John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
- Michał Turkowski
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1239
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
John Debney na Facebooku -
"Big news coming soon...." a poniżej posta wstawił link do utworu "It's Only Gold and End Credits" z "Cutthroat Island" więc pewnym jest że doczekamy się nowego wydania
Niby complete od Prometheusa jest, ale książeczka jest zlepkiem kilku stron w czerni i bieli co jest dużym rozczarowaniem. Jakość dźwięku w wydaniu Prometheusa też była często różnie komentowana na FSM... Więc w końcu może dostaniemy konkretnie zremasterowane, definitywne wydanie z konkretnym bookletem i ładniejszą okładką
Obstawiam na La La Land Records i jak dla mnie będzie to zakup obowiązkowy ! (mam tylko Silvę) Zwłaszcza jeśli będą autografy, z którymi się nie udało przy wyśmienitym wydaniu "Laira"...
I kilka zdań od Debney'a na temat "Wyspy Piratów" -
A young man wrote this score 20 years ago. So many memories of this one. Hearing the theme for the first time with the incredible LSO. Kurt playing 8 tympani on the end credits. My first score with my brilliant friend Simon... The letter from the orchestra. The one I've been trying to find for years now. The weeks in London. Geena Davis singing in the choir. As though yesterday...
"Big news coming soon...." a poniżej posta wstawił link do utworu "It's Only Gold and End Credits" z "Cutthroat Island" więc pewnym jest że doczekamy się nowego wydania
Niby complete od Prometheusa jest, ale książeczka jest zlepkiem kilku stron w czerni i bieli co jest dużym rozczarowaniem. Jakość dźwięku w wydaniu Prometheusa też była często różnie komentowana na FSM... Więc w końcu może dostaniemy konkretnie zremasterowane, definitywne wydanie z konkretnym bookletem i ładniejszą okładką
Obstawiam na La La Land Records i jak dla mnie będzie to zakup obowiązkowy ! (mam tylko Silvę) Zwłaszcza jeśli będą autografy, z którymi się nie udało przy wyśmienitym wydaniu "Laira"...
I kilka zdań od Debney'a na temat "Wyspy Piratów" -
A young man wrote this score 20 years ago. So many memories of this one. Hearing the theme for the first time with the incredible LSO. Kurt playing 8 tympani on the end credits. My first score with my brilliant friend Simon... The letter from the orchestra. The one I've been trying to find for years now. The weeks in London. Geena Davis singing in the choir. As though yesterday...
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
Niektórzy twierdzą, że to raczej jakieś informacje o koncertach są.
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
wersja live zapewne albo piracka symfonia. z pasją już tak zrobił i jeździ.
#FUCKVINYL
- Michał Turkowski
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1239
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
Wersja live "Wyspy Piratów" ?
Przecież ten film to była jedna wielka katastrofa tak komercyjna jak i artystyczna, nikt nie podejmie się inwestować w pokaz symultaniczny, bez względu na to jak fantastyczna muzyka jest
Ja myślę nadal że chodzi o wznowienie albumu, jakiś koncert ewentualnie... Ale pokaz symultaninczy odpada na 99 procent
Przecież ten film to była jedna wielka katastrofa tak komercyjna jak i artystyczna, nikt nie podejmie się inwestować w pokaz symultaniczny, bez względu na to jak fantastyczna muzyka jest
Ja myślę nadal że chodzi o wznowienie albumu, jakiś koncert ewentualnie... Ale pokaz symultaninczy odpada na 99 procent
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
Wyspa Piratów wcale nie była taka zła, inna sprawa, że darzę ten film wielkim sentymentem, jak byłem mały to była jedna z moich ulubionych produkcji, po wielokroć oglądana.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Krzysiek
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1104
- Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
- Lokalizacja: Polkowice
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
No bez jaj. Film nie trafił w swój czas. Piraci z Karaibów też bez kreacji J.Deepa nie były by jakąś rewelacją.Michał Turkowski pisze:Przecież ten film to była jedna wielka katastrofa tak komercyjna jak i artystyczna
Akurat w tym przypadku "odnowione" orkiestrowe wykonanie sporo by wniosło do dynamiki i rozdzielczości tej muzyki.
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
Zgodzę się niestety z Turkiem. Ten film nie przetrwał próby czasu. Oczywiście, jest to jeden z ostatnich "analogowych" filmów akcji/przygody i niektóre sekwencje (szczególnie finał) są zrobione wspaniale (oj, nie szczędzono na to pieniędzy, nie szczędzono ), ale jakiś czas temu zakupiłem digipackowe wydanko QDVD bo sam miałem do filmu sentyment (widziałem jeszcze w kinie, bodajże jak kojarzę na sali były 3 czy 4 osoby . No ale sentyment jakby się wyczerpał, bo film jako film jest mocno przeciętny, i jak nie przepadam za karaibskimi Piratami, tak obiektywnie muszę przyznać, że Wyspa pozostaje sporo w tyle.
No a La-La mogłaby się o to postarać, bo w końcu Debneya bardzo lubią i przydałoby się żeby 2-płytowa Wyspa stanęła na półce obok 2-płytowej Pasji
No a La-La mogłaby się o to postarać, bo w końcu Debneya bardzo lubią i przydałoby się żeby 2-płytowa Wyspa stanęła na półce obok 2-płytowej Pasji
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1437
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
Wybitna muzyka, ale mając w kolekcji dwa wydania, podstawowe Silvy i rozszerzone Prometheusa (oba są ciągle w sprzedaży), musiałbym zwariować, by kupić kolejne. Na forum FSM niektórzy coś tam przebąkiwali, że niby Prometheus brzmi jak mp3, bo kompresja, bo coś tam. Nie potwierdzam, ale może się nie znam. Dla mnie brzmi świetnieTomek pisze:No a La-La mogłaby się o to postarać, bo w końcu Debneya bardzo lubią i przydałoby się żeby 2-płytowa Wyspa stanęła na półce obok 2-płytowej Pasji
- Marcin
- Początkujący orkiestrator
- Posty: 538
- Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
- Lokalizacja: Gąsawa
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
Ja mam wydanie Prometheusa 2CD i też uważam, że jakość mogłaby być lepsza, szczególnie muzyka akcji, kotłująca się na każdym kroku, jakoś nie potrafi na tym wydaniu wybrzmieć tak jak powinna, czegoś jej tu brakuje, jakiegoś bardziej przestrzennego, epickiego brzmienia I zawsze słuchając tego albumu mówiłem sobie, że przydało by się nowe wydanie z lepszym dźwiękiem. Może w końcu się doczekamy
A i jeszcze przydałoby się "ukompletnić" to niby kompletne wydanie Prometheusa, bo chyba odnoszę wrażenie (szczególnie po powtórnym obejrzeniu filmu), że do kompletności trochę temu albumowi jednak brakuje
A i jeszcze przydałoby się "ukompletnić" to niby kompletne wydanie Prometheusa, bo chyba odnoszę wrażenie (szczególnie po powtórnym obejrzeniu filmu), że do kompletności trochę temu albumowi jednak brakuje
Będę szczery, Tylko Jerry
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
Też mam oba wydania i różnica między nimi jest prawie żadna. Widać że do obu posłużył ten sam miks i master.
Po prostu wyciągnięto materiał z filmowego projektu i wpakowano na krążek. To że miks jest odmierzony od linijki to też wina poniekąd swashbucklerowej konwencji, gdzie ścieżki dźwiękowe właśnie w ten sposób miksowano.
Jakby miało się pojawić jakieś reissue to również zlałbym je ciepłym moczem. Chyba że faktycznie powaliliby jakimś nowym masterem, a całość wydaliby w studyjnej jakości 24bit 96khz
Po prostu wyciągnięto materiał z filmowego projektu i wpakowano na krążek. To że miks jest odmierzony od linijki to też wina poniekąd swashbucklerowej konwencji, gdzie ścieżki dźwiękowe właśnie w ten sposób miksowano.
Jakby miało się pojawić jakieś reissue to również zlałbym je ciepłym moczem. Chyba że faktycznie powaliliby jakimś nowym masterem, a całość wydaliby w studyjnej jakości 24bit 96khz
- Krzysiek
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1104
- Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
- Lokalizacja: Polkowice
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
Przesadziłeś Chyba nie liczysz, że ktokolwiek pokusi się o takie wydanie. Może jeszcze dystrybucja w plikach? Już Varese wydało kilka płyt SACD i szybko z tego zrezygnowali.Ghostek pisze:.....Chyba że faktycznie powaliliby jakimś nowym masterem, a całość wydaliby w studyjnej jakości 24bit 96khz
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
Wysnułem te fantazje, bo i tak w to nie wierzę. Więc hajs w portfelu zostanie
- Michał Turkowski
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1239
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
Sprawa jest przesądzona !
John Debney na Facebooku:
To all my musician friends in London:
There is to be a re-issue of Cutthroat Island in the near future. If you have any photos or mementos from the recording sessions pls message me and let me know! We are gathering pics and other items to potentially include in the booklet! Thanks and cheers! JD
https://www.facebook.com/john.debney.75?fref=ts
Będzie miazga ! Ja byłem w czasie odsłuchu "Laira", na końcówce CD1, gdy to odczytałem Kapitalnie !
Wyspie należy się piękne wydanie kolekcjonerskie !
No i na 99% wyda to LLL
John Debney na Facebooku:
To all my musician friends in London:
There is to be a re-issue of Cutthroat Island in the near future. If you have any photos or mementos from the recording sessions pls message me and let me know! We are gathering pics and other items to potentially include in the booklet! Thanks and cheers! JD
https://www.facebook.com/john.debney.75?fref=ts
Będzie miazga ! Ja byłem w czasie odsłuchu "Laira", na końcówce CD1, gdy to odczytałem Kapitalnie !
Wyspie należy się piękne wydanie kolekcjonerskie !
No i na 99% wyda to LLL
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
nie słuchałem z rok wydania Prometheusa ale zapytam po co wznawiać? dla ładniejszej książeczki? nie jestem aż takim audiofilem, ale temu wydaniu co do dźwięku jakoś nie specjalnie brakowało, a w stosunku do Silvy była znaczna poprawa. więc?
a najlepszy z tego newsa na fejsie jest tam komentarz Arnolda on zawsze umie jebnąc tekstem
a najlepszy z tego newsa na fejsie jest tam komentarz Arnolda on zawsze umie jebnąc tekstem
#FUCKVINYL
- Michał Turkowski
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1239
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: John Debney - "Cutthroat Island" - reissue
Książeczka to jedno (na wydaniu Prometheusa jest kilka czarno-białych kartek) a druga sprawa to remastering. W filmie muzyka brzmi po stokroć lepiej jak na Silvie/Prometheus. Porównaj choćby Main Title z płyty i na ripie z BR filmu. Różnica jest znaczna.
A Arnold wymiatacz, wiadomo
A Arnold wymiatacz, wiadomo
Ostatnio zmieniony sob maja 21, 2016 09:24 am przez Michał Turkowski, łącznie zmieniany 1 raz.