Harvey Weinstein

[Paweł Stroiński]

A, i jeszcze jedno: Pitt i Paltrow nigdy nie byli małżeństwem.

[Adam]

A, i jeszcze jedno: Pitt i Paltrow nigdy nie byli małżeństwem.

no tak, z faktów z których wynika i do których się przyznają oficjalnie w mediach, że wszyscy o wszystkim wiedzieli i udawali że nie ma problemu, laski które teraz się burzą występowały w kilku jego filmach czyli proceder i jego kontynuacja im jakoś wtedy nie przeszkadzały i nie były oburzone przez parę lat, że Damon i Crowe przykrywali problem 10 lat temu używając swoich wpływów - to najważniejsze jest to że pomyliłem się pisząc że byli hajtnięci, ale nie byli Logika Pawła

[Wawrzyniec]

youtu.be/xTlydbdS0Hc

Where is your God now, Meryl

[Adam]

najlepsze było z Dench, która chyba jako jedyna powiedziała że o niczym nie wiedziała i koment pod artykułem który miał najwięcej lajków - "że to nie dziwne, bo gość przecież nie robił w archeologii, więc dlatego nie wiedziała"

Affleck dziś został pozamiatany przez Rose McGovan na twicie po swoim kłamliwym oświadczeniu - Ben, nie kłam, przecież wiedziałeś od lat, sam mi dawno temu mówiłeś, że prosiłeś go by z tym skończył.

[Mystery]

Chyba największy skandal w bogatej historii słonecznego i beztroskiego Hollywood, który z dnia na dzień będzie tylko narastać.

https://www.youtube.com/watch?v=KCNvREKTnQc

[hp_gof]

Noooo, na gali oscarowej może być gorąco w przyszłym roku

[Wojteł]

O kurde, to z uberfeministką Meryl Streep i uber SJW Benem Affleckiem to mocny stuff, jak ja kocham turbolewicowych hipokrytów xD

[Mystery]

Ten filmik z Sethem to dobry przykład hipokryzji w Hollywood, wszyscy się całe życie z tego naśmiewali, ale było publiczne przyzwolenie branży, wszak jakby nie patrzeć, tak funkcjonuje przemysł filmowy, taki Bay pewnie też macał w nie jednej ręce , aż nagle zrobiło się poważnie, niektórzy się nagle obudzili - w sumie to też mnie molestował, niektórzy udają zdumionych i zaskoczonych, Ci co całe życie milczeli nagle zaczynają przyglądać na oczy i mają coś do powiedzenia, inni zapadają się pod ziemię... Kolejne dni i miesiące przyniosą kolejne osoby i ich wywody, a cała sprawa może pociągnąć lawinę innych afer obyczajowych, wszak Harvey to nie jedyny producent w USA i w sumie już się zaczęło, na razie na mniejsza skalę, ale 3 dni temu za molestowanie został zwolniony założyciel strony "Screen Junkies" http://www.indiewire.com/2017/10/andy-s ... 201885073/ co można uznać za pokłosie afery pana W.

[Adam]

a myślicie że ci aktorzy topowi, zmieniający asystentki co chwilę to święci? albo taki DiCaprio co ma co miesiąc inną modelkę od 20 lat ?

on musiał komuś bardzo wysokiemu podpaść, że nagle tak błyskawicznie go zniszczą, po tylu latach przyzwalania.

[Wojteł]

No Di Caprio to chyba nie musi nikogo molestować, a o tych jego modelkach to przecież wszyscy wiedzą, więc gdzie tu skandal?

[Adam]

przeciez o Hareveyu też wszyscy wiedzieli, tylko nie robił tego na oczach całego świata jak Dicaprio. zresztą - jak Leo same wskakują do łózka co chwila, to myślicie że innym nie?

[Mystery]

Wszyscy widzieli, ale wtedy było ok, teraz huzia na józia. Gdzie te wszystkie moralne autorytety jak Streep czy Jolie były kiedyś, przecież jakby byli tacy odważni to uchronili by przed takim losem wiele aktorek, chociażby naszą Weronikę Swoją drogę, czy Jennifer Lawrence już wydała jakieś oświadczenie?

[Wawrzyniec]

Ale to nie trzeba mieć super wzroku, aby sobie porównać jak wygląda Leonardo DiCaprio, a jak Harvey Weinstein.

Plus wiadomo sprawa molestowań seksualnych to akurat sam nie chcę za wiele się wypowiadać, tym bardziej nie mnie oceniać jak się mogą czuć ofiary itd. Ale jedynie z Meryl Streep to podałem, gdyż niestety wyszła tutaj spora hipokryzja i brak konsekwencji. Przecież wszyscy pamiętamy jej podniosłe przemówienie z Globów przeciwko Trumpowi i słynnego "Grab her by the pussy". Przy czym i tak Trumpowi na razie nikt nie udowodnił, czy naprawdę "grabną", czy tylko się przechwalał. A w przypadku Weinsteina, to było więcej niż grabanie by the pussy. I tak jak Meryl Streep wielką aktorką jest, tak niestety jej kreacja pt. "Nic nie wiedziałam" wypada bardzo nieprzekonująco i zasługuje na Złotą Malinę.
Z Angeliną Jolie to mam znowu ten problem, że niby jest Ambasadorką ONZ, tutaj udziela się, chce ratować świat, ale jednak coś takiego ją przerosło.
Chociaż podobno są plotki, że dlatego Brad Pitt, założył swoje własne studio, aby nie musieć pracować z Weinsteinem.

Ale z punktu widzenia branży filmowej to też może być zjawisko. Gdyż na przestrzeni lat jeszcze od czasów Miramaxa Weinstein stał się w pewnym sensie ekspertem od filmów krojonych pod nagrody z taką sama muzyką, gdzie właśnie powstawał takie filmy jak "Angielski pacjent", czy najgorszy oscarowy zgarniacz pt. "Zakochany Szekspir". Dlatego też mnie ciekawi, czy upadek Weinsteina doprowadzi też do spory zmian w produkcjach, a i w tym związanych oprawach dźwiękowych. Gdyż wraz z tymi filmami, wykształtowały się też typowe pod tego typu oprawy dźwiękowe.
Pod tym względem może być ciekawie.

[Adam]

Jego już nie ma. Zniszczyli go na zamówienie kogoś. Sporo produkcji straci oskarowe szanse bo chłop miał do tego taką samą głowę jak do ruchania.

[Mystery]

No i proszę, kolejny dzień i kolejna osoba współpracująca z Weinsteinem przerywa milczenie



Te 7 nominacji i Oscar nie wzięły się znikąd