POLSKIE KINO - dyskusja

[Adam]

Po karierze zagranicznej już... zostanie jej dalej tylko PL. Parę dni temu był video wywiad z Szycem dla Wybiórczej - mówił że od Cannes dzwonią telefony, ma castingi zagraniczne itd. Taki film to jest szansa jedna na milion dla głównej obsady, by zaistnieć na zachodzie. A weźmy pod uwagę, że w USA dopiero go zaczną pokazywać i szał się tam zrobi na przełomie roku. Kot to samo w Londynie już ma agenta, agencja zgłosiła się do niego, też z wywiadu wzięte. A ta ma brzuch. Cóż, szkoda, bo ona umie języki więc miała by wielkie szanse i to w kraju gdzie co 2 laska z LA codziennie chodzi na castingi.

[swordfish]

I niech Kulig rodzi. Może wychowa nową aktorkę lub piosenkarza o talencie zbliżonym do matki. Dziecko ma z Bochniakiem? A, to może będzie reżyser lub ciekawy głos w dubbingu.
Kulig zresztą ma epizody zagraniczne. Grała wspólnie z Ethanem Hawke już w filmie Pawlikowskiego. Była także jedną z wiedźm w "Hansel i Gretel".

Vega nadal w otwarciach prowadzi. W dziesiątce najlepszych otwarć są trzy jego tytuły, a Smarzowskiego zaledwie jeden. Niektórzy dopiero teraz odkrywają twórczość Smarzola. Z komentarzy w mediach społecznościowych więcej kojarzy "Wesele". Z pozostałymi tytułami mają już kłopot. Na fali popularności "Kleru" niektórzy deklarują, że obejrzą wszystkie jego filmy.
W ciągu tygodnia padnie kolejny milion. U mnie w pracy większość wybiera się w Superwtorek lub w Tanią Środę. W weekend ceny biletów ich odstraszały, a w ciągu tygodnia jest dużo promocji w kinach.

[hp_gof]

1983:


youtu.be/mMCnPHCggJ0

[swordfish]

To chyba do tematu seriali?

Swoją drogą szykuje nam się kolejny atak na kościół katolicki. Oto komuna nie upadła, tylko podzieliła się władzą z Prymasem i biskupami. Opozycja solidarnościowa zginęła w ukartowanym zamachu w 1983. Polska w dalszym ciągu jest zniewolona. Czego można innego się spodziewać po Holland i parze lesbijek Adamik-Chajdas? Matka, córka i jej kochanka nakręcili wielkie dzieło na nasze aktualne czasy.

[Koper]

To chyba do tematu seriali?

żeby tylko nikt nie założył tematu "polskie seriale"

Swoją drogą szykuje nam się kolejny atak na kościół katolicki.

Tak, wszystko jest atakiem lewaków i LGBT na biedny polski kościół katolicki

Oto komuna nie upadła, tylko podzieliła się władzą z Prymasem i biskupami.

W rzeczywistości to podzielili się władzą z Solidarnością i biskupami, więc nie wiem co to ma być za s-f

[swordfish]

A czemu nie założyć tematu "Polskie seriale"? Ten rok pod tym względem jest ciekawy. Za nami rewelacyjny "Kruk. Szepty słychać po zmroku". Później "Rojst", gdzie bardzo dobrze oddano atmosferę lat 80. z czasów PRLu.
Może na razie twórcy są monotematyczni, bo wszędzie poruszają temat pedofilii w instytucjach pomagających dzieciom (w "Kruku" Dom Dziecka, w "Rojst" Młodzieżowy Klub Sportowy).
Przed nami jeszcze "Nielegalni", "Ślepnąc od świateł", "Plagi Breslau" i "Znaki". TVN również próbuje przemycać mroczne seriale kryminalne do swojego głównego kanału ("Pułapka", "Pod powierzchnią").
Tyle tytułów mini-seriali z bardziej przemyślaną fabułą realizowanych na raz nie mieliśmy. Oczywiście, można zarzucać błędy (zwłaszcza przy "Pułapce" z Kuleszą) i odgrzewanie kotletów z produkcji skandynawskich czy brytyjskich. Dobrze, że nasi producenci zauważyli, że widz oczekuje czegoś więcej niż oferowały nam do tej pory codzienne telenowele.

[Koper]

a zakładajcie. Przynajmniej Bucholc będzie miał gdzie popisać o "Domu" czy "Stawce większej niż życie"

[Adam]

Rojst to akurat spore rozczarowanie i od lewa do prawa o tym piszą. Gigantyczny budżet zmarnowany bo radę dawała tylko scenografia i zdjęcia.

[swordfish]

"Rojst" miał bardzo dobry marketing oparty głównie o teledysk Brodki. Każdy odcinek dawał nam mnóstwo mylnych tropów,kierował w inne strony. Finał może rozczarowywać, ale ostatecznie oceniam go wysoko. Główni aktorzy nie zawiedli. Dobrze, że serial ma tylko 5 odcinków, więc pozostawia nas w poczuciu nienasycenia. Zbyt dużo odcinków sprawiłoby, że historia jeszcze bardziej rozwodniłaby się. A tak dostaliśmy intensywny koncentrat, dzięki, któremu chętniej będziemy wracać do przedstawionych postaci czy miejsc w kolejnych sezonach.

[Koper]

OK, a powiedzcie mi który z tych naszych superseriali się dobrze sprzedaje zagranicą?
Bo na świecie ludzie oglądają produkcje (nie licząc oczywiście amerykańskich czy brytyjskich) skandynawskie, francuskie, hiszpańskie, belgijskie, japońskie, koreańskie etc. Gdzie w tym te nasze "rewelacje"? W tym samym miejscu co polskie kino?

[swordfish]

"Wataha" była emitowana w brytyjskim Channel 4. I oczywiście emisja we wszystkich krajach Europy Środkowej, gdzie jest dostępne HBO.
Być może "Wataha" zainteresowała Anglików, dzięki współscenarzystce Julie Rutterford.

[swordfish]

Spoiler:

"Kler" obejrzałem bez większych emocji. Być może wynika z mojej choroby jakim jest kinoholizm (oglądam WSZYSTKO, co się rusza - pomijam tylko "Ludzkie stonogi" i inne psychiczne slashery). Jestem uodporniony i nie tak łatwo mnie poruszyć.
Smarzol nie wychodzi po za ramy znanych haseł antyklerykałów i ateistów. Wali nam dosadnie, że rządzi nami Czarna Mafia.
Fałszywa lekcja religii w szkole. Okazuje się, że uczniowie są mądrzejsi od księdza. Cały czas na niego krzyczą i atakują go. W domu młodzież wspólnie z rodzicami pilnie studiuje Pismo Święte i doskonale rzuca cytatami w klasie. Nie przypominam sobie takich lekcji religii sprzed 20 lat z mojej szkoły. W moim liceum z całej klasy chodziła nas mała garstka (tu widzę, że frekwencja jest 100%). Na pewno nikt nie był agresywny i nie stawiał prowokacyjnych pytań. Generalnie większość na lekcjach ziewała z nudów i czekała tylko z niecierpliwością na dzwonek. Nigdy nie spotkałem się z sytuacją, aby cała klasa atakowała nauczyciela.
Smarzol powtarza obrazki z innych filmów. Chciwość księży można było zobaczyć we francuskiej "Tajemnicy zbawienia". A samospalenie się księdza jako dramatyczny finał widziałem w "Gniewie".
Sprawę pedofilii w kościele katolickim zdecydowanie ciekawiej pokazano w dokumencie "Mea Maxima Culpa", w "Spotlight" i w "Gniewie".
W "Klerze" może bulwersować, że kapelan Solidarności (postać Rafała Mohra) z czasów stanu wojennego stylizowany na Popiełuszkę (mówi nawet jego słowa "Zło Dobrem zwyciężaj") okazuje się pedofilem. Czyli takie usprawiedliwienie dla Piotrowskiego, że dobrze zrobił mordując "gnidę".
Warsztatowo to cały czas u Smarzola przeważa trzęsąca się kamera z ręki, ujęcia z kalkulatora VGA, słabe oświetlenie (może, aby nadać mroczniejszych barw). Mnóstwo ujęć-wypełniaczy z cierpiętniczymi spojrzeniami naszych bohaterów. Należy pochwalić dźwięk. Słychać bardzo dobrze dialogi. Reżyser skupił się, abyśmy mogli wyraźnie usłyszeć także głosy z trzeciego planu. Przechodzi para księży obok i doskonale możemy zorientować się o czym rozmawiają albo co komentuje tłum gapiów.
Smarzol powiedział, że niektórzy aktorzy odmawiali udziału w jego produkcji. Być może był to np. Adamczyk. Kierowca ciężarówki w jednej ze scen mówi: "Wierzę tylko w jeden bank. W ten gdzie w reklamie gra ten aktor, co był Papieżem." Czyli taka podśmiechujka z Adamczyka i z jego uduchowionych patriotycznie ról.
Całościowo ogląda się dobrze, ale ciężko wystawić wysokie oceny. Być może Smarzol chciał jak najwięcej pokazać patologii, ale pogubił się w scenariuszu. Rzemieślniczy wyrób 4/10. Dla antyklerykałów pozycja obowiązkowa, dla reszty już niekoniecznie.
Film "Kler" nic nie zmieni w Polsce. Nie będzie żadnego oczyszczenia czy rozdzielenia Państwa od kościoła. Tak jak dokument "Going Clear" Alexa Gibneya do tej pory nie spowodował oczyszczenia Kościoła Scjentologicznego i oddzielenie go od Hollywood (swoją drogą świetny przypadek cenzury w HBO - film w ostatnim momencie wycofany z ramówki i z usługi HBO GO).

[Wojteł]

Ale wziąłbyś spoilery pooznaczał

[Kaonashi]

Edytowałem post Swordfisha i dałem w spoiler. Sam się dopiero wybieram do kina, więc musiałem bardzo uważać, żeby czasem nie przeczytać czegoś nieopatrznie - prawie jak najzabawniejszy żart świata. :]

[Wojteł]

Spoiler:

Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer? Ja! Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput!