Harvey Weinstein

[qnebra]

Ja się bardziej zastanawiam, jak teraz będą grać sceny erotyczne?

Ludzie od CGI będą mieć jeszcze więcej roboty.

[Paweł Stroiński]

Nie będzie żadnej różnicy. Od lat używa się tzw. nudity rider, czyli zgód na nagość, w których bardzo dokładnie jest opisane, co i w jaki sposób ma zostać pokazane, też na wypadek wycofania zgody nagle po nakręceniu scen.

Natomiast aktorki jeszcze przed sprawą Weinsteina skarżyły się, że np. faceci leżeli na nich trochę za długo po skończeniu scen, itd.

[Koper]

Ja się bardziej zastanawiam, jak teraz będą grać sceny erotyczne?

Może będą jeździć kręcić do jakiejś Bułgarii nie tylko celem oszczędności finansowych.

[Wawrzyniec]

Natomiast aktorki jeszcze przed sprawą Weinsteina skarżyły się, że np. faceci leżeli na nich trochę za długo po skończeniu scen, itd.

Charlize Theron opowiadała kiedyś o innych "płynnych doświadczeniach", ale w sumie tak po ludzku, czy się można dziwić? Ja jakby co nikogo, także z tych leżących (poległych) nie osądzam, a czasami nawet rozumiem. Ja mam po prostu pewne radykalne poglądy... i muszę się do czegoś przyznać:

Ja lubię, podobają mi się atrakcyjne kobiety... Najmocniej przepraszam i liczę na wasze zrozumienie.

[Wojteł]

youtu.be/QKmn1ZGDbLg

[Bucholc Krok]

Ja lubię, podobają mi się atrakcyjne kobiety... Najmocniej przepraszam i liczę na wasze zrozumienie.

Zrozumienie nie ma nic do rzeczy. To się powinno leczyć.

[Adam]

ok, to ja sie pytam gdzie i czemu zamietli pod dywan aferke ulubieńca ameryki - M.Freemana ? gdzie jest teraz Ampas wyrzucający go szumnie jak Polańskiego ?

[Wawrzyniec]

Nic nie zamiatają, to i tak od początku była sstucznie nadmuchana sprawa przez CNN.

[Paweł Stroiński]

ok, to ja sie pytam gdzie i czemu zamietli pod dywan aferke ulubieńca ameryki - M.Freemana ? gdzie jest teraz Ampas wyrzucający go szumnie jak Polańskiego ?

Poza tym Freeman zachowywał się jak nieco creepy dziadek w czasie wywiadów. Jest to nie przyjemne i nieco molestujące, ale jednak w odróżnieniu od Polańskiego nie wszedł w dupę odurzonej wcześniej trzynastolatce.

[Koper]

Znowu Murzyn prześladowany. Nawet nie po..chał, a się go czepiają.

[Wawrzyniec]

Nie wiem, czy Marek i co tu niektórzy lubili Monty Pythona, między innymi z Terrym Gilliamem i Johnem Cleese? Ale teraz pewnie będą mieli z nimi problem, gdyż są jak widać za mało progresywni i obaj mają radykalne poglądy.
A wszystko zaczęło się od, że aktualny dyrektor programowy działu komediowego BBC powiedział:

A BBC boss has suggested classic shows ... orld.[/b]’

Na co Terry Gilliam odparł:

“I tell the world now I’m a black lesbian.”

Cały cytat:

“It made me cry: the idea that ... no longer six white Oxbridge men can make a comedy show. Now we need one of this, one of that, everybody represented... this is bullshit. I no longer want to be a white male, I don’t want to be blamed for everything wrong in the world: I tell the world now I’m a black lesbian... My name is Loretta and I’m a BLT, a black lesbian in transition.”

Na co John Cleese dodał:

“Unfair! We were remarkably diverse FOR OUR TIME ... We had three grammar-school boys, one a poof, and Gilliam, though not actually black, was a Yank. And NO slave-owners.”

A jak jeszcze dodamy do tego dość krytyczna opinię Terry'ego Gilliamsa o #MeToo, plus nie daj Boże, jeszcze wyjdzie, że nie podobał mu się "The Last Jedi", to chyba możemy oficjalnie uznać, że Monty Python jest rasistowsko-seksistowski. A ja tak ich lubiłem i dalej lubię, co chyba tylko potwierdza jak radykalne poglądy posiadam

[Koper]

Ale przecież Monty Python był bardzo zróżnicowany. Co rusz w skeczach pojawiały się brzydkie kobiety oraz inwalidzi pokroju człowieka z łasicą w głowie, czy magnetofonem w nosie.

[Wojteł]

Wawrzek, a jak się czujesz z tym, że Gilliamowi się nie podobał Obcy?

[Wawrzyniec]

Ale ja też nie uważam Gilliama za jakąś wyrocznię gustu filmowego i mnie też nie wszystkie jego filmy się podobały. Ma prawo mieć do takiej opinii, chociaż z tym wiszącym Obcym pod koniec, może mieć trochę racji, ale to i tak nie zmienia, że w moich oczach Obcy to geniusz! Plus ponoć to film feministyczny.

Ale przecież Monty Python był bardzo zróżnicowany. Co rusz w skeczach pojawiały się brzydkie kobiety oraz inwalidzi pokroju człowieka z łasicą w głowie, czy magnetofonem w nosie.

Tylko nie wiem, na ile teraz takie zachowanie jest mile widziane. Ile to było ostatnio afer, że ktoś będąc "białym" przebrał się na imprezę za chociażby Indianina, plus nie wiem też na ile pisanie o "brzydkich kobietach" też nie jest szowinistyczne?

[Koper]

Ale te brzydkie kobiety to byli przecież przebrani mężczyźni - ha! Zatem to bardzo feministyczne. Kobiety grały ładne kobiety, a mężczyźni te brzydkie.