Strona 13 z 17

Re: Man of Steel

: wt cze 25, 2013 14:13 pm
autor: lis23
W kolejce czeka jeszcze " Pacyfic Rin ", więc może być ciekawie ;)

Re: Man of Steel

: wt cze 25, 2013 14:16 pm
autor: Paweł Stroiński
lis23 pisze:W kolejce czeka jeszcze " Pacyfic Rin ", więc może być ciekawie ;)
A kto to reżyseruje? Brus'u Wayne'u?

Re: Man of Steel

: wt cze 25, 2013 14:30 pm
autor: Templar
Paweł Stroiński pisze:
lis23 pisze:W kolejce czeka jeszcze " Pacyfic Rin ", więc może być ciekawie ;)
A kto to reżyseruje? Brus'u Wayne'u?
Głilermo Den Lolo

Re: Man of Steel

: wt cze 25, 2013 15:53 pm
autor: DanielosVK
Z muzyką Damina Rjawadiego.

Re: Man of Steel

: sob lip 06, 2013 20:46 pm
autor: Wojteł
Cóż. Po seansie. Wawrzyniec miał częściowo rację, częściowo nie. Rację miał w tym aspekcie, że film mi się nie podobał. Racji nie miał w tym aspekcie, że nie żałuję wydanych pieniędzy - śledziłem newsy o tym filmie od co najmniej dwóch lat, więc byłem na niego mega nakręcony. Poza tym byłem w dobrym towarzystwie i można się było pośmiać (jakkolwiek inny uczestnicy seansu pewnie nas nienawidzą za różne komentarze :mrgreen: )

Więc w skrócie:

Plusy: Russel Crow
Minusy: Reszta.

Co było nudne do granic możliwości: NIEUSTANNA NAPIERDALANKA. To było zwyczajnie nudne. W pewnej chwili juz się cieszyłem, że koniec filmu, ale nie, jeszcze został Zod i wyzywa Supermana na solo. No ja jebię, kolejne 20 minut jebania z kamerą z ręki i tandetnymi zbliżeniami w stylu Ataku Klonów (swoją droga myślałem, że po tamtym filmie wszyscy sobie uświadomili, jaki to niewypał, ale widzę, że tutaj "artyści" spróbowali dać tej metodzie drugie życie). Dobrze, że nie oglądałem tego w 3D, bo bym na bank miał mdłości.

Teraz kilka mega głupot logicznych:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Swoją drogą miałem wrażenie, że Costner wychowa sobie kogoś a la serialowy Dexter i każe mu usuwać świadków :mrgreen:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Przypalenie rany zewnętrznej zawsze pomaga na krwotok wewnętrzny.

Dziur logicznych było więcej, w dodatku fatalna kamera, strasznie skrótowy montaż (jakby wyjebali z godzinę filmu), no i obie matki supermana ładniejsze od jego dziewczyny - dziwne :P

Za to co było fajne: Superman w czarnym wdzianku, nawiązanie do komiksów, w których Superman na początku nie latał, tylko skakał (bo wzięli ten motyw z Johna Cartera) no i muszę przyznać, że aktorstwo było nawet dobre.

A, no i słówka kilka o muzyce: przed jedynką ratuje ją chyba tylko Flight. Najpierw mamy scenę porodu ilustrowaną tak patetyczną muzyką, że myślałem, że Kal El wyleci spomiędzy nóg Lary w wyciągniętą ręką i peleryną, potem mamy straszną łupankę w muzyce akcji. Wstyd, panie Janku, wstyd.

Re: Man of Steel

: sob lip 06, 2013 21:00 pm
autor: Wojteł
Jakkolwiek jedno muszę twórcom przyznać: Kupiłem Supermana-wyrzutka, który nie akceptuje siebie i który zastanawia się kim jest. Mogło to być troszkę sprawniej poprowadzone, ale motyw jest duzo lepszy, niż w filmie Donnera.

Re: Man of Steel

: sob lip 06, 2013 21:30 pm
autor: Wawrzyniec
Myślałem, że się wypowiesz w dziale o muzyce, co bym mógł polemizować z Twoją opinią co do muzyki. :?
A co do Twych zarzutów, to sporo w nim prawdy i mnie też denerwowała kamery z ręki w pierwszym akcie. Ale fakt, że 2/3 filmu to rozwałka to dla mnie akurat plus. I doszukiwaniu się w takich filmach błędów logicznych uważam za niepotrzebne.
I jak dla mnie trochę za mało tych plusów. Ani słowa o Faorze, epickiej rozwalce, samym Cavillu, który był bardzo charyzmatyczny i w ogóle można sporo plusów z muzyką na czele wymieniać.

Ale dziękuję za opinię, choć nie w tym dziale co chciałem. I na koniec mogę tylko napisać: "A nie mówiłem" :P :wink:

Re: Man of Steel

: sob lip 06, 2013 21:53 pm
autor: Koper
Wojtek pisze:No ja jebię, kolejne 20 minut jebania z kamerą z ręki i tandetnymi zbliżeniami
Nie rozumiem czemu była wielka radość, że nie ma slow-mo, skoro zastąpiono to ujęciami z ręki, jakby Snyder kręcił mockumentary o Supermanie... ;)
Wojtek pisze:no i obie matki supermana ładniejsze od jego dziewczyny - dziwne :P
To, że ta z Kryptona była ładniejsza, to chyba nie dziwne - w końcu supermatka. :D
Wawrzyniec pisze:w ogóle można sporo plusów z muzyką na czele wymieniać
Pojmiesz kiedyś, że te kiczowato-patetyczne demówki Hansa nie wszystkich rajcują (mówiąc delikatnie)? :P

Re: Man of Steel

: sob lip 06, 2013 22:03 pm
autor: DanielosVK
Wawrzyniec pisze:i w ogóle można sporo plusów z muzyką na czele wymieniać
Przecież napisał wyraźnie, że muzyka jest do dupy. :P

Re: Man of Steel

: sob lip 06, 2013 22:11 pm
autor: Wawrzyniec
DanielosVK pisze:
Wawrzyniec pisze:i w ogóle można sporo plusów z muzyką na czele wymieniać
Przecież napisał wyraźnie, że muzyka jest do dupy. :P
Cóż najwyraźniej nastąpiła reakcja obronna mego organizmu, która sprawiła, że nie byłem w stanie tego przeczytać. :P Zresztą i tak o muzyce nie mam zamiaru tutaj w tym dziale pisać.
Koper pisze:
Wojtek pisze:No ja jebię, kolejne 20 minut jebania z kamerą z ręki i tandetnymi zbliżeniami
Nie rozumiem czemu była wielka radość, że nie ma slow-mo, skoro zastąpiono to ujęciami z ręki, jakby Snyder kręcił mockumentary o Supermanie... ;)
Ty filmu nie widziałeś to możesz się tylko domyślać. :P Kamery z ręki w w pierwszej części filmu była męcząca i czasami rzeczywiście, także podczas scen walk, montaż był taki, że niewiadomo co się działo.
Ale np. motyw, że kamery nie nadążała za Supermanem i te nagłe zbliżenia mi się podobały.
Wojtek pisze:no i obie matki supermana ładniejsze od jego dziewczyny - dziwne :P
To, że ta z Kryptona była ładniejsza, to chyba nie dziwne - w końcu supermatka. :D[/quote]

Najładniejsza i najlepsza to i tak była Faora. :) Druga moja ulubiona kobieca postać w filmowym świecie DC. A o Lois Lane to byłbym ostrożniejszy z tym co piszecie. :wink:

Re: Man of Steel

: sob lip 06, 2013 22:17 pm
autor: Koper
Wawrzyniec pisze:Ty filmu nie widziałeś to możesz się tylko domyślać. :P
Nie widziałem, ale wiem jak wyglądają sceny kamerą z ręki. :P I do komiksowego, nierealistycznego, ikonicznego świata Supermana za Chiny Ludowe mi to nie pasuje. :P

Re: Man of Steel

: sob lip 06, 2013 22:46 pm
autor: kiedyśgrześ
Kolejny Superman który się Wojtkowi nie podobał widzę, znaczy Wojtek nie lubi Supermana po prostu :P

Re: Man of Steel

: ndz lip 07, 2013 01:04 am
autor: Wojteł
Wawrzyniec pisze: Ani słowa o Faorze
Ciebie kręcą babochłopy z niemieckim akcentem, mnie nie - na minus

Wawrzyniec pisze:epickiej rozwalce
Widać mamy odmienne typy słowa "epicka" - grupka ludzi napierdalająca się przez 90 minut i nie mogąca sobie zrobić krzywdy dla mnie nie jest epicka. Tylko nudna.

Wawrzyniec pisze: samym Cavillu, który był bardzo charyzmatyczny
Jak dla mnie, to za bardzo grał "pięknym chłopcem". Te jego uśmieszki. A dziwi mnie tym bardziej, że ma typ urody i wiek duzo bardziej męski, niż chłopięcy.

Wawrzyniec pisze: i w ogóle można sporo plusów z muzyką na czele wymieniać.

Muzyka to gniot jak chuj. Jakby nie Flight, to to by było dwa poziomy niżej od drugiego Sherlocka. Dziękuję, dobranoc.



Wawrzyniec pisze:Ale dziękuję za opinię, choć nie w tym dziale co chciałem.

Nie ma za co

Wawrzyniec pisze:I na koniec mogę tylko napisać: "A nie mówiłem" :P :wink:

I tak, i nie. Film mi się nie podobał, ale absolutnie nie żałuję wydanych pieniędzy.
kiedyśgrześ pisze:Kolejny Superman który się Wojtkowi nie podobał widzę, znaczy Wojtek nie lubi Supermana po prostu :P

Nie mam nic przeciwko postaci, ani temu, co tutaj z nią zrobili. Za to mam wiele przeciwko daremnym próbom urealnienia, które mają więcej dziur logicznych, niż ser szwajcarski i nudnej napierdalance przez 2/3 filmu. Nie mam nic przeciwko samej napierdalance - o ile jest widowiskowa i urozmaicona. Ale tutaj kilka ludków kontra piękniś, którzy nie mogą sobie zrobić krzywdy, a mimo to napierdalają się przez więcej niż pół filmu jest nudniejsza nawet od tych anemicznych wampirów ze zmierzchu.

Re: Man of Steel

: ndz lip 07, 2013 12:26 pm
autor: Wawrzyniec
Wojtek pisze:
Wawrzyniec pisze: Ani słowa o Faorze
Ciebie kręcą babochłopy z niemieckim akcentem, mnie nie - na minus
:shock: To tyś chyba babochłopów nie widział. :? Faora przy całej swojej sile, jest właśnie bardzo kobieca. Jak wspomniałem druga moja ulubiona kobieca postać z filmowego uniwersum DC. Bardziej wyczuwam tu germanofobię, ale trudno o gustach się nie dyskutuje, podobnie jak i tych muzycznych. :wink:

Re: Man of Steel

: ndz lip 07, 2013 12:31 pm
autor: Koper
O gustach niby nie, ale co gdy spotykamy się z ewidentnym przypadkiem bezguścia? :P

(to nie do Ciebie ani do taj Pani - takie ogólne przemyślenie mi się nasunęło :) )