Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
Patrząc jak serial na razie został przyjęty, to choć muzyka jest dobra, to raczej nie będzie aż takiego na nią zapotrzebowania, aby wyszło normalne CD.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1047
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
A kto to wyda? Moze jak Sony to w Europie zrobia tloczenie tak jak z Wiedzminem zrobili.
Re: Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
Nie, jakiś Arts Music, tylko w USA, Bear napisał że to poza jego wpływami niestety, czyli nie miał nic do gadania prawnie, wydają co i jak chcą.
#FUCKVINYL
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1047
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
A to niech se to w nos wsadza. Akurat tutaj by sie taka Lala przydala - by przestali wydawac jakies glupoty w stylu tego ostatniego Snake Eyes.
Re: Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
Ależ Misio wymiótł w serialu, jeden z jego najlepszych scorów w obrazie i nie jest to żaden image album, jak podejrzewałem wcześniej, a score z prawdziwego zdarzenia i muza gra na ekranie w takiej formie jak na soundtracku, jest chronologicznie i już pierwsze 6 utworów trwające 23 minuty pochodzi z niespełna półgodzinnego pilota. W samym show jest może ciutkę więcej muzy, ale na soundtracku znalazły się wszystkie najważniejsze kawałki z pierwszych 5 odcinków, no i teraz znając kontekst i wszystkie tematy od podszewki soundtrack brzmi jeszcze lepiej, także nic tylko słuchać i czekać na drugą połowę.
Re: Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
2 część sezonu wychodzi na Netflixie 23.11.2021.
#FUCKVINYL
Re: Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
1. Masters of the Universe: Revelation (Main Title) (1:19)
2. Masters of the Universe: Revelation (Trailer) (1:35)
3. Cleaved in Twain (3:39)
4. Birth of the Savage (2:26)
5. Randor and Marlena (5:03)
6. Celestial Apex (1:56)
7. The Temptation of Evil Lyn (7:45)
8. To Chaos Return (1:24)
9. The Tide of Transformation (4:03)
10. For Eternia, Pt. I (7:00)
11. For Eternia, Pt. II (9:04)
12. For Eternia, Pt. III (2:20)
13. For Eternia, Pt. IV (4:39)
14. For Eternia, Pt. V (2:40)
15. Epilogues (5:09)
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10234
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
Generalnie nic nowego od strony tematycznej, ale moc jest! Daliby to w wydaniu 2xCD, to bym kupił.
Re: Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
Sam Bear napisał "Unapologetically symphonic and massively metal", " arguably the best symphonic writing of my career this far", no i trudno nie przyznać mu racji, epicka ściecha Takie wydanko na 2 CD to byłoby coś.
Re: Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
Vol 1 podobało mi się bardziej, tu jest więcej liryki. Nie jest to złe, ale jednak wolę power całościowy Vol 1.
#FUCKVINYL
Re: Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
Vol 1 to było mocne uderzenie znienacka, tu już było wiadomo jakiego ciosu się spodziewać, ale i tak Bear przyłożył jak trzeba. Dobrze, że jest trochę liryki, która daje trochę wytchnienia od bombardującej akcji. Vol 2 może nie lepsze, ale słucha się trochę lepiej, jest krótsze i lepiej skrojone, a ostatnie pół godziny to już w ogóle bajka Także trzeba będzie chyba kończyć sezon i posłuchać tego na ekranie.
Re: Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
no ostatnie 1/3 płyty Vol2 to jest beyond epic. <3
#FUCKVINYL
Re: Bear McCreary - Masters Of The Universe: Revelation (TV) (2021)
1/2 płyty, całość trwa równo godzinę, z czego ostatnie pół godziny to "For Eternia" i "Epilogues", a i w pierwszej połowie się działo.
youtu.be/MDVrdOKXnCg
youtu.be/MDVrdOKXnCg