ELFMAN & BURTON- 25TH ANNIVERSARY CELEBRATION BIG BOX !!

[Adam]

jakaś grzeczna pani odpakowuje paczuszkę

http://www.youtube.com/watch?v=g5GSDwT0Yjw

[Bucholc Krok]

Gdzie trzymać takie wielgachne pudło? A płyty w tekturowych kopertach to kompromitacja.

[Tomek]

Zgadzam się, kompromitacja W ogóle to wszystko wygląda tak jakoś nietrwale, "papierowo", np. te wkładki, które ta dziewczyna wkłada do tego zoetrope'u (nie wiem jaki to ma odpowiednik po polsku). Ogólnie widzę w tym przejaw kapitalistycznej zachłanności - żąda się od potencjalnego klienta 500 dolców, podczas gdy produkcja tego wyniosła może ze 100 (jak to w Chinach robione było . Przynajmniej tak to na razie mi wygląda.

[Ghostek]

Ze 20 $ góra. Koszta produkcji jednej normalnej płyty to ok 50-80 groszy (wraz z bookletami), to o czym my tu mówimy

[Tomek]

Ale mi chodziło o całość - płyty + to pudło + książki + inne bajery Ze 100 dolarów może będzie No niech te 200-ście To daje im 300-400% zysku = chora (amerykańska) zachłanność

[Mefisto]

Mi się podoba, choć cena faktycznie mocno przegięta - choć to zapewne podyktowane jest faktem, że jest limitowane i w ogóle.

[Althazan]

I tak największe przegięcie zrobili z autografami, które zawiera pierwszy tysiąc BOX-ów, ale sprzedanych wyłącznie przez stronę Warnera... To, że okazało się to dopiero po pewnym czasie jest wg mnie niezłym przekrętem, zwłaszcza, że kosztowały dokładnie tyle samo, co wydanie sprzedawane np. przez amazon...

[Bucholc Krok]

Chcieli dobrze, ino wyszło jak zwykle.
Najfajniejszy z tego zestawu jest album.

[Ghostek]

Ale mi chodziło o całość - płyty + to pudło + książki + inne bajery Ze 100 dolarów może będzie No niech te 200-ście To daje im 300-400% zysku = chora (amerykańska) zachłanność

Co ty. Za 100 dolców, to mógłbyś kupić ze 3 takie zestawy. Obejrzałem filmik i przy masowej produkcji, to koszta naprawdę śmieszne. 20, no może 40 dolców max.

[Adam]

ale co z tgo wynika? myslicie że te płyty LaLi czy Intrady po 20 pare dolców to kosztują ich więcej niż 5$? każdy zarabia a jak widziecie Warner nie narzeka na brak zainteresowania boxem bo ludzie się rzucają a co do narzekania Bucholca o braku pudełek - nie trzymałeś w rękach więc nei wiesz jak to wygląda - może są wydane w tej formie jak płyty MovieScore w fajnych digipakach? nie widać na filmie za wiele poza tym że wewnątrz są pierwotne okładki..

[Bucholc Krok]

Płyty MSM nie są fajnie wydawane.

[Althazan]

w fajnych digipakach

Toż to sprzeczność sama w sobie

[Adam]

ja tam digipaki lubię weźmy np Narnię 1 kolekcjonerską, albo Trona 2cd, czy Rydwany Vangelisa 25th, a nawet i polskie albumy typu Lorenc& DesOrient lub koncert Kuźniaka. Jeśli digipack nie jest jak chusteczka higieniczna delikatny to może być

[Bucholc Krok]

Akurat mam tego Vangelisa i jest kiepsko. Jedyne ciekawe (bo oryginalne) tego typu opakowanie widziałem w przypadku japońskiego wydania The Iron Giant. Nie zmienia to jednak faktu, że bieda.