Lizustwo albo WON!!!!

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mariusz Tomaszewski
Szofer w RCP
Posty: 164
Rejestracja: sob kwie 30, 2005 21:04 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#16 Post autor: Mariusz Tomaszewski » wt sty 03, 2006 12:21 pm

Piszcie posty, udzielajcie się na forum, a się dowiecie 8)
Seksowny redaktor portalu www.filmmusic.pl :P

Pokemon

#17 Post autor: Pokemon » wt sty 03, 2006 13:28 pm

Ja się boję, że jak się zarejestruje to przez jakiś czas będę, o zgrozo, Uwem Bólem - póki co status gościa mi odpowiada (jestem GOŚĆ:D).

Awatar użytkownika
Olek Dębicz
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 63
Rejestracja: pn cze 06, 2005 21:30 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#18 Post autor: Olek Dębicz » śr sty 04, 2006 12:39 pm

Nie mam zamiaru komentować dyskusji na temat portalu Soundtracks.pl, ale chciałbym tylko napisać, że mówienie o "totalitaryźmie", "dyktaturze" panującej w redakcji jest, krótko mówiąc, żałosne. Pominę już tę idiotyczną sprawę "afery linkowej". Więcej się na ten temat nie będę wypowiadać i sądzę, że pozostali redaktorzy S.pl również. Kogo obchodzą takie sprzeczki, czytelnicy są od oceniania portali, a my od muzyki. Jeśli macie do nas żal, pretensję, konieczie chcecie nam coś zarzucić, proponuję wysyłać maile lub posty prywatne, a nie zawracać głowy czytelnikom tymi bzdurami.
Aleksander Dębicz - redaktor portalu Soundtracks.pl

Awatar użytkownika
Thedues
Site Admin
Posty: 299
Rejestracja: śr lip 13, 2005 12:52 pm
Lokalizacja: Kraków(9miesiecy w roku:D)
Kontakt:

#19 Post autor: Thedues » śr sty 04, 2006 13:15 pm

"Pominę już tę idiotyczną sprawę "afery linkowej"." Dla wielu ludzi ta sprawa nie jest idiotyczna.

"Jeśli macie do nas żal, pretensję, konieczie chcecie nam coś zarzucić, proponuję wysyłać maile lub posty prywatne, a nie zawracać głowy czytelnikom tymi bzdurami."
hmmm ja do tej pory nie dostalem uzasadnienia usnuniecia moich komentarzy!!!!
Na forum filmMusic panuja inne zwyczaje tu sie duskutuje o czym kto chce i wszelkie poglady oraz jego wypowiedzi beda wysluchane! Nie prowadzimy waszej cudownej polityki...
Przykro mi, że Cie was rozczarujemy...
Jakoś żaden z czytelników nie ubolewa nad tym tematem... wiec nie wiem jaki jest problem??!? Może to burtalna prawda??!!
psychiczny redaktor & admin portalu filmmusic.pl

Janusz Pietrzykowski

#20 Post autor: Janusz Pietrzykowski » czw sty 05, 2006 00:40 am

Hmmmm i znowu się zaczyna kręcić kołowrotek...A miało być tak pięknie, te wszystkie życzenia Bożonarodzeniowe, teksty o pojednaniu itd,itp. Niestety nie mogę się zgodzić z wieloma opiniami na nasz temat tutaj poruszonymi. A że też mam prawo głosu więc się odzywam:) Uważam, że niektóre pseudo - problemy się sztucznie rozdmuchuje np linki - owszem mogły by być na naszej stronie ale ich brak nie jest jakąś wielką stratą. Jeśli to dla Filmmusic taka wielka obraza ze nie ma do Was odnośnika, to świadczy tylko o Was...Zgadzam sie z Olkiem - jesli macie jakies watpliwosci i zale do nas to slijcie maile!!! Nie rozumiem tylko wygłaszanych przez niektórych tekstów o pojednaniu...chyba co poniektorzy chca wypasc na spolegliwych, godzacych srodowisko ludzi...ale im to za bardzo nie wychodzi bo pare dni po swietach krzycza wniebogłosy jakie to wstretne jest i ohydne to soundtracks.pl i krytykują Bogu ducha winnego Olka pod recenzją Monachium...Eeeeeh, Panowie naprawde szkoda naszych i waszych nerwow na to wszystko. Nie lepiej b było skupic sie na pisaniu recenzji, biografii, robieniu wywiadów, szukaniu newsów - zamiast tworzyc jakies dziwne wywody??? Ja uwazam ze jest szansa - moze nie jesli na pojednanie bo to za bardzo wyswiechtane i wyprane słowo, ktore nie ma odniesienia do rzeczywistosci - ale na "pokojową koegzystencję". Co Wy na to? :) Zero wypominania, zero głupich żartów, itd itp. A na koniec odniosę się do osławionej cenzury. Niestety ale niektóre dyskusje wygladały zenująco i stąd decyzja o DELETE jak to ujął Mariusz. Uwazam ze słuszne decyzje. Czesto, gesto w tych dyskusjach i ja brałem udział jako jedna z "gorących głow" ale potem widzac jak haniebnie dałem sie sprowokowac wcale nie załowałem ze i moje posty byly wykasowane... wiec tyle słowem uzasadnienia. Nie wszystko powinno byc na stronie - takie jest moje skromne zdanie. Czasami milczenie jest złotem.

Awatar użytkownika
Thedues
Site Admin
Posty: 299
Rejestracja: śr lip 13, 2005 12:52 pm
Lokalizacja: Kraków(9miesiecy w roku:D)
Kontakt:

#21 Post autor: Thedues » czw sty 05, 2006 01:17 am

Janusz Pietrzykowski pisze:Uważam, że niektóre pseudo - problemy się sztucznie rozdmuchuje np linki - owszem mogły by być na naszej stronie ale ich brak nie jest jakąś wielką stratą. Jeśli to dla Filmmusic taka wielka obraza ze nie ma do Was odnośnika, to świadczy tylko o Was....
Co świadczy o nas bo nie rozumiem tego...??! Raczej o Was źle świadczy ale mniejsza o to... Dalej idąc mój temat nie był powodem braku linku na waszej stronie!
Janusz Pietrzykowski pisze: Nie rozumiem tylko wygłaszanych przez niektórych tekstów o pojednaniu...chyba co poniektorzy chca wypasc na spolegliwych, godzacych srodowisko ludzi...ale im to za bardzo nie wychodzi bo pare dni po swietach krzycza wniebogłosy jakie to wstretne jest i ohydne to soundtracks.pl
Buahahahahaha:D Przepraszam bardzo, ale ja tego pojednania nigdy sobie nie wyborażałem i nigdy publicznie nie wykazywałem inicjatywy takowego zajścia! Łukasz Wudarski często o tym pisał, ale wyrażał się w pierwszej osobie! a nie przemawiał za cała redakcje!! zreszta osoby, które wypowiadały się pod tym tematem czyli Ja i Mariusz(przepraszam, że mówie tu za Ciebie ale pewnie sie zgodzisz) nie były zainteresowane żadnym pojednaniem(bo z góry było wiadomo, że z wami pojednać sie nie można w naszym odczuciu!) co najwyżej neutralnością!

a co do DELETE to jak już powiedziałem, iż to wasz cudowny i niezawodny system, lecz ja się podporządkowywać nie będe i wiecej nie zamierzam zabierać głosu na waszej stronie!
psychiczny redaktor & admin portalu filmmusic.pl

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#22 Post autor: Paweł Stroiński » czw sty 05, 2006 01:37 am

Niestety, uważam, że w kilku przypadkach nie masz racji. Sprawa linków. Nas bardzo wiele nie obchodzi, ile jest linków do nas w sieci. Z reguły zwycięża internetowa zasada "ja do was, ty do nas", ale skoro wy nie chcecie do nas linka zrobić, to wasza sprawa. Jak na tym sami wychodzicie, to już inna rzecz.

Co do cenzury. Sam byłem kilkakrotnie ofiarą cenzury na waszym portalu i faktycznie, były to posty na niskim poziomie i nawet dzisiaj sam bym prosił o ich skasowanie. Nie boję się także przyznać do jednej rzeczy. Z wyjątkiem kilku(nastu) postów na początku, były one spowodowane chęcią zemsty i pewnym rozczarowaniem. Jednak, skoro kasujecie posty nagminnie, taka osoba o niskim poziomie może wam spokojnie narobić dużo szumu pisząc specjalnie tak, by posta skasowano. Idiota (a tacy się na sieci pojawiają) sam wyjdzie na idiotę i nie trzeba mu w tym pomagać (a jeśli tak, to sarkastyczną odpowiedzią w komentarzu). Tak robicie z niego bez mała bojownika wolności słowa. Blokowania też nie ma się co bać. A nawet jeśli zostanie ktoś zablokowany, to może się tym chełpić (znam taką osobę na portalach zagranicznych, zbanowanie go na dwóch forach było spowodowane krucjatę przeciw jednemu znanemu producentowi, który dość powszechnie uznawany jest za oszusta). Cenzura (tak, myślę, żę wlaśnie tak to należy określić) i metody totalitarne (po pierwsze cenzura jest jedną z nich, po drugie nie wydaje mi się, żeby zawsze wszystkie posty były skasowane z powodów obiektywnych, zwłaszcza mówię o postach dotyczących pewnego kompozytora). To jednak jest wasza sprawa. Z ręką na sercu przyznaję się ponownie, wielokrotnie przekroczyłem granice, ale zdarzyło się też kilkukrotnie skasować krytykę konstruktywną z mojej strony.

Co do pojednania... Jak widać, nie jesteśmy na nikogo zamknięci. Pojawiają się teksty Mefisto (Jacek Lubiński), Łukasza Waligórskiego, Tomka Rokity czy Marka Łacha. I wcale nie znaczy to, że tworzymy jakąś wielką koalicję przeciw www.soundtracks.pl. Ja też jak Łukasz wierzę w możliwość swoistej konsolidacji środowiska, jeśli jednak otworzy się bardziej na innych (tym rozczarowany jest chociażby Mariusz), a nie spróbuje stworzyć jakąś elitarną klikę czy coś na wzór prawniczej korporacji. Piszemy dla ludzi. I to jaką politykę przyjmie filmmusic.pl czy soundtracks.pl wbrew pozorom też wpływa na to, jak środowisko jest odbierane przez naszych czytelników. Czy jest możliwość koegzystencji pokojowej? Tak. Więcej, nawet uważam, że jest możliwość stworzenia kilku wspólnych inicjatyw. Czy wszyscy będą zainteresowani? Nie jestem tego pewien. A to jest niestety bolesne.

Gość

#23 Post autor: Gość » czw sty 05, 2006 20:23 pm

Nie rozumiem Cię Thedues... Ja naprawdę nic do Ciebie nie mam, ani do reszty szanownej redakcji filmmusic:) Napisałem o "pokojowej koegzystencji" ale skoro Ty nawet tego nie chcesz uznać tylko mówisz o niezrozumieniu z naszej strony to już naprawdę Twój problem. Ja nie widze żadnego problemu. Kierujesz sie uprzedzeniami, skoro twierdzisz ze "z góry było wiadomo, że z wami pojednać sie nie można w naszym odczuciu!" Tworzysz sztuczne bariery, ale to naprawdę Twoja sprawa. Są ludzie z portalu Filmmusic.pl którzy normalnie potrafią prowadzic dyskusję i nie są nastawieni ofensywnie do Nas.
Teraz słowo do Pawła - nasz portal też udziela swoich łamów dla Łukasza Waligórskiego, czy osób, które gościnnie piszą teksty o muzyce filmowej. Nie zamykamy się na nikogo. To byłoby śmieszne i nieperspektywiczne. Dowodem na to niech bedzie np przyjecie do naszego grona Olka, ktory jest prawdziwym fachowcem jesli idzie o kwestie muzyki, w koncu uczy sie w szkole muzycznej a i jak sie łatwo domyslic bedzie kontynuował ja na studiach. Moim zdaniem wiec nie ma co rozdzierac szat...Szanujmy sie a wszystko sie ułozy. Pozdrawiam!

MaciekG.
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 6
Rejestracja: czw lip 21, 2005 21:01 pm
Lokalizacja: Wolsztyn
Kontakt:

#24 Post autor: MaciekG. » czw sty 05, 2006 20:40 pm

amen
Maciej Gruszczyński

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#25 Post autor: Tomek » czw sty 05, 2006 21:19 pm

Anonymous pisze:Szanujmy sie a wszystko sie ułozy. Pozdrawiam!
I tu też powiem Amen - zawsze o tym mówię Janusz. Wystarczy żebyśmy się wzajemnie wszyscy szanowali a wszystko będzie w porządku. Kultura i szacunek - tylko tyle (czy "aż"?)
Obrazek

ODPOWIEDZ