POLSKIE KINO - dyskusja
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
Nawet nie oszczędzali na muzyce. Grają żywe, smyczkowe instrumenty! Zero techniawy RCP. Ale niestety brzmi jak kopiuj-wklej Piotr Rubik.
https://www.youtube.com/watch?v=NWt39jn ... =53.985011
https://www.youtube.com/watch?v=NWt39jn ... =53.985011
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26140
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
ale to w piosence, nie wiadomo jak w score, bo kompozytor inny nawet, przynajmniej wg filmwebu.
PS: Aczkolwiek jeśli tam pracują za Bóg Zapłać, to kto wie, może score będzie epicki z 200 osobową orkiestrą i chórem.
PS: Aczkolwiek jeśli tam pracują za Bóg Zapłać, to kto wie, może score będzie epicki z 200 osobową orkiestrą i chórem.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
No i trzeci rok z rzędu dostajemy Srebrnego Niedźwiedzia na Berlinale Agnieszka Holland dostała nagrodę Alfreda Bauera za "Pokot".
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13114
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
Ciekawe, czy to będzie kolejny po "Idzie" wyklęty film przez polskie władze? Już są głosy, że to film antypolski, bo uderza w kolegów Szyszki i np. Głodzia, z którymi Macierewicz wiąże duże nadzieje w związku z obroną terytorialną
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
Póki co przemilczano fakt zdobycia tej nagrody we wczorajszych Wiadomościach plus korespondent z Berlina Cezary Trotyl Gmyz umieścił na twitterze opinię, że to głęboko antychrześcijański (wręcz pogański) film będący apoteozą ekoterroryzmu
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13114
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
Wiceminister Kultury nawet nie wiedział, co to za film i że dostał "jakąś" nagrodę a plucie na Tokarczuk i Holland jest już od jakiegoś czasu na necie.
"antychrześcijański" pewnie dlatego, że spora część księży poluje i film obraził ich chrześcijańską godność a że nasz rząd walczy ze smogiem poprzez wycinkę drzew to i ekologom się dostało a przecież wcześniej byli też rowerzyści i wegetarianie
Na Filmwebie dawno żaden film nie wywołał takiego zamętu (może poza "Smoleńskiem") już posypały się jedynki, bojkoty reżyserki oraz kin, które wyświetlają film
Najbardziej rozwaliło mnie to, że tytuł filmu zawiera kryptoreklamę P0-KOD KOT? A, już wiem! Komitet Obrony Trolli
"antychrześcijański" pewnie dlatego, że spora część księży poluje i film obraził ich chrześcijańską godność a że nasz rząd walczy ze smogiem poprzez wycinkę drzew to i ekologom się dostało a przecież wcześniej byli też rowerzyści i wegetarianie
Na Filmwebie dawno żaden film nie wywołał takiego zamętu (może poza "Smoleńskiem") już posypały się jedynki, bojkoty reżyserki oraz kin, które wyświetlają film
Najbardziej rozwaliło mnie to, że tytuł filmu zawiera kryptoreklamę P0-KOD KOT? A, już wiem! Komitet Obrony Trolli
Ostatnio zmieniony pn lut 20, 2017 15:03 pm przez lis23, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
Nie Grocholę, tylko Tokarczuk, ekhm
Antychrześcijański, bo pokazano "złego" księdza, który uważa że zwierzęta są gorsze od człowieka i nie mają duszy plus do tego poluje, poza tym główna bohaterka zajmuje się astrologią.
A reżyserce nie pomagają wyraziste poglądy i żydowskie korzenie, które są jej na każdym kroku wypominane A zresztą, można być 100%-owym Polakiem do kilku pokoleń wstecz, a i tak jak będą chcieli cię wyzwać od Żydów, to to zrobią. Jakby pochodzenie miało jakiekolwiek znaczenie.
Antychrześcijański, bo pokazano "złego" księdza, który uważa że zwierzęta są gorsze od człowieka i nie mają duszy plus do tego poluje, poza tym główna bohaterka zajmuje się astrologią.
A reżyserce nie pomagają wyraziste poglądy i żydowskie korzenie, które są jej na każdym kroku wypominane A zresztą, można być 100%-owym Polakiem do kilku pokoleń wstecz, a i tak jak będą chcieli cię wyzwać od Żydów, to to zrobią. Jakby pochodzenie miało jakiekolwiek znaczenie.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13114
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
Kurka, ale epic fall z tą Grocholą muszę to szybko wykasować
Co do poglądów to nie tylko Holland takowe ma: Wajda (ale już nie żyje), Janda, Stuhr stary i młody, Lipińska, Olbrychski czy Wodecki.
Co do poglądów to nie tylko Holland takowe ma: Wajda (ale już nie żyje), Janda, Stuhr stary i młody, Lipińska, Olbrychski czy Wodecki.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
Takie poglądy na większość środowiska filmowego, dlatego PiS (czy szeroko pojęta prawica) nie bardzo lubi PISF (choć samo PiS, w odróżnieniu od PO, głosowało za ustawą o kinematografii oraz za utworzeniem PISFu), na szczęście na razie tej instytucji nie zepsuli i oby ręce trzymali od niej z daleka.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13114
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
Myślałem, że obecna TVP to najgorsza rzecz jaka jest w polskich mediach ale ostatnio w pracy na chwilę włączyłem TV Republika ...
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
Prawica ma swój wspaniały film: "Zerwany kłos" Wklejam fragmenty dotyczące muzyki.
http://www.fronda.pl/a/film-zerwany-klo ... 86767.htmlNa szczególną uwagę zasługują plenery ukazane w malarskim stylu oraz wspaniała muzyka. To prawdziwa uczta dla ucha. Skomponowaną przez Krzysztofa Aleksandra Janczaka ścieżkę dźwiękową wykonał 60-osobowy skład Polskiej Orkiestry Radiowej pod batutą Radosława Labahua. W mistrzowski sposób połączono w filmie epickie tematy symfoniczne z wątkami muzyki etnicznej, co dało obrazom wspaniałą oprawę muzyczną.
Podczas nagrania ścieżki dźwiękowej w Polskim Radiu doszło do bezprecedensowej awarii w studio, wobec czego musiano przerwać i odwołać nagranie. Waltornista zażartował wówczas do reżysera: „Panie reżyserze, może coś jest nie tak ze scenariuszem?”. Na co, słyszący to dyrygent Radosław Labahua odpowiedział: „Biorąc pod uwagę tematykę filmu, nie mam wątpliwości, że ze scenariuszem jest wszystko w porządku”. Szukając sensu w tej sytuacji, twórcy podjęli decyzję o poszerzeniu składu orkiestry o kilkanaście osób. Przyczyny awarii nigdy nie odnaleziono. Ostania taka awaria miała miejsce na początku lat ’90, podczas nagrań Michała Lorenca do filmu: „Prowokator”.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26140
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
E, no, to Smoleńsk ze swoim skromnym scorkiem i przeklejkami z innych filmów się może schować. Niemniej jakoś szczególnie zdziwiony nie jestem, ostatecznie skoro tego typu kiczowate amerykańskie filmy miewały zupełnie przyzwoitą muzykę (McKenzie zdaje się napisał kiedyś całkiem fajny OST do jakiejś religijnej lichej animacji) to i nic nie stoi na przeszkodzie by u nas było podobnie.
Szczerze mówiąc obawiam się, że to może mieć lepszy score (na płycie - hipotetycznie, bo pewnie żadnego nie wydadzą) niż "Pokot". Bo jakoś nie wierzę specjalnie w pana Łazarkiewicza.
A propos polskiego kina to obejrzałem w końcu "Wołyń". Tak czysto obiektywnie to raczej średni film. Ma swoje dobre strony, ale i niestety trochę słabych. W sumie kolejny film, w którym temat tak przytłoczył twórców, że nie potrafili mu dorównać wykonaniem.
Aha. Jak Smarzowski kiedyś film bez wódy nakręci to chyba będzie koniec świata.
Szczerze mówiąc obawiam się, że to może mieć lepszy score (na płycie - hipotetycznie, bo pewnie żadnego nie wydadzą) niż "Pokot". Bo jakoś nie wierzę specjalnie w pana Łazarkiewicza.
A propos polskiego kina to obejrzałem w końcu "Wołyń". Tak czysto obiektywnie to raczej średni film. Ma swoje dobre strony, ale i niestety trochę słabych. W sumie kolejny film, w którym temat tak przytłoczył twórców, że nie potrafili mu dorównać wykonaniem.
Aha. Jak Smarzowski kiedyś film bez wódy nakręci to chyba będzie koniec świata.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
Krzysiek jest utalentowany na pewno.
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
No to teraz uwaga, uwaga - obejrzałem "Zerwany kłos"
Jest to film biograficzno-hagiograficzny, czarno-biały pod względem światopoglądowym (krystalicznie czyste postacie Polaków-katolików, przede wszystkim głównej bohaterki i księdza; czarne postacie carskich żołnierzy dokonujących rozbojów i gwałtów), a jednocześnie kolorowy w wielu scenach pod kątem wizualnym (zwłaszcza wizja raju/pola zbóż). Dialogi są nienaturalne, literackie, używają anachronicznego słownictwa (np. "ale się zlękłam" zamiast "ale się przestraszyłam" - choć to jeszcze można tłumaczyć rokiem 1914). Zdjęcia są poprawne, aczkolwiek obraz jest bardzo słabej rozdzielczości, jakby puścili z rzutnika na wielki kinowy ekran nagranie jakości DVD. Nie oceniam kwestii światopoglądowych, aczkolwiek trochę razi skrajnie naiwny obraz rozmodlonej społeczności wiejskiej (przykład: matka głównej bohaterki idzie do kościoła na jakieś nabożeństwo, każe córce zostać w domu, bo się źli żołnierze po wsi kręcą i lepiej siedzieć w chałupie i życia nie ryzykować, a na to główna bohaterka: "tak bardzo chciałam spotkać się z Jezusem..."). Nie oceniam, nie wyśmiewam się, może i niektórzy chcieli by żyć w ten sposób i w takim świecie, ale takie dialogi strasznie zgrzytają. Najlepszym elementem filmu jest muzyka i jak na polskie produkcje jej ilość i jej wybijanie się z ekranu jest godna pozazdroszczenia. Szkoda że nie wydają tego na płycie, bo mimo pewnej monotonni/wykorzystania podobnych motywów wielokrotnie w filmie, to byłoby czego posłuchać. Niestety film ulega w pewnym stopniu "teledyskowości", czyli wiele sekwencji jest nieco rozwleczonych/mało treściwych (mimo że film jest krótki - trwa ok. 1,5 godziny) i opiera się nie tyle na dialogach, co na połączeniu sugestywnych, pocztówkowych ujęć z nieraz przesadnie wybijającą się muzyką (orkiestra na full plus sopran plus chyba jeszcze do tego chór), czyli w niektórych miejscach mamy przerost formy nad treścią. Aczkolwiek akurat na nadmiar muzyki nie narzekam. Najbardziej podobały mi się postacie Sorokina (piękne ujęcia pełnych żądzy oczu <3 ) i starego kozaka (jak on łapczywie pożera to jabłko, jakby chciał zgwałcić dziewczynę na odległość!), główna bohaterka ładnie prezentuje się wizualnie, choć jest zbyt bardzo zmalowana jak na wiejską dziewkę (nie lubię oceniać kobiet wyłącznie przez pryzmat wyglądu, ale trudno jest mi powiedzieć cokolwiek dobrego na temat jej aktorstwa). Tracz wypadł wyjątkowo słabo, spodziewałem się po nim czegoś lepszego, postać księdza wypadła nie najgorzej, chociaż jest strasznie posągowa. Piosenki a la Rubik promującej film w samym obrazie nie uświadczyłem, no chyba że była w drugiej części napisów końcowych, ale wyszedłem, więc nie mam pewności. Ocena końcowa: 4/10 (polskie kino - nie idź tą drogą!).
Jest to film biograficzno-hagiograficzny, czarno-biały pod względem światopoglądowym (krystalicznie czyste postacie Polaków-katolików, przede wszystkim głównej bohaterki i księdza; czarne postacie carskich żołnierzy dokonujących rozbojów i gwałtów), a jednocześnie kolorowy w wielu scenach pod kątem wizualnym (zwłaszcza wizja raju/pola zbóż). Dialogi są nienaturalne, literackie, używają anachronicznego słownictwa (np. "ale się zlękłam" zamiast "ale się przestraszyłam" - choć to jeszcze można tłumaczyć rokiem 1914). Zdjęcia są poprawne, aczkolwiek obraz jest bardzo słabej rozdzielczości, jakby puścili z rzutnika na wielki kinowy ekran nagranie jakości DVD. Nie oceniam kwestii światopoglądowych, aczkolwiek trochę razi skrajnie naiwny obraz rozmodlonej społeczności wiejskiej (przykład: matka głównej bohaterki idzie do kościoła na jakieś nabożeństwo, każe córce zostać w domu, bo się źli żołnierze po wsi kręcą i lepiej siedzieć w chałupie i życia nie ryzykować, a na to główna bohaterka: "tak bardzo chciałam spotkać się z Jezusem..."). Nie oceniam, nie wyśmiewam się, może i niektórzy chcieli by żyć w ten sposób i w takim świecie, ale takie dialogi strasznie zgrzytają. Najlepszym elementem filmu jest muzyka i jak na polskie produkcje jej ilość i jej wybijanie się z ekranu jest godna pozazdroszczenia. Szkoda że nie wydają tego na płycie, bo mimo pewnej monotonni/wykorzystania podobnych motywów wielokrotnie w filmie, to byłoby czego posłuchać. Niestety film ulega w pewnym stopniu "teledyskowości", czyli wiele sekwencji jest nieco rozwleczonych/mało treściwych (mimo że film jest krótki - trwa ok. 1,5 godziny) i opiera się nie tyle na dialogach, co na połączeniu sugestywnych, pocztówkowych ujęć z nieraz przesadnie wybijającą się muzyką (orkiestra na full plus sopran plus chyba jeszcze do tego chór), czyli w niektórych miejscach mamy przerost formy nad treścią. Aczkolwiek akurat na nadmiar muzyki nie narzekam. Najbardziej podobały mi się postacie Sorokina (piękne ujęcia pełnych żądzy oczu <3 ) i starego kozaka (jak on łapczywie pożera to jabłko, jakby chciał zgwałcić dziewczynę na odległość!), główna bohaterka ładnie prezentuje się wizualnie, choć jest zbyt bardzo zmalowana jak na wiejską dziewkę (nie lubię oceniać kobiet wyłącznie przez pryzmat wyglądu, ale trudno jest mi powiedzieć cokolwiek dobrego na temat jej aktorstwa). Tracz wypadł wyjątkowo słabo, spodziewałem się po nim czegoś lepszego, postać księdza wypadła nie najgorzej, chociaż jest strasznie posągowa. Piosenki a la Rubik promującej film w samym obrazie nie uświadczyłem, no chyba że była w drugiej części napisów końcowych, ale wyszedłem, więc nie mam pewności. Ocena końcowa: 4/10 (polskie kino - nie idź tą drogą!).
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
Sam sobie wytłumaczyłeś, czemu ten argument jest inwalidą. :>
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.