Man of Steel

To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13118
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#121 Post autor: lis23 » wt cze 18, 2013 21:49 pm

Adam pisze:ale co Wy tu wo ogóle porównujecie? jak można porównywać IM3 z MOSem? Paweł widział obydwa i nie przypominam sobie żeby o MOSie napisał że film jest świetny , a o IM3 tak napisał. Recki jakie ma MOS każdy widzi, film jest średniawy, a w swojej kategorii to wręcz słaby. IM3 był znacznie lepiej doceniany, również u nas w kraju. poczytajcie recki i tyle. prawda w oczy kole?
Gorszy od TDKR być już nie może, więc nie wierzę w tak złe recenzje
Agent, ja przed pierwszą częścią kinowego IM też nie znałem tej postaci i nie byłem jej fanem ale kreacja Roberta mnie uwiodła i wolę takiego Iron Mana od napuszonego Batmana Nolana
poza tym, skoro scenariusz IM3 jest taki zły, to scenariusz MoS jest ponoć jeszcze gorszy ;) - ale ja jednak nadal czekam na film, na pewno gorzej niż w ostatniej części Batmana już być nie może ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#122 Post autor: Adam » wt cze 18, 2013 21:52 pm

lis23 pisze:Gorszy od TDKR być już nie może, więc nie wierzę w tak złe recenzje
MOS i TDKR mają podobne recki przecież..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#123 Post autor: Agent » wt cze 18, 2013 21:57 pm

Ja znam postacie Batmana, Supermana, a również niektóre Marvela, właśnie z komiksów. Muszę przyznać, że nigdy nie przepadałem za Tonym w zbroji. Filmowe przedstawienie postacie Iron Mana troche różni się od tego co było w komiksach. Robert fajnie bawi się tą rolą i to widać, a przez to nawet miło się to ogląda, choc trzeba zaznaczyć, że jest to błaznowanie i żarty sytuacyjne.
Co by złego nie mówić o Trylogii Batmana Nolana, to trzeba przyznać, że udało się wyciągnąć tę postać z otchłani jaką zafundował nam reżyser Batmana 3 i 4.....
TDKR taki zły nie był, już nie przesadzajmy, było wiele highlithów w fabule (choć i dziury też się zdarzały), na pewno film o kilka klas wyżej od Batmanów Joela....
Teraz przydałoby się nowe wcielenie dla Batmana, najlepiej w klimacie Arkham City / Batman TAS...
Scenariusz MoS na pewno nie jest taki zły jak go malują, fani są naprawdę zachwyceni, recenzenci z tego co czytałem piszą głupoty, z trailerów zauważyłem wiele nawiązań do nowych serii komiksowych z Supermanem, więc z niecierpliwością czekam na film.
Muzyka Hansa na pewno nie jest jakiś wiekopomnym dziełem. Jednak różnorodność tematyczna i ładunek emocjonalny w kilku utworach dają nadzieję na pewno na epicką rozrywkę w kinie, zarówno pod względem muzycznym, jak i fabularnym.
Ostatnio zmieniony wt cze 18, 2013 22:05 pm przez Agent, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Man of Steel

#124 Post autor: Paweł Stroiński » wt cze 18, 2013 22:23 pm

Jak już wspomniałem, tym, co mnie wkurzyło w scenariuszu do MoS była śmiertelna powaga i dialogi na poziomie finalnych przemówień z TDK.

To, co zdradzę było już w trailerze, więc nie muszę tego opisywać jako spoiler:

Tak, panie Goyer. Wiemy, że Kal-El będzie Bogiem i zmieni świat. Nie musi pan tego powtarzać raz na 5 minut...

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#125 Post autor: Wojteł » wt cze 18, 2013 22:23 pm

Agent pisze:Mnie sie po prostu postać jako taka Iron Mana nie podoba :) Robert jest spoko :) do konwencji też nic nie mam, ale ogólnie nie jestem fanem całokształtu tej postaci ;) która bez zbroji nie jest żadnym bohaterem....
I to mów fanboj Batmana :P
Agent pisze:TDKR taki zły nie był, już nie przesadzajmy, było wiele highlithów w fabule (choć i dziury też się zdarzały), na pewno film o kilka klas wyżej od Batmanów Joela...
Łał. Od Batmanów Joela to nawet Wściekłe Pięści Węża i Koń Rafał stoją kilka klas wyżej, więc żadne to osiągnięcie
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#126 Post autor: Agent » wt cze 18, 2013 22:26 pm

Wojtek pisze:
Agent pisze:TDKR taki zły nie był, już nie przesadzajmy, było wiele highlithów w fabule (choć i dziury też się zdarzały), na pewno film o kilka klas wyżej od Batmanów Joela...
Łał. Od Batmanów Joela to nawet Wściekłe Pięści Węża i Koń Rafał stoją kilka klas wyżej, więc żadne to osiągnięcie
Tak na dobrą sprawę Batman 3 i Batman 4 Joela to jest kino familijne, przy czym Forever ma więcej smaczków, ze względu na to, że Burton został producentem filmu. No ale aktorsko i fabularnie te filmy nie są do odratowania...
Wojtek pisze:I to mów fanboj Batmana :P
No wiesz, Batman umiał walczyć i działać bez kaptura i peleryny. Wystarczy obejrzeć kilka fajnych odcinków TAS :) intelekt, umiejętności strategiczne no i tężyzna fizyczna (czego brakuje u Tony`ego - on po prostu nie jest tak wyszkolony jak Batman 8) ) :)
Paweł Stroiński pisze:Jak już wspomniałem, tym, co mnie wkurzyło w scenariuszu do MoS była śmiertelna powaga i dialogi na poziomie finalnych przemówień z TDK.

To, co zdradzę było już w trailerze, więc nie muszę tego opisywać jako spoiler:

Tak, panie Goyer. Wiemy, że Kal-El będzie Bogiem i zmieni świat. Nie musi pan tego powtarzać raz na 5 minut...
No to bardzo się cieszę, że tak z szacunkiem podeszli do tej postaci. Może za bardzo nadużyli tego "przypominania". Jednak taka konwencja jak najbardziej się sprawdzi przy tej postaci. Nie jest to Tony Stark, gdzie w co drugiej scenie musi być rzucony jakis suchar...
Ostatnio zmieniony wt cze 18, 2013 22:29 pm przez Agent, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Man of Steel

#127 Post autor: Wojteł » wt cze 18, 2013 22:28 pm

No nie wiem czy zauważyłeś, ale Tony też ćwiczył sztuki walki, co widać choćby w drugiej części. Do tego jest genialnym inżynierem i fizykiem, bo z wykałaczki i sznurówki zrobi działo przeciwlotniczne, playboyem i ma mistrzowskie teksty, w przeciwieństwo do "Boże jak mi smutno" Batmana :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: Man of Steel

#128 Post autor: Agent » wt cze 18, 2013 22:32 pm

Wojtek pisze:No nie wiem czy zauważyłeś, ale Tony też ćwiczył sztuki walki, co widać choćby w drugiej części. Do tego jest genialnym inżynierem i fizykiem, bo z wykałaczki i sznurówki zrobi działo przeciwlotniczne, playboyem i ma mistrzowskie teksty, w przeciwieństwo do "Boże jak mi smutno" Batmana :P
Druga część IM jest dla mnie najgorsza, choć przeciwnk równie ciekawy co w trzeciej części.
No i tutaj docieramy do wad Batmana Nolana ;) O tym już wiele razy pisałem z Lisem. Nie ma co wracać do tego.
Wracając do Batmana - obejrzysz Justice League (najlepiej produkcji Bruce`a Timma) to zrozumiesz co mam na myśli 8)
Iron Man nigdy nie będzie postacią na tyle skomplikowaną co Batman czy tez i Superman (o ile wykorzystają w kolejnych częściach filmowych odpowiednie serie komiksowe).

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Man of Steel

#129 Post autor: Wojteł » wt cze 18, 2013 22:34 pm

Najpierw niech to Justice League nakręcą, bo coś im nie za bardzo idzie :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13118
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#130 Post autor: lis23 » wt cze 18, 2013 22:36 pm

Agent pisze:Ja znam postacie Batmana, Supermana, a również niektóre Marvela, właśnie z komiksów. Muszę przyznać, że nigdy nie przepadałem za Tonym w zbroji. Filmowe przedstawienie postacie Iron Mana troche różni się od tego co było w komiksach. Robert fajnie bawi się tą rolą i to widać, a przez to nawet miło się to ogląda, choc trzeba zaznaczyć, że jest to błaznowanie i żarty sytuacyjne.
Co by złego nie mówić o Trylogii Batmana Nolana, to trzeba przyznać, że udało się wyciągnąć tę postać z otchłani jaką zafundował nam reżyser Batmana 3 i 4.....
TDKR taki zły nie był, już nie przesadzajmy, było wiele highlithów w fabule (choć i dziury też się zdarzały), na pewno film o kilka klas wyżej od Batmanów Joela....
Sam sobie przeczysz, gdyż Nolan zaczerpnął tylko głównego bohatera i imiona i nazwiska postaci z komiksów i jego Batman niewiele ma wspólnego z komiksowym Mrocznym Rycerzem - myślę, że porządny fan Batmana nie wyobraża sobie, żeby Bruce przestał być Batmanem na 7, 8 lat a potem odszedł sobie na emeryturę, to jest po prostu nie w stylu tego bohatera ....
Nolan fajnie zaczął w BB, wtedy miałem jeszcze nadzieję na na prawdę dobrą serię - nieźle rozwinął, ale już wtedy widać było, że nie zależy mu za bardzo na serii - oraz fatalnie zamknął, dając fanom po głowach i udowadniając że jego Batman nie był żadnym Batmanem.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: Man of Steel

#131 Post autor: Agent » wt cze 18, 2013 22:38 pm

Wojtek pisze:Najpierw niech to Justice League nakręcą, bo coś im nie za bardzo idzie :P
Komiksy, filmy i seriale animowane już są 8) wystarczy się rozejrzeć 8)
Tony`emu wszystko w życiu za łatwo przychodziło, nie musiał odbyć długiej drogi aby stać się tym kim jest. Batman nabierał wiedzy na temat walki wręcz, z ukrycia, wiedzy na temat tworzenia wszelakich gadżetów (co akurat u Nolana nie było pokazane - zepchnęli wszystko na Q Batmana czyli Foxa), no a Superman musiał nauczyć się odpowiednio korzystać ze swoich nadludzkich umiejętności (których w wielu seriach komiksowych od razu nie posiadał), a także jest odpowiednio wykorzystywac, aby nie stać się autsajderem.
lis23 pisze:
Agent pisze:Ja znam postacie Batmana, Supermana, a również niektóre Marvela, właśnie z komiksów. Muszę przyznać, że nigdy nie przepadałem za Tonym w zbroji. Filmowe przedstawienie postacie Iron Mana troche różni się od tego co było w komiksach. Robert fajnie bawi się tą rolą i to widać, a przez to nawet miło się to ogląda, choc trzeba zaznaczyć, że jest to błaznowanie i żarty sytuacyjne.
Co by złego nie mówić o Trylogii Batmana Nolana, to trzeba przyznać, że udało się wyciągnąć tę postać z otchłani jaką zafundował nam reżyser Batmana 3 i 4.....
TDKR taki zły nie był, już nie przesadzajmy, było wiele highlithów w fabule (choć i dziury też się zdarzały), na pewno film o kilka klas wyżej od Batmanów Joela....
Sam sobie przeczysz, gdyż Nolan zaczerpnął tylko głównego bohatera i imiona i nazwiska postaci z komiksów i jego Batman niewiele ma wspólnego z komiksowym Mrocznym Rycerzem - myślę, że porządny fan Batmana nie wyobraża sobie, żeby Bruce przestał być Batmanem na 7, 8 lat a potem odszedł sobie na emeryturę, to jest po prostu nie w stylu tego bohatera ....
Nolan fajnie zaczął w BB, wtedy miałem jeszcze nadzieję na na prawdę dobrą serię - nieźle rozwinął, ale już wtedy widać było, że nie zależy mu za bardzo na serii - oraz fatalnie zamknął, dając fanom po głowach i udowadniając że jego Batman nie był żadnym Batmanem.
W filmach Nolana jest wiele nawiązań do charakteru Batmana, choć nie wykorzystano wszystkiego, co oferują komiksy. W BB, TDK, czy TDKR są sceny żywcem wyjęte z komiksu. Choć trzeba przyznać, że jeżeli chodzi o poprowadzenie postaci Batmana w TDK i TDKR, to nie dokońca zgadza się to z komiksowym pierwowzorem, co już wielokrotnie tutaj wałkowaliśmy 8) płaczącemu Batmanowi, który nie chce nim być - MÓWIMY NIE 8)

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: Man of Steel

#132 Post autor: Templar » wt cze 18, 2013 23:56 pm

Wróciłem z kina, tak jak napisał Paweł film mocno średni, a nawet w mojej opinii prawie kupa. Przede wszystkim za dużo rozwałki, ten film od połowy to tylko głupie napierdalanie się i totalne demolka, aż łeb boli, poziom Transów 3. No i jeszcze ta kamera z ręki, szczególnie na początku mnie wkurzała, no bo co to ma być CAMa mi puścili czy co, film za ponad 200 baniek, a kamerę dają facetowi z atakiem padaczki. Dalej daję jako spoiler, żeby czegoś komuś nie zdradzić, choć wszystko już zostało pokazane w zwiastunach, ten film niczym, kompletnie niczym nie zaskakuje jest do bólu przewidywalny. Wszystkie najciekawsze sceny były już w zwiastunach, a w filmie jest tylko więcej demolki i napierdalania się Supermana z Zodem i jego ludźmi.
Spoiler:
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13118
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Man of Steel

#133 Post autor: lis23 » śr cze 19, 2013 00:01 am

Heh, czyli nic Ci się nie podobało/
a ta rozwałka jest chociaż dobrze zrobiona, nakręcona? - poza kręceniem z ręki, czy ono występuje przez cały czas?.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Man of Steel

#134 Post autor: Wojteł » śr cze 19, 2013 00:05 am

O matko, skoro Templarowi się nowośc nie podoba to to jest mega kupsztal
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: Man of Steel

#135 Post autor: Templar » śr cze 19, 2013 00:06 am

lis23 pisze:Heh, czyli nic Ci się nie podobało/
a ta rozwałka jest chociaż dobrze zrobiona, nakręcona? - poza kręceniem z ręki, czy ono występuje przez cały czas?.
Przez cały czas nie, na początku najbardziej wkurza, później też widać w wielu scenach, że z ręki, ale większa stabilizacja obrazu jednak jest :P Przy rozwałce było OK, no efekty też spoko, ale to jest nudne, bo wyglądało to tak, że Superman napierdalał się bez żadnego sensu z ludźmi Zoda, wszystko wokół rozpierdalali, a sobie oczywiście żadnej krzywdy nie robili tak prawie przez połowę czasu, zajebiście ambitne to było :mrgreen:
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

ODPOWIEDZ