Hobbit: The Desolation of Smaug

To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Marcin
Początkujący orkiestrator
Posty: 538
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
Lokalizacja: Gąsawa

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#271 Post autor: Marcin » ndz sty 19, 2014 21:30 pm

DanielosVK pisze:Tylko On - Tolkien Dżon
Amen Brother - Koper won!
Będę szczery, Tylko Jerry 8)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#272 Post autor: Koper » wt sty 21, 2014 23:45 pm

Wojtek pisze:Ta, jebać Tolkiena, jebać ponadczasowość jego tworów, jebać nawiązania do literatury średniowiecznej i etosów rycerskich :P Jakby od razu napisał, że ta cała Wojna o Pierścień to dlatego, że Aragorn chce zaliczyć jedną elfkę, to od razu by było dużo lepiej :P
Przynajmniej by to miało jakiś sens i rozumiałbym motywacje postaci. :P
mrcn24 pisze:Koper chyba Ci się pomyliły autentyczne Tolkienowskie postaci (o których zresztą nie powinieneś się wypowiadać, skoro Tolkiena nie czytałeś :wink: ) z ich odpowiednikami z filmów Jacksona :P
Oczywiście, opieram się na dżeksonowskich interpretacjach. Ale jeśli on musi dodawać wątek miłosny na siłę, to zakładam, że w książce jest jeszcze gorzej. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#273 Post autor: Wojteł » wt sty 21, 2014 23:54 pm

Ale wymyślasz... Jak alianci walczyli z Nazistami podczas II WŚ to też tylko dlatego, że chcieli poruchać? Ratowanie świata/samoobrona nie jest wystarczającą motywacją?
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#274 Post autor: Templar » śr sty 22, 2014 00:00 am

Wojtek pisze:Jak alianci walczyli z Nazistami podczas II WŚ to też tylko dlatego, że chcieli poruchać?
No a nie? W Prusach były najtańsze burdele i chcieli autostradę zbudować, żeby szybko dotrzeć, nie udało się i wojna się zaczęła :P
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

Awatar użytkownika
Marcin
Początkujący orkiestrator
Posty: 538
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
Lokalizacja: Gąsawa

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#275 Post autor: Marcin » śr sty 22, 2014 02:26 am

Koper pisze:Oczywiście, opieram się na dżeksonowskich interpretacjach. Ale jeśli on musi dodawać wątek miłosny na siłę, to zakładam, że w książce jest jeszcze gorzej. ;)
Ale to w dalszym ciągu nie znaczy, że jak napisałeś wczesniej, tolkienowskie postaci to pedały i eunuchy :D . Co do pedałów to pewnie chodzi Ci o jacksonowe wersje elfów (czyli tak zwane lolfy :P ) z Legolasem na czele (choć faktycznie jedna ze scen w Dwóch Wieżach, a dokładnie powrót Aragorna do Helmowego Jaru i spotkanie z Legolasem, może coś takiego sugerować - są nawet przeróbki na Youtube :mrgreen: ). Co do eunuchów to zapewniam Cie, że u Tolkena ich nie ma. Jeśli juz gdzieś są to u Martina w Pieśni Lodu i Ognia :P

A co do wątków miłosnych to faktycznie u Tolkiena nie ma ich za wiele (tzn Lotr/Hobbit, bo w Silmarillionie już jest lepiej pod tym względem, choć uprzedzam cię Koper, że sformułowań typu 'uprawiać sex' czy 'przelecieć kogoś' nie znajdziesz tam wcale :P ). A jeśli chodzi o wątek miłosny Aragorna i Arweny w Lotrze, to może będziesz w szoku, ale nawet i tego w książce nie ma :shock: (tzn. na przestrzeni sześciu ksiąg Władcy Pierścieni, sam wątek jest opisany dopiero w dodatkach jako Fragment historii Aragorna i Arweny :wink: )
Będę szczery, Tylko Jerry 8)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#276 Post autor: Wojteł » śr sty 22, 2014 02:31 am

O ile dobrze pamiętam, w książkach Tolkiena był wspomniany, ale Jackson go znacznie rozbudował (powiązał losy Arweny z Pierścieniem <fuck logic> i zrobił w pizdu retrospekcji)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Marcin
Początkujący orkiestrator
Posty: 538
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
Lokalizacja: Gąsawa

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#277 Post autor: Marcin » śr sty 22, 2014 02:45 am

Jest tylko wspomniany fakt, ale opisany dopiero we Fragmencie Historii Aragorna i Arweny. Sam Tolkien zresztą próbował wpleść ten wątek do Władcy Pierścieni na wiele sposobów, ale nie był zadowolony z efektów (była nawet o tym mowa w dodatkach do wersji rozszerzonej Lotra), więc zdecydował się umieścić go w dodatkach.
Będę szczery, Tylko Jerry 8)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#278 Post autor: lis23 » czw sty 23, 2014 23:44 pm

Pod koniec " Powrotu Króla " Arvena daje Aragornowi poprzez Gandalfa i Galadrielę utkany przez siebie sztandar pod którym przypływa on pod Białe Miasto i po pokonaniu Saurona jest opisana koronacja Aragorna i ślub z Arveną.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1504
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#279 Post autor: WhiteHussar » pn sty 27, 2014 13:55 pm

Mnie osobiście o wiele bardziej podobała się książka, gdzie w przypadku Władcy Pierścieni było na odwrót.
W filmie od książki, lepsza była kreacja orków i Azoga.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#280 Post autor: Kaonashi » pn sty 27, 2014 16:30 pm

Tyle, że już pisaliśmy o tym, że o Azogu to prawie nic nie ma w książce, więc chyba nie sensu porównywać w tym aspekcie.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1504
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#281 Post autor: WhiteHussar » pn sty 27, 2014 16:37 pm

Kaonashi pisze:Tyle, że już pisaliśmy o tym, że o Azogu to prawie nic nie ma w książce, więc chyba nie sensu porównywać w tym aspekcie.
To pokazuje, że lepiej Jacksonowi wychodzi dodawanie, niż prawdziwe ekranizowanie książki. Ja nigdy nie łączę książek z filmem. Idę do kina i oglądam film a przy tym nie myślę, jaki jest w porównaniu do książki bo nigdy nie będą takie same. Albo jedna jest lepsza od drugiej i na odwrót.

Te klimaty romansidła między elfką a krasnoludem to kompletny bezsens. Aragorn i Arwena byli o wiele lepiej wykreowani i prawdziwsi ...

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#282 Post autor: Kaonashi » pn sty 27, 2014 16:44 pm

Akurat dla mnie Azog (w jedynce) to był obok efektów specjalnych największy epic fail tego filmu.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1504
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#283 Post autor: WhiteHussar » pn sty 27, 2014 16:50 pm

Kaonashi pisze:Akurat dla mnie Azog (w jedynce) to był obok efektów specjalnych największy epic fail tego filmu.
Dla mnie był jedyną rzeczą na której można było zawiesić oko. Oczywiście nie dorównuje Uruk-hai

hp_gof

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#284 Post autor: hp_gof » pn sty 27, 2014 18:03 pm

Błagam, strasznie sztucznie wyszedł...

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#285 Post autor: Templar » pn sty 27, 2014 18:05 pm

Ten dres Azog to masakra jest, jedna z najgorszych rzeczy w tych filmach.
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

ODPOWIEDZ