Co z tym Hansem ???

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#31 Post autor: Paweł Stroiński » ndz sie 05, 2007 11:08 am

Ja tam w tę kompilację nigdy nie wierzyłem specjalnie. A za Zimmerowską "klimatyczną elektroniką" z lat 80/90 nie przepadam, może poza A World Apart.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#32 Post autor: Marek Łach » ndz sie 05, 2007 15:53 pm

Tomek pisze: Ten rok w muzyce filmowej jest wyjątkowo beznadziejny, i nawet taka kompilacja się nie obroniła... :roll:
Jeden score drugiej połowy 2007 napawa mnie nadzieją: The Golden Compass Desplata. Fajnie, że wzięli Alexandre'a do fantasy, gość może powie coś nowego w tym gatunku, a i przyzwoity poziom samo nazwisko chyba gwarantuje. Jeszcze parę miesięcy czekania, ale już się cieszę :)

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#33 Post autor: Łukasz Wudarski » ndz sie 05, 2007 22:53 pm

A swoją drogą to ciekawe w jakim kierunku pójdzie Desplat w gatunku takim jak fantasy. Szarpnie się na silną tematykę czy raczej będzie próbował inteligentnie underscorzyć. Mam nadzieję że otrzymamy wreszcie ciekawy i mocny tematycznie score. Fajnie by było bo gdyby połączyć tak silną tematykę z wspaniałą techniką jaką prezentuje Desplat to można się spodziewać niezłego soundtracka.
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26141
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#34 Post autor: Koper » ndz sie 05, 2007 23:46 pm

Tomek pisze:Tu chodzi głównie o to, że specyfika pewnych ścieżek dźwiękowych Zimmera po prostu nie nadaje się na tego typu kompilacje, gdzie orkiestra próbuje zastąpić elektronikę.
Ale akurat POTC aż się proszą o porządne orkiestrowe aranżacje, zwłaszcza część pierwsza. Jest więc nadzieja na najlepszą płytę z muzyką do Piratów z Karaibów. :D

Co do Desplata to jakoś go sobie kompletnie nie wyobrażam w fantasy. Chyba, że to jakieś cholernie wyciszone fantasy. ;)

Aha, w kwestii score roku 2007, to zdaje się że nasi koledzy z s.pl namaścili już pewną partyturę, już wydaną, a która u nas nie doczekała się jeszcze recenzji i opinii. W ogóle ktoś słuchał tego rzekomego cuda? :P

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#35 Post autor: Łukasz Wudarski » pn sie 06, 2007 16:50 pm

Jam słuchał. Niestety w mej opinii Ratatuj ma wszystkie grzechy muzyki filmowej, czyli jest ilustracją. Po prostu mnie nie bawi takie coś. Za dużo ścisłego trzymania się obrazu żeby słuchać tego na płycie. Pewnie w animowanym filmie jest niezłe, ale czy przeciętny słuchacz wychwyci ją z kina, to raczej wątpię. Nie mam do płyty zarzutów merytorycznych, ale raczej nie mój to gust. Nie podoba mi się i tyle. WOlę mimo wszystko animację w stylu Powell&Gregosn Williams niż takie "posbarryowskie" zabawy (stąd alergią darzę Iniemamocnych). No ale chyba mam do tego prawo.
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#36 Post autor: Paweł Stroiński » pn sie 06, 2007 23:51 pm

Mi się Ratatuj akurat podoba, muszę powiedzieć, chociaż raczej unikam ścieżek z animacji. Giacchino ma tu coś do zaoferowania, a odniesienia do muzyki francuskiej są całkiem sympatyczne. Owszem jest to ilustracyjne fragmentami, ale nie jest to tak hiperilustracyjne jak niektóre utwory Jamesa Newtona Howarda (nawet w King Kongu) czy polowy innych kompozytorów do animacji.

A ja "Iniemamocnych" też lubię, chociaż raczej wybiorę oryginaly niż kopie Giacchino, energia i technika tego score są jednak godne pochwały.

Awatar użytkownika
Gosia
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 68
Rejestracja: czw sty 05, 2006 19:37 pm
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

#37 Post autor: Gosia » wt sie 07, 2007 14:04 pm

Wracajac do tematu. Ukazaly sie dwa nowe wywiady z Zimmerem 8)
http://www.comingsoon.net/news/movienews.php?id=22980
http://www.mp3.com/news/stories/9975.html

"CS: It would be really interesting to hear what Hans Zimmer doesn't consider one of his better works.
Zimmer: Oh, man, if the tapes ever got out… (laughs)"
Hans powinien sie cieszyc ze nie mieszka w Polsce bo u nas tasmy dawno juz smigalyby w internecie a w sejmie lezalby wniosek o komisje sledcza :wink:
"Never let your wife prevent you from buying equipment. A house will not buy a synthesizer, but a synthesizer can buy a house." Hans Zimmer

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#38 Post autor: Paweł Stroiński » śr sie 08, 2007 01:00 am

Taśmy Zimmera, tak? :D

W tym wywiadzie mi się najbardziej podobało stwierdzenie dotyczące Frost/Nixon (nie pamiętam dokładnie który to wywiad): O Frost/Nixon - "Nie wiem zupełnie jak to ugryźć, ale właśnie to mi się w tym wszystkim podoba" :D. Robią wrażenie pozytywne wypowiedzi (wręcz wyjątkowo ciepłe) o Johnie Powellu. Swoim zwyczajem Hans powiedział parę bardzo fajnych rzeczy. Na tekst, że jeden z redaktorów prowadził stronę fanowską Zimmer odpowiada: "Ale okazało się,że ma coś lepszego do roboty", czy coś w tym stylu. No i kwestia tego, że Batman (uwaga dla wszystkich) będzie miał:

TEMAT :mrgreen:

Na pewno go jednak za to nie polubi pan Clemmensen. I swoją drogą, jakby ktoś nie wiedział. James Newton Howard ma współkomponować znowu Dark Knighta. W jednym z wcześniejszych wywiadów powiedział coś pokroju "bez Jamesa tego nie robię".

Awatar użytkownika
Gosia
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 68
Rejestracja: czw sty 05, 2006 19:37 pm
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

#39 Post autor: Gosia » śr sie 08, 2007 11:15 am

Na pewno go jednak za to nie polubi pan Clemmensen
No nie zartuj! jak Clemmensen moglby nie polubic sciezki do ktorej chocby zblizyl sie Zimmer. On wplywy Hansa widzi wszedzie i nagradza je zawsze wysokimi ocenami (zwykle z przedzialu od 1 do 2).
Robią wrażenie pozytywne wypowiedzi (wręcz wyjątkowo ciepłe) o Johnie Powellu.
On zawsze o Powellu i o innych przyjaciolach z MV/RC mowi bardzo cieplo. W ktoryms z wczesniejszych wywiadow powiedzial, ze Powell i HGW sa ludzmi ktorych opinie bardzo ceni, a prawie zawsze mowiac o Badelcie dodaje ze uwaza go za wyjatkowo utalentowanego kompozytora.
CS: When the guys you've worked with go out and do their own thing, do they tend to try to do something very different from what you might have done?
Zimmer: I hope so. That's the idea. Look, I don't want to have to reinvent myself all the time. I expect those other bastards to go and reinvent themselves.
:lol: Poza tym wyglada na to ze DVD z "PotC3" bedzie mialo sporo dodatkow mowiacych o powstaniu muzyki (Zimmer mowi nawet cos o dodatkowych nagrniach z orkiestra i osobnym CD.) ale znajac zycie to znajda sie one tylko na plytach wypuszczonych na rynek amerykanski albo azjatycki :roll:
"Never let your wife prevent you from buying equipment. A house will not buy a synthesizer, but a synthesizer can buy a house." Hans Zimmer

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#40 Post autor: Marek Łach » czw sie 09, 2007 10:56 am

Wywiady z Hansem jak zwykle bardzo przyjemne, z nim musi się świetnie dyskutować, na zupełnym luzie, te dyskusje są zupełnie nie akademickie, wydaje się, jakby rozmawiało się z dobrym kumplem. Równie dobrze mógłby być jednym z forumowiczów tutaj albo regularnym bywalcem skype'a :wink:

Co do tego tematu z Batmana to nie wiem, zawsze to lepsze niż ta dotychczasowa dwunutowa progresja, byle nie brzmiał jak 2547 wersja Crimson Tide 8)

Clemmensen na pewno rozpłynie się z radości, ale wszyscy przecież dobrze wiemy, że on ma swoich ulubieńców, np. Ottmana (5 gwiazdek za Supermana :mrgreen: )

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#41 Post autor: Tomek » pn sie 20, 2007 16:53 pm

Łukasz Wudarski pisze:stąd alergią darzę Iniemamocnych)
Ja do dziś z tego samego powodu nie zdołałem ukończyć odsłuchu "Iniemamocnych"... :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Gosia
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 68
Rejestracja: czw sty 05, 2006 19:37 pm
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

#42 Post autor: Gosia » wt paź 23, 2007 18:43 pm

Zimmer pisze muzyke do meksykanskiej komedii :lol:
http://www.hollywoodreporter.com/hr/con ... 49ebc32baa
Milo z jego strony, choc ciekawa jestem czy skoro wybral niskobudzetowa komedyjke z ameryki poludniowej tzn ze chce wreszcie cos napisac SAM :wink: . Poza tym wyglada na to ze Hans chce dobrze wykorzystac czas przed zapowidziana na 2009 przerwa w komponowaniu, bo na 2008 wpisane ma juz 5 filmow 8)
"Never let your wife prevent you from buying equipment. A house will not buy a synthesizer, but a synthesizer can buy a house." Hans Zimmer

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#43 Post autor: Tomek » śr paź 24, 2007 14:56 pm

Przyznam, że sympatyczna informacja :) Widać, że jest zmęczony chyba już tymi blockbusterowi i widać, że jeszcze się nie wypalił :wink:
Obrazek

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#44 Post autor: Marek Łach » sob lis 10, 2007 12:02 pm

A propos wcześniej wspomnianego Złotego kompasu, to poniżej wypowiedź Desplata z tegorocznego wywiadu, na którą wpadłem przypadkiem przetrząsając przepastne otchłanie internetu :wink:

"I got the job because the director knew my work, he knew “Syriana”, “The Girl With The Pearl Earring” and “Birth” and he supposed I could do a mix of fantasy, magic, mystery and musical own world for “The Golden Compass”. I think it is a big, beautiful and wonderful story with a little girl travelling between parallel worlds. The music will be grand, it has to be huge and symphonic, but at the same time I want to be intimate. It is a big challenge for me, I have again to try a new direction using what I’ve learned, what I know and what I like. And yet, trying to avoid to be a copy of my masters, like John Williams. He made great music like “Raiders” and “Harry Potter” and I need to approach it this way without being John Williams. Or like Danny Elfman with some of his fantasy movies with Tim Burton. So I have to find my own path, but with a new dimension that I’ve never achieved before, because I never had such a huge two-hours and some minutes score with the huge pressure of a hollywood studio. So it is very challenging, scary, but really a wunderful experience."

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#45 Post autor: Tomek » pn lis 12, 2007 13:12 pm

Zobaczymy jak to będzie, robisz duży hype Marek z tym scorem, ale pamiętaj, że dobrymi chęciami jest wybrukowane piekło :twisted:

Ileż to już takich wywiadów z kompozytorami czytaliśmy i z iluż sesji nagraniowych dostawaliśmy relacje, że wszystkie sprawy poszły wspaniale, inspirująco, fantastycznie, to było wielkie wyzwanie, możliwość i przygoda a muzyka jest wspaniała, przecudowna i genialna ble-ble-ble bla-bla-bla... ;-)

Za stary jestem już na to i na wyczekiwanie na partytury do wielce reklamowanych filmów ;) Ostatnie lata nauczyły, że najlepsze prace to te, o których się nie mówi, pojawiają się niejako z zaskoczenia, wchodzą "cichaczem" - Żródło, Pachnidło, Czarna Dahlia, Atonement, Przysięga, Eastern Promises...
Obrazek

ODPOWIEDZ