How To Train Your Dragon - John Powell

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7851
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#376 Post autor: DanielosVK » wt lip 01, 2014 18:09 pm

Wawrzyniec pisze:Zresztą co do tego to chyba jesteśmy zgodni, że na razie to Score Roku :!:
Nie.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1504
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#377 Post autor: WhiteHussar » wt lip 01, 2014 18:39 pm

Rozbrajająca odpowiedź :P

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#378 Post autor: Wojteł » wt lip 01, 2014 20:26 pm

W sumie tak słucham tego Powella i dochodzę do wniosku, że biorąc bombastycznośc tych Smoków, to to jest taki trochę Golden Age na rockowo :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#379 Post autor: Paweł Stroiński » wt lip 01, 2014 21:50 pm

Recenzja się właśnie zjawiła ;)

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2981
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#380 Post autor: qnebra » wt lip 01, 2014 22:08 pm

Przeczytana i utwierdziła w przekonaniu, że

Soundtrack z HTTYD2 =odpowiada= Album Rosenrot. Im bardziej słucham, tym bardziej do siebie wzajemnie pasują.
Rozmachem, stylistyką, nastrojem, charakterem, brakiem wybitnych wyróżników, melodyjnością i ciężarem. :D

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#381 Post autor: Koper » śr lip 02, 2014 17:24 pm

Paweł Stroiński pisze:Recenzja się właśnie zjawiła ;)
Z tej okazji Mieszko wszedł na wyższy poziom trollingu. :mrgreen:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#382 Post autor: Kaonashi » czw lip 03, 2014 20:15 pm

Mieszko nas inwigiluje na forum :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Mefisto

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#383 Post autor: Mefisto » pt lip 04, 2014 01:05 am

http://muzykafilmowa.pl/recenzja,985,ho ... gon-2.html - ostatni będą pierwszymi ;)

poza tym odwiedzać mi tu częściej mf.pl, bo inaczej nawiedzę was w snach :P

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5925
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#384 Post autor: kiedyśgrześ » pt lip 04, 2014 08:15 am

wprowadźcie na mf jeszcze czytnik linii papilarnych do autoryzacji postów, to na pewno liczba odwiedzających się powiększy :P

wracając do fm widzę, że tylko Mieszko nie stracił kontaktu z rzeczywistością w kontekście tego score, ale obiecałem sobie, że nie będę tu trollował, zupełnie mnie temat nie interesuje w sumie, więc kończę stosownym epitafium i tyle :P
Mieszko pisze:Mizerna, hałaśliwa, bombastyczna, nadęta oraz rozdmuchana do granic możliwości muzyka Johna Powella, w której niemalże nic się kupy nie trzyma.
Obrazek

Mefisto

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#385 Post autor: Mefisto » pt lip 04, 2014 14:45 pm

kiedyśgrześ pisze:wprowadźcie na mf jeszcze czytnik linii papilarnych do autoryzacji postów, to na pewno liczba odwiedzających się powiększy :P
Co ma piernik - nie musisz pisać, żeby odwiedzać. No i przynajmniej nie mamy trolli u nas :P

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33788
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#386 Post autor: Wawrzyniec » pt lip 04, 2014 15:58 pm

Wojtek pisze:W sumie tak słucham tego Powella i dochodzę do wniosku, że biorąc bombastycznośc tych Smoków, to to jest taki trochę Golden Age na rockowo :P
Ciekawe porównanie. W sumie już przy pierwszej części wspomniałem o Golden Age'u, też dlatego, że zobaczyłem taką wzmiankę o Clemmensena. Ale pamiętam, że wtedy wyśmiano moją opinię i kazano mi siedzieć cicho.
Ale naturalnie trudno mi się z Tobą nie zgodzić. Przy czym siłą Powella jest to, że on potrafi łączyć klasyczne granie z nowoczesnym. Przez to ścieżka ma tę właśnie bombastyczność tych klasycznych ścieżek, nie popadając jednak w archaiczność i staroświeckość.

Plus poruszyłbym jeszcze parę innych kwestii i nadziei jakie niesie ze sobą ten score, który na pewno jest więcej niż popularny i ludzie na całym świecie kupują te soundtracki do obu części.
Tak też choć z jednej strony jesteśmy straszeni, że "Godzilla" Desplata będzie wyznacznikiem dla przyszłych blockbusterów, tak może przez popularność Smoków producenci dojdą do wniosku, że dobrze byłoby obrać kierunek w jakim poszedł Powell, gdyż ludzie to lubią.

Drugi ważny aspekt jest edukacyjny. A właściwie edukacyjnie-socjalny.
Wiele użytkowników narzeka nad współczesną muzyką filmową plus tego co współczesna młodzież, czy ogólnie ludzie słuchają.
Popularność Smoków może sprawić, że wiele nowych osób przekona się do filmówki. Plus jest to muzyka na tyle przystępna, że wielu osobom będzie łatwiej zacząć od niej swą przygodę niż od "Ben Hura" Rozsy. Jednocześnie po zapoznaniu się ze Smokami właśnie takie cacka z Golden Age'u mogą dla takiego odbiorcy być łatwiej przyswajalne. I wtedy np. nie będzie już takiego przerażenia słuchając np. słynnego "Wjazdu Jezusa do Jerozolimy".
Z drugiej strony i dla samego słuchacza rozpoczęcie przygody z filmówką od Smoka niesie same korzyści. Przede wszystkim taka osoba nie musi się bać, że zostanie np. na forum zgnojona na dzień dobry pisząc jak uwielbia Smoka Powella i jaka to świetna muzyka. Aż strach pomyśleć jakie konsekwencje poniosłaby taka osoba wymieniając jakiś inny współczesny blockbusterowy score. A tak nikt się nie odważy zjechać osoby, która lubi Smoka, gdyż po prostu nie wypada zważywszy też jak dobra to jest muzyka.

To takie niektóre moje przemyślenia i dziękuję uprzejmie za uwagę.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#387 Post autor: Wojteł » pt lip 04, 2014 16:14 pm

nie płacza Wawrzek, zwykła sprawa, że Cię publika zjechała
mało który post zalicza, po to są recenzje
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

hp_gof

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#388 Post autor: hp_gof » pt lip 04, 2014 16:15 pm

Nie zmienia to faktu, że nadal drugi Smok nie jest najlepszym scorem roku :mrgreen: Nieważne jaki jest zajebisty ;) Bo jest zajebisty, od razu zaznaczę :D

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#389 Post autor: Koper » pt lip 04, 2014 16:58 pm

Wawrzyniec pisze:Tak też choć z jednej strony jesteśmy straszeni, że "Godzilla" Desplata będzie wyznacznikiem dla przyszłych blockbusterów
A Polska będzie mistrzem świata :D
Mefisto pisze:nie musisz pisać, żeby odwiedzać. No i przynajmniej nie mamy trolli u nas :P
To ta wasza stronka istnieje jeszcze? :shock:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1504
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#390 Post autor: WhiteHussar » pt lip 04, 2014 17:45 pm

Nie płaczcie tyle ...

ODPOWIEDZ