JA NIE ŚMIEJĘ SIĘ Z GŁODUJĄCYCH DZIECI !!!Adam pisze:bardziej niż śmianie się z głodujących dzieci.
James Horner - Avatar
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: James Horner - Avatar
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: James Horner - Avatar
To czemu Sly nie karmi wnuczka, albo synem się nie zajmie, co wiemy zresztą jak się skończyło, albo Arnie swojej nieślubnej pociechy nie dogląda, tylko napierdalają się po mordach w filmie z filozoficznym pytaniem "czemu śmierć jest randomowa?"
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: James Horner - Avatar
syn ćpun i leser więc mu się nie dziwie - fakt posiadania bogatego i słynnego rodzica nie oznacza że ma mi ten rodzic wycierać dupsko i prowadzić za rączkę.Wojtek pisze:To czemu Sly nie karmi wnuczka, albo synem się nie zajmie, co wiemy zresztą jak się skończyło,
wystarczy że płaci na jego utrzymanie grubą kasę i chłopak ma zapewnione środki jak mały promil ludzi na ziemi i od niego zalezy jak tym rozdysponuje.. w ogóle WTF za porównania i pytania?albo Arnie swojej nieślubnej pociechy nie dogląda,
wcale w ogóle to nie wiem czemu do tej pory te rasistowskie Twoje żarty nie zostały usunięteWawrzyniec pisze:JA NIE ŚMIEJĘ SIĘ Z GŁODUJĄCYCH DZIECI !!!
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: James Horner - Avatar
A nie bo zostały... To znaczy jak widzisz na forum nie znajdziesz takich żartów z mojej strony.Adam pisze:wcale w ogóle to nie wiem czemu do tej pory te rasistowskie Twoje żarty nie zostały usunięteWawrzyniec pisze:JA NIE ŚMIEJĘ SIĘ Z GŁODUJĄCYCH DZIECI !!!
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: James Horner - Avatar
nie, po prostu nie było w nich słowa Brian Tyler, dlatego nie zostały zauważone
#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: James Horner - Avatar
A co Cię w nich dziwi? Nagleś oburzony, a to Ty zazwyczaj wyskakujesz z emerytami, starcami, grobami i wnukami. Skoro śmiejesz się, że kompozytorzy muzyki filmowej powinni iśc do grobu albo na emeryturę i zajmować się wnukami, to czemu nie wymagasz tego samego od podstarzałych gwiazdorów kina akcji, którzy nota bene o rodziny mogliby bardziej dbać?Adam pisze:w ogóle WTF za porównania i pytania?
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: James Horner - Avatar
dlatego że jak widać ci "podstarzali" aktorzy sobie świetnie dają radę, przyciągają masy do kin, zarabiają krocie, a z kompozytorami odwrotnie - każdy wzdycha tylko do ich minionych już lat świetności. prosta matematyka. tylko dalej nie rozumiem porównania ale nie wazne, chyba jestem za stary już eoot
#FUCKVINYL
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: James Horner - Avatar
mam inne plany - szperania za jakimś klasycznym filmikiem z Dudikoffem - pierwsze z automatu nazwisko którego kurewsko brakowało mi w obu EX'ach. a moje vhs'y są już zarżnięte przez rąbek czasu
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: James Horner - Avatar
Tylko że Williams wciąż umie komponować dobre tematy i dobrą technicznie muzykę.Adam pisze:dlatego że jak widać ci "podstarzali" aktorzy sobie świetnie dają radę, przyciągają masy do kin, zarabiają krocie, a z kompozytorami odwrotnie - każdy wzdycha tylko do ich minionych już lat świetności. prosta matematyka. tylko dalej nie rozumiem porównania ale nie wazne, chyba jestem za stary już eoot
Stallone wciąż nie umie grać.
Re: James Horner - Avatar
jak widać nikomu to nie przeszkadza i nie trzeba umieć grac by osiągnąć wiele ot, demokracja.
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: James Horner - Avatar
Oj, z tym akurat nie mogę się zgodzić, gdyż jednak w swojej filmografii parę ról, gdzie naprawdę dobrze zagrał. Pierwszy "Rocky" i "Rambo" na przykład.Paweł Stroiński pisze:Stallone wciąż nie umie grać.
Ale co do reszty to macie naturalnie rację, a Adam gada głupoty. Gdyż patrząc po wynikach finansowych to Ci starsi Panowie wcale tak nie rządzą i zapotrzebowania na nich nie ma. Co zresztą widać po ich angażach w innych filmach. Czas drewnianych twardzieli minął. Teraz np. lepiej zatrudnić takiego Toma Hardy'ego, który nie tylko jest twardy, charyzmatyczny, ale też potrafi grać.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: James Horner - Avatar
No i oczywiście mroczny ...Wawrzyniec pisze: Teraz np. lepiej zatrudnić takiego Toma Hardy'ego, który nie tylko jest twardy, charyzmatyczny
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: James Horner - Avatar
Widać Oscara nie widziałeś :>Paweł Stroiński pisze:Stallone wciąż nie umie grać.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: James Horner - Avatar
Widziałem. Nie widziałem za to Copland.
Co do pierwszego Rambo, dość średnio wypadł mu monolog na końcu. W ogóle, jak Stallone siebie zobaczył w pierwszym Rambo, to wybłagał wycięcie gdzieś połowy swojej roli z filmu.
Co do pierwszego Rambo, dość średnio wypadł mu monolog na końcu. W ogóle, jak Stallone siebie zobaczył w pierwszym Rambo, to wybłagał wycięcie gdzieś połowy swojej roli z filmu.