro po trakingu było widać że przesyłka nie opuściła miejsca z któego została nadana, czyli debile nie dały jej kurierowi tylko gdzieś pod biurkiem babce leżała.. gorzej jest jak przesyłka wyjdzie, jest to podane i wtedy w statusie wisi..

[Tomek]

Cover nowego winylowego Star Treka w mega-rodziałce (3660x3660): http://www.lalalandrecords.com/pix/sttrmopilp-cover.jpg

La La fajnie zapobiegawczo informuje, że to winyl (co by hamerykańskim umysłom się jednak nie pomyliło, że to jednak nie CD ) i w dwóch miejscach pisze:

a double-LP release
THIS IS A VINYL LP RELEASE

[Paweł Stroiński]

LP to niekoniecznie winyl. To po prostu normalny album długogrający (long play), w odróżnieniu od singla i kilkunastominutowych EP (extended play zapewne?). Teoretycznie każdy album soundtrackowy to LP . Nie oznacza to od razu winyla.

[Ghostek]

Zero obiektywizmu, czysto fanbojski tekst i ocena:
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2416

[Tomek]

Dla entuzjastów talentu naczelnego grafika LLL Jima Titusa, procesy powstawania wielu jego prac (min. do Hooka, Bravehearta, Star Treka) z jego komentarzem - jak powstawały okładki, jak szukał motywów, na których opierały się tworzone przez niego booklety. Bardzo ciekawy stuff:
https://www.behance.net/jimtitus

[Adam]

Lost In Space: 50th Anniversary Collection (Limited Edition Box-Set) - 16.06.2017:



La-La Land Records, Synthesis Entertainment and Legend Pictures proudly present Lost In Space: 50th Anniversary Soundtrack Collection, an unprecedented deluxe limited edition 12-CD box set of music from the classic sci-fi television series! The original music scores from this cherished and historic series come to vivid life like never before, restored and remastered from original scoring elements, and featuring hours of previously unreleased music, including the world premiere release of John William's score to 'The Reluctant Stowaway,' as well as many previously unavailable episode scores, such as 'Space Circus,' 'West of Mars,' and more!The music of Lost In Space not only calls forth all the action, danger and unabashed joy of the beloved show, but as meticulously assembled in this astounding set, it reveals itself to be some of the most creative and dynamic scoring ever composed for the medium. Featuring music by John Williams, Herman Stein, Hans J. Salter, Joseph Mullendore, Alexander Courage, Cyril J. Mockridge, Gerald Fried, Leith Stevens, Robert Drasnin, Fred Steiner and others, the scores of Lost In Space rocket the listener through a warm galaxy of nostalgia into a vast universe of awe-inspiring musical expression - all of it finally preserved in a pristine collection to be savored. This deluxe set, limited to 1500 units and housed in an attractive hardcover slipcase, also contains a 104-page booklet jam-packed with exciting archival photos and art, alongside exclusive, in-depth liner notes by album co-producer Jeff Bond.

[Tomek]

Adam, nie wiem o co chodzi, ale oni wydali już to ze dwa lata temu: http://www.lalalandrecords.com/Site/Los ... e50th.html

[Adam]

aha to nie wiedziałem.. wkleiłem to bo na Amazonie jest w zapowiedziach

[Adam]

swoją drogą ci co to kupili rok temu się wkurwią troszkę - Lala nie sprzedała nakładu więc rozesłała do zwykłych sklepów resztę i preordery są po 30-40$ tańsze niż była rok temu cena regularna no ale jak się taki szrot wydało...

[Adam]

nowy Horner a reszta szrot:

[Ghostek]

Oho, to "Remastered and expanded" znaczy pewnie że dorzucili 2 tracki i tyle. Ale przekonamy się wkrótce.

[Adam]

ten album trwał 30 minut więc zawsze to coś

[Ghostek]

Mam go na półce i pewnie styknie

[Tomek]

Akurat ten Horner jest uważany za jeden z jego najgorszych w karierze, więc można powiedzieć, że wszystko szrot...

Mam wrażenie, że LLL w ostatnim czasie chyba dała sobie spokój z jakimiś ambicjami. Na zasadzie skupienia się tylko na tym co daje im dobry biznes (co jest w sumie zrozumiałe) - fandom komiksowy, star trekowy czy tam growy plus kilka nazwisk na krzyż. A może po prostu rynek kolekcjonerski powoli się wypala - wydano już prawie wszystko co było zawsze oczekiwane do wydania a nastała głównie era śmiesznych rozszerzeń, czego największym absurdem są te wydania Intrady z różnymi miksami ścieżki itp., by nie wspomnieć 5-ych czy 10-ych kolejnych wydań typu Poltergeist II...