Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

To nie germanofobia, tylko Ty lubisz takie hardy baby ścięte na krótko, najlepiej jeszcze w zbroi, jak rozstawiają wszystkich po kątach. Już nie pamiętam, który z redaktorów się zachwycał Vasquez z Aliens, ale widzę, że dużo się z nim bujałeś

To był Koper jakby co. Ale też już nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, gdyż naprawdę jest różnica, także w wyglądzie między Selinką Kyle, Faorą, a Vasquez czy Sarah Connor z T2.

Wawrzyniec pisze:To był Koper jakby co.

Dlaczego znowu kłamiesz?

Dałbym przysiąc, że to byłeś Ty, wtedy co w dyskusji przedavatarowej stanąłeś w obronie Michelle Rodriguez i w ogóle twardych babek w kinie. I sam napisałeś, że "lubisz twarde babki".

Gdzie Michelle Rodriguez, a gdzie Jenette Goldstein, helloł...

A pod recką Aliens, Vasquez bronili Paweł i Mefisto.

A to najmocniej przepraszam. Wojtek mnie wprowadził w błąd, gdyż on też stawia Selinę Kyle, i Faorę w jednym rzędzie z Vasquez i Sarah Connor z T2, a to jest więcej niż dziwne.

Nie Selinę, tylko fakt, że podoba Ci się Hathaway w fryzurze na krótko, a zapałałeś miłością do niej po tym, jak zagrała twardą babkę co w lateksowym wdzianku rozstawia facetów po kątach. Fakt, zgodzę się, w tej roli była bardzo seksowna, ale Ty masz jakąś skłonność do dominujących i agresywnych kobiet

Wojtek pisze:Nie Selinę, tylko fakt, że podoba Ci się Hathaway w fryzurze na krótko, a zapałałeś miłością do niej po tym, jak zagrała twardą babkę co w lateksowym wdzianku rozstawia facetów po kątach. Fakt, zgodzę się, w tej roli była bardzo seksowna, ale Ty masz jakąś skłonność do dominujących i agresywnych kobiet

Wdarła pewna nieścisłość. W TDKR Selina ma bardzo długie włosy. W Les Miserables Anne Hathaway ma krótkie włosy, ale tam raczej nie gra kobiety dominującej o agresywnych zdolnościach. Ale nie ma chyba rzeczywiście co ciągnąć tej dyskusji. Fakt jest taki, że ja lubię kobiece kobiety, najlepiej o posągowej urodzie i na tym zakończmy.

P.S. Koper znowu nie widziałeś "Man of Steel" więc nie wiesz jaka jest Faora.

Wawrzyniec pisze:P.S. Koper znowu nie widziałeś "Man of Steel" więc nie wiesz jaka jest Faora.

A co to ma do rzeczy? Zilustrowałem komentrarz Wojciecha.

PS: Poza tym Wawrzku Tobie nieznajomość tematu nie przeszkadzała produkować się w temacie Man of Steel czy Lone Ranger przed przesłuchanymi scorami.

Hej Wojtek, dzięki za reakcję, ale mój post to był tylko żart, na polemikę nad kolejnym Supermanem in a row mnie nie naciągniesz, nie ma głupich

No spoko. Co do samej postaci: mimo, że jest tak szlachetna i doskonała, że aż nudna, to podoba mi się to, co tutaj z nią zrobili. Jakkolwiek film leży przez dziury logiczne i nudną rozwałkę. Może sequel będzie lepszy?

Wojtek pisze:Może sequel będzie lepszy?

Jeśli wywalą Goyera i zmienią fastfoodową muzykę Zimmera na coś bardziej ambitnego, to pewnie tak

W dwójce pewnie pojawi się Lex Luthor i to już mi średnio pasuje. Chyba, że Faora powróci jakoś z Phantom Zone, ale i tak bez Zoda to trochę kiepsko. Zostaje jeszcze Brainiac jakby co.
Na sequel jakoś się nie palę.

Faora przecież nie trafiła na powrót do Phantom Zone!