POLSKIE KINO - dyskusja

[Wawrzyniec]

Ale tu już nawet nie chodzi na ile to prawda, tylko właśnie jak Szumowska opowiada tę historię. W ostateczności fabuła jest pretekstem do ukazania zlepek stereotypów i historii z polskich prowincji. Ani to odkrywcze, ani szczególnie ciekawe. Tak samo jak przy "Ciacho" Vega zebrał historię z netu i zrobił z nich film, tak Szumowska postępuje podobnie. A zważywszy, że pochodzę z Podkarpacia (Dam dam dam) to dla mnie to już zdarza płyta.

[Wojteł]

Hm, ciekawe, kto użył tego stwierdzenia, jakieś trzy strony temu?

No wlasnie nie wiem, na ile Malgoska Szumowska, to troche nie taki Patryk Vega dla wykszstalconych i inteligencji. Niby jest za tym Jakis glebszy sens, przeslanie filozoficznem polityczne, ale w rozrachunku, troche to takie prostackie i wulgarne.

xDD sorry, epic fail, mam już szum informacyjny, ale wciąz mi się wydaje, że gdzieś coś takiego jeszcze gdzie indziej czytałem

[Wawrzyniec]

Hm, to PISF, czy może PIS, albo PSL?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... remii.html

"Samodzielny menager" i "designer pieczątek" najlepsi

[Koper]

I zamiast ją wyje... dawno za takie rzeczy to wywalili za jakiś list niepoprawny politycznie*.

Swoją drogą ciekawe czy HPek dalej po niej płacze.

*-niepoprawny politycznie wg standardów polskiego rządu ofkors

[hp_gof]

Hapek nie płacze, ale Hapek nadal twierdzi, że Gliński nie miał za bardzo podstaw (albo miał mocno naciągane podstawy), żeby ją wywalić w październiku pod pozorem naruszenia przepisów prawa poprzez wysłanie tego nieszczęsnego listu Gdyby ją wywalił z takim audytem w ręku, to po pierwsze miałby solidną podstawę prawną - w ustawie o kinematografii jest mowa nie tylko o naruszeniu przepisów prawa, ale też o kwestiach finansowych - a po drugie nikt by wówczas jej nie bronił, żadnych protestów filmowców by nie było itd. Swoją drogą, mimo że Sroka została wybrana jeszcze w końcówce rządów PO, to jej działalność przypadała na dwa pierwsze lata rządów PiSu, więc PISF był pod nadzorem obecnego ministra, który dość późno się zorientował, że coś nie pasi. Tym bardziej, że pierwsze 10 lat działalności PISFu za Odorowicz przeszło pozytywną ocenę NIKu i szereg audytów, w tym finansowych. Tak więc Gliński (jak i cały PiS) ma ogromne problemy z komunikacją i uzasadnianiem własnych decyzji, bo przecież nie zwalnia się dyrektora, który w ustawie ma zagwarantowaną 5-letnią kadencję, wyłącznie ze względu na "utratę zaufania" czy "przeczucie machlojek". A tak to wyglądało - środowiska prawicowe żądały głowy lewackiej dyrektorki PISFu, która rzekomo blokowała patriotyczne filmy narodowe i dofinansowywała filmy szkalujące Polskę, a minister pod byle pretekstem to życzenie spełnił Ostatecznie wyszło na to, że pod kątem merytorycznym (komisje eksperckie itd.) było wszystko spoko (przynajmniej na razie nikt niczego nie udowodnił), ale pod kątem organizacyjno-finansowym to niezła lipa była. Ciekawe kiedy prokuratura się nią zainteresuje.

[hp_gof]

Hmmmmmmm...

Kraków, 9 kwietnia 2018r.
Szanowni Państwo,
W związku z doniesieniami medialnymi zawartymi w artykule pt. Nepotyzm, nagrody i umowy na gębę w rządowej instytucji z dnia 9 kwietnia 2018 roku, opublikowanego przez Gazetę Codzienną Fakt oświadczam, że:
1. Za lata 2015, 2016 i 2017 kluczowy biegły rewident powołany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyjął, że działalność Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej była zgodna z przepisami prawa i postanowieniami statutu oraz z ustawą o rachunkowości i ustawą o finansach publicznych;
2. Za lata 2015 i 2016 Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyjął sprawozdanie finansowe z działalności Instytutu i zaakceptował plan finansowy działalności Instytutu na rok 2017;
3. Polityka kadrowa i finansowa prowadzona w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej od 2005 roku, a wdrożona przez Dyrektor Agnieszkę Odorowicz i Dyrektora Jerzego Barta, oceniona pozytywnie przez Najwyższą Izbę Kontroli, była przeze mnie kontynuowana. Nigdy nie zatrudniałam ani nie współpracowałam z żadnym członkiem swojej rodziny;
4. Do chwili obecnej nie znam wyników wspomnianego w publikacji audytu, nigdy nie przedstawiono mi jego treści i nie pozwolono odnieść się do tez w nim zawartych;
5. Dalsze rozpowszechnianie krzywdzących mnie informacji o rzekomych nieprawidłowościach w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej spowoduje skierowanie sprawy na drogę sądową na postawie art. 23 i 24 Kodeksu Cywilnego o naruszenie moich dóbr osobistych oraz na podstawie art. 212 i 216 Kodeksu Karnego o pomówienie i znieważenie.
Magdalena Sroka

https://www.facebook.com/magdalena.srok ... 1514890654

Swoją drogą, do czego to doszło, że wszyscy komentują artykuł "Faktu" i biorą tezy w nim zawarte za świętą prawdę Zwłaszcza, że już w jednym z pierwszych zdań artykułu jest kłamstwo, że "PISF podlega pod Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i jest w całości finansowany z budżetu państwa". Otóż, nie, nie jest finansowany w całości z budżetu państwa.

A, i jeszcze jedna ciekawa rzecz:

Skomentował sprawę rzekomych nadużyć także obecny dyrektor PISF, Radosław Śmigulski. Uznał w oświadczeniu, że to nieprawidłowości, które najpewniej nie trafią do prokuratury, i że największe wrażenie robią nie pojedynczo, lecz jako całość. Zapewnił też, że zalecenia pokontrolne (jak np. rejestry umów) zostaną wdrożone najpóźniej w połowie roku.

http://www.dziennikpolski24.pl/aktualno ... ,13080638/

No to jak nie trafią do prokuratury, to znaczy, że nie ma przestępstwa. No więc o co chodzi?

[hp_gof]

Po raz pierwszy od wielu lat polski film zakwalifikował się do konkursu głównego festiwalu w Cannes! Oczywiście film kręcony wiadomo w którym mieście No ale po olaniu Idy parę lat temu (później pluli sobie w brodę) to było dość wysoce prawdopodobne, że tym razem Pawlikowskiego nie pominą
http://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,23 ... LokLodzImg
https://www.pisf.pl/aktualnosci/wiadomo ... f-w-cannes

[Koper]

Ciekawe czy w przeciwieństwie do "Idy" da się to bezboleśnie oglądać... Bo na przyzwoite udźwiękowienie jakoś nie liczę.

[hp_gof]

No właśnie tutaj ma być duuuuużo muzyki, więc może się postarają

[swordfish]

Szumowska już od sceny otwarcia w "Twarzy" pokazuje, że nie lubi Polski i potwierdza głosy wiadomych polityków, że "Polska to nienormalność". Konieczne zbliżenie na kibolskie majtki ze słowem "Polska". Rzucanie się na promocje i przeceny nie jest tylko naszą domeną. Pazerność ludzką widać również np. w USA na otwarcie sklepów w Black Friday czy nawet we Francji, gdzie rzucali się na przecenioną Nutellę.
Szumowska uważa się za lepszą od pospólstwa z prowincji. Jej rodzinny Kraków oglądany z okien szpitala jest Wielkim Światem niedostępnym dla wiejskich obdartusów i głupków. Gardzi chłopami.
Piotr Domalewski w "Cichej nocy" zdecydowanie był bardziej prawdziwy w ukazaniu naszej zaściankowości niż Gosia Szumowska.

[hp_gof]

No przepraszam bardzo, uważasz, że odzież patriotyczna nie istnieje? Że znak Polski Walczącej nie jest eksploatowany komercyjnie przekraczając granice przyzwoitości? Że nie pojawia się na koszulkach, czapkach, kijach baseballowych i innych przedmiotach, na których raczej nie powinien się znaleźć? Już o tatuażach nie wspominając. I co, pokazanie tego w krzywym zwierciadle wystarcza, żeby nazwać Szumowską anty-Polką? Kolejna rzecz, skoro uważasz, że rzucanie się na promocje nie jest naszą domeną, to czemu z tego powodu masz kompleksy? Dlaczego uważasz tę scenę za antypolską? Ja wiem, że wiele osób wolałoby, żeby to byli Niemcy albo Rosjanie, bo z obcych się najlepiej śmieje, no ale akcja dzieje się w Polsce.

[swordfish]

Właśnie z powodu zbliżenia na zadek z majtkami z napisem "Polska". A jakby zamienić słowo na majtkach na "Europa" i dać w tle flagi UE, nie uraziłoby Twojej dumy kosmopolity?

[Paweł Stroiński]

A czy byłaby możliwość dostania majtek z napisem Europa na zadku? Bo przy odzieży patriotycznej może być tak, że, delikatnie mówiąc niezbyt refleksyjnie podchodzą do tematu, gdzie to dać. Kij bejsbolowy jednak jest dla mnie bardziej hardcore niż gacie pod tym względem.

Co do "polskość to nienormalność"... Czytałeś tekst czy tylko znasz tytuł?

[qnebra]

A czy byłaby możliwość dostania majtek z napisem Europa na zadku? Bo przy odzieży patriotycznej może być tak, że, delikatnie mówiąc niezbyt refleksyjnie podchodzą do tematu, gdzie to dać. Kij bejsbolowy jednak jest dla mnie bardziej hardcore niż gacie pod tym względem.

Co do "polskość to nienormalność"... Czytałeś tekst czy tylko znasz tytuł?

Podejrzewam, że 95% osób przytaczających te słowa pewnie nawet go nie czytało. Polecam swoją drogą, znacznie głębszy niż to co sugerują słowa "polskość to nienormalność".

[Paweł Stroiński]

Właśnie.

Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka