POLSKIE KINO - dyskusja

[swordfish]

Kampania oscarowa w pełni:

[hp_gof]

A Aśka z brzuchem paraduje po bankietach Coś czuję, że jej dziecko będzie miało amerykański paszport niedługo

[Adam]

a czy ona po prostu tam nie siedzi ? może druga połowe ciazy spędzi w usa i tam urodzi.. ja bym tak zrobił na jej miejscu.

[hp_gof]

No przecież właśnie o tym mówię Cały czas promuje Zimną wojnę w USA.

A tymczasem...

[Wawrzyniec]

a czy ona po prostu tam nie siedzi ? może druga połowe ciazy spędzi w usa i tam urodzi.. ja bym tak zrobił na jej miejscu.

No pewnie, że tak to jest genialny pomysł, gdyż wtedy dzieciak od razu otrzymuje amerykańskie obywatelstwo. Nie bez powodu nazywa się takie dzieci "anchor baby".

[Adam]

a na co jej obywatelstwo naszego kraju?

[Wawrzyniec]

Nie zrozumiałem? :/

[hp_gof]

Aśka potwierdziła, że rodzi w Stanach
http://www.onet.pl/1543499583591/4/kult ... ep_1qcyhwn

[Adam]

no to rozkminiła dobrze, ale troszkę zaskoczenie, bo wcześniej mówiła kilkakrotnie że chce zostać w PL - no ale to było przed Cold War.
to życze sukcesów, agencja lepsza być już nie mogła, to jak GSA u kompozytorów. najwiekszy potentat.

[Wawrzyniec]

Pobyła trochę w US&A to od razu zmieniła zdanie. I oczywiście to mądra decyzja, gdyż dzieciak nie będzie się musiał martwić o wizę.
To teraz tylko czekać na babyshower i rodzenie, gdzie zapewne FilmMusic.pl obejmie patronat.

[swordfish]

Jeszcze lepiej jakby urodziła na gali oscarowej. Dziecko miałoby dożywotni wstęp na imprezę.
Rok 2018 można ocenić jako Jej rok. Jest Jej pełno. Filmy kinowe oraz seriale dla TVP i TVN.
W "Miłość jest wszystkim" w typowym kom-romie świątecznym od TVNu i z udziałem kontrowersyjnego prezydenta Adamowicza zagrała czysto rzemieślniczo. Wielowątkowa tandetna produkcja ma swoje ograniczenia i mnóstwo wad. Typowym zjadaczom popcornu nie będzie to przeszkadzać. W porównaniu do pierwszej części "Listów do M." wypada blado. Sceny Adamczyk-Dygant czy Stuhr-Gąsiorowska iskrzyły chemią i barwą emocji. Tu Kulig-Czarnecki czy Adamska-Damięcki mocno wymuszone. Nie jestem w stanie uwierzyć w ich miłość. Widownia nieco mniejsza mimo dużej promocji. Przekroczenie miliona sprzedanych biletów może być trudne do uzyskania. Zwłaszcza, że nadchodzi okres adwentowy, który dla kin jest ciężki w całym roku. Potencjalna publiczność odkłada kasę na prezenty świąteczne niż wydaje na wyjście do multipleksu.

[swordfish]

"Zimna wojna" nagrodzona w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny przez krytyków z Nowego Jorku.
O dwie statuetki Satelitów walczy w kategoriach najlepszy film nieanglojęzyczny i najlepsze zdjęcia.

[hp_gof]

Wiele wskazuje, że Roma może nie być już tak dużym zagrożeniem dla Zimnej wojny w kategorii nieanglojęzycznej, jeśli film Cuaróna powalczy w głównych kategoriach W każdym razie Zimna wojna idzie jak walec!

By the way: piękna!

[swordfish]

"Zimna wojna" z nominacją dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego od krytyków z Waszyngtonu.

Prawdziwy artysta krytyki się nie boi. Agnieszce puściły nerwy, bo Polacy kręcą nosem:

https://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/a ... -zajebiste

[Koper]

Bo ten serialik jest "taki se" (może się rozkręca w późniejszych odcinkach, ale wątpię). Wizja świata, w którym komunizm nie upadł nieco naciągana i mało konsekwentna (po części pewnie przez budżet), ale można by ją przełknąć, gdyby scenariusz był ciekawszy a akcja się toczyła nieco szybciej. To jak w Jin-Roh. Ta altrernatywna faszystowska Japonia była lekko naciągana ale to było tylko tło, w historii chodziło o coś innego. Tu niestety "tło" dominuje nad całością bo sama historia to zupełnie nieodkrywcze antyutopijne bzdurki jakich wiele. Na plus zupełnie solidna strona wizualna.
Druga sprawa to podejrzewam, że zagranicą "1983" będzie lepiej odbierany jak w Polsce. Dialogi nie będą tak razić (casus japońskiego "Avalonu"), nikt nie będzie kojarzyć Musiała z Rodzinką.pl czy innym Voice of Poland, a elementy polskie wydadzą się fajnie egzotyczne. I podejrzewam, że o to chodziło, bo to serial dla widowni globalnej, a nie polskiej.
Muzycznie też jest nudno. Takie plumkanie na fortepian i synthy, coś jakby Desplat miał robić Blade Runnera i się nie przyłożył.