Co z tym Hansem ???
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Jeden score drugiej połowy 2007 napawa mnie nadzieją: The Golden Compass Desplata. Fajnie, że wzięli Alexandre'a do fantasy, gość może powie coś nowego w tym gatunku, a i przyzwoity poziom samo nazwisko chyba gwarantuje. Jeszcze parę miesięcy czekania, ale już się cieszęTomek pisze: Ten rok w muzyce filmowej jest wyjątkowo beznadziejny, i nawet taka kompilacja się nie obroniła...
- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
A swoją drogą to ciekawe w jakim kierunku pójdzie Desplat w gatunku takim jak fantasy. Szarpnie się na silną tematykę czy raczej będzie próbował inteligentnie underscorzyć. Mam nadzieję że otrzymamy wreszcie ciekawy i mocny tematycznie score. Fajnie by było bo gdyby połączyć tak silną tematykę z wspaniałą techniką jaką prezentuje Desplat to można się spodziewać niezłego soundtracka.
Why So Serious !?
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26141
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Ale akurat POTC aż się proszą o porządne orkiestrowe aranżacje, zwłaszcza część pierwsza. Jest więc nadzieja na najlepszą płytę z muzyką do Piratów z Karaibów.Tomek pisze:Tu chodzi głównie o to, że specyfika pewnych ścieżek dźwiękowych Zimmera po prostu nie nadaje się na tego typu kompilacje, gdzie orkiestra próbuje zastąpić elektronikę.
Co do Desplata to jakoś go sobie kompletnie nie wyobrażam w fantasy. Chyba, że to jakieś cholernie wyciszone fantasy.
Aha, w kwestii score roku 2007, to zdaje się że nasi koledzy z s.pl namaścili już pewną partyturę, już wydaną, a która u nas nie doczekała się jeszcze recenzji i opinii. W ogóle ktoś słuchał tego rzekomego cuda?
- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Jam słuchał. Niestety w mej opinii Ratatuj ma wszystkie grzechy muzyki filmowej, czyli jest ilustracją. Po prostu mnie nie bawi takie coś. Za dużo ścisłego trzymania się obrazu żeby słuchać tego na płycie. Pewnie w animowanym filmie jest niezłe, ale czy przeciętny słuchacz wychwyci ją z kina, to raczej wątpię. Nie mam do płyty zarzutów merytorycznych, ale raczej nie mój to gust. Nie podoba mi się i tyle. WOlę mimo wszystko animację w stylu Powell&Gregosn Williams niż takie "posbarryowskie" zabawy (stąd alergią darzę Iniemamocnych). No ale chyba mam do tego prawo.
Why So Serious !?
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Mi się Ratatuj akurat podoba, muszę powiedzieć, chociaż raczej unikam ścieżek z animacji. Giacchino ma tu coś do zaoferowania, a odniesienia do muzyki francuskiej są całkiem sympatyczne. Owszem jest to ilustracyjne fragmentami, ale nie jest to tak hiperilustracyjne jak niektóre utwory Jamesa Newtona Howarda (nawet w King Kongu) czy polowy innych kompozytorów do animacji.
A ja "Iniemamocnych" też lubię, chociaż raczej wybiorę oryginaly niż kopie Giacchino, energia i technika tego score są jednak godne pochwały.
A ja "Iniemamocnych" też lubię, chociaż raczej wybiorę oryginaly niż kopie Giacchino, energia i technika tego score są jednak godne pochwały.
- Gosia
- Gość od wnoszenia fortepianu
- Posty: 68
- Rejestracja: czw sty 05, 2006 19:37 pm
- Lokalizacja: Wrocław/Kraków
- Kontakt:
Wracajac do tematu. Ukazaly sie dwa nowe wywiady z Zimmerem
http://www.comingsoon.net/news/movienews.php?id=22980
http://www.mp3.com/news/stories/9975.html
"CS: It would be really interesting to hear what Hans Zimmer doesn't consider one of his better works.
Zimmer: Oh, man, if the tapes ever got out… (laughs)"
Hans powinien sie cieszyc ze nie mieszka w Polsce bo u nas tasmy dawno juz smigalyby w internecie a w sejmie lezalby wniosek o komisje sledcza
http://www.comingsoon.net/news/movienews.php?id=22980
http://www.mp3.com/news/stories/9975.html
"CS: It would be really interesting to hear what Hans Zimmer doesn't consider one of his better works.
Zimmer: Oh, man, if the tapes ever got out… (laughs)"
Hans powinien sie cieszyc ze nie mieszka w Polsce bo u nas tasmy dawno juz smigalyby w internecie a w sejmie lezalby wniosek o komisje sledcza
"Never let your wife prevent you from buying equipment. A house will not buy a synthesizer, but a synthesizer can buy a house." Hans Zimmer
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Taśmy Zimmera, tak?
W tym wywiadzie mi się najbardziej podobało stwierdzenie dotyczące Frost/Nixon (nie pamiętam dokładnie który to wywiad): O Frost/Nixon - "Nie wiem zupełnie jak to ugryźć, ale właśnie to mi się w tym wszystkim podoba" . Robią wrażenie pozytywne wypowiedzi (wręcz wyjątkowo ciepłe) o Johnie Powellu. Swoim zwyczajem Hans powiedział parę bardzo fajnych rzeczy. Na tekst, że jeden z redaktorów prowadził stronę fanowską Zimmer odpowiada: "Ale okazało się,że ma coś lepszego do roboty", czy coś w tym stylu. No i kwestia tego, że Batman (uwaga dla wszystkich) będzie miał:
TEMAT
Na pewno go jednak za to nie polubi pan Clemmensen. I swoją drogą, jakby ktoś nie wiedział. James Newton Howard ma współkomponować znowu Dark Knighta. W jednym z wcześniejszych wywiadów powiedział coś pokroju "bez Jamesa tego nie robię".
W tym wywiadzie mi się najbardziej podobało stwierdzenie dotyczące Frost/Nixon (nie pamiętam dokładnie który to wywiad): O Frost/Nixon - "Nie wiem zupełnie jak to ugryźć, ale właśnie to mi się w tym wszystkim podoba" . Robią wrażenie pozytywne wypowiedzi (wręcz wyjątkowo ciepłe) o Johnie Powellu. Swoim zwyczajem Hans powiedział parę bardzo fajnych rzeczy. Na tekst, że jeden z redaktorów prowadził stronę fanowską Zimmer odpowiada: "Ale okazało się,że ma coś lepszego do roboty", czy coś w tym stylu. No i kwestia tego, że Batman (uwaga dla wszystkich) będzie miał:
TEMAT
Na pewno go jednak za to nie polubi pan Clemmensen. I swoją drogą, jakby ktoś nie wiedział. James Newton Howard ma współkomponować znowu Dark Knighta. W jednym z wcześniejszych wywiadów powiedział coś pokroju "bez Jamesa tego nie robię".
- Gosia
- Gość od wnoszenia fortepianu
- Posty: 68
- Rejestracja: czw sty 05, 2006 19:37 pm
- Lokalizacja: Wrocław/Kraków
- Kontakt:
No nie zartuj! jak Clemmensen moglby nie polubic sciezki do ktorej chocby zblizyl sie Zimmer. On wplywy Hansa widzi wszedzie i nagradza je zawsze wysokimi ocenami (zwykle z przedzialu od 1 do 2).Na pewno go jednak za to nie polubi pan Clemmensen
On zawsze o Powellu i o innych przyjaciolach z MV/RC mowi bardzo cieplo. W ktoryms z wczesniejszych wywiadow powiedzial, ze Powell i HGW sa ludzmi ktorych opinie bardzo ceni, a prawie zawsze mowiac o Badelcie dodaje ze uwaza go za wyjatkowo utalentowanego kompozytora.Robią wrażenie pozytywne wypowiedzi (wręcz wyjątkowo ciepłe) o Johnie Powellu.
Poza tym wyglada na to ze DVD z "PotC3" bedzie mialo sporo dodatkow mowiacych o powstaniu muzyki (Zimmer mowi nawet cos o dodatkowych nagrniach z orkiestra i osobnym CD.) ale znajac zycie to znajda sie one tylko na plytach wypuszczonych na rynek amerykanski albo azjatyckiCS: When the guys you've worked with go out and do their own thing, do they tend to try to do something very different from what you might have done?
Zimmer: I hope so. That's the idea. Look, I don't want to have to reinvent myself all the time. I expect those other bastards to go and reinvent themselves.
"Never let your wife prevent you from buying equipment. A house will not buy a synthesizer, but a synthesizer can buy a house." Hans Zimmer
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Wywiady z Hansem jak zwykle bardzo przyjemne, z nim musi się świetnie dyskutować, na zupełnym luzie, te dyskusje są zupełnie nie akademickie, wydaje się, jakby rozmawiało się z dobrym kumplem. Równie dobrze mógłby być jednym z forumowiczów tutaj albo regularnym bywalcem skype'a
Co do tego tematu z Batmana to nie wiem, zawsze to lepsze niż ta dotychczasowa dwunutowa progresja, byle nie brzmiał jak 2547 wersja Crimson Tide
Clemmensen na pewno rozpłynie się z radości, ale wszyscy przecież dobrze wiemy, że on ma swoich ulubieńców, np. Ottmana (5 gwiazdek za Supermana )
Co do tego tematu z Batmana to nie wiem, zawsze to lepsze niż ta dotychczasowa dwunutowa progresja, byle nie brzmiał jak 2547 wersja Crimson Tide
Clemmensen na pewno rozpłynie się z radości, ale wszyscy przecież dobrze wiemy, że on ma swoich ulubieńców, np. Ottmana (5 gwiazdek za Supermana )
- Gosia
- Gość od wnoszenia fortepianu
- Posty: 68
- Rejestracja: czw sty 05, 2006 19:37 pm
- Lokalizacja: Wrocław/Kraków
- Kontakt:
Zimmer pisze muzyke do meksykanskiej komedii
http://www.hollywoodreporter.com/hr/con ... 49ebc32baa
Milo z jego strony, choc ciekawa jestem czy skoro wybral niskobudzetowa komedyjke z ameryki poludniowej tzn ze chce wreszcie cos napisac SAM . Poza tym wyglada na to ze Hans chce dobrze wykorzystac czas przed zapowidziana na 2009 przerwa w komponowaniu, bo na 2008 wpisane ma juz 5 filmow
http://www.hollywoodreporter.com/hr/con ... 49ebc32baa
Milo z jego strony, choc ciekawa jestem czy skoro wybral niskobudzetowa komedyjke z ameryki poludniowej tzn ze chce wreszcie cos napisac SAM . Poza tym wyglada na to ze Hans chce dobrze wykorzystac czas przed zapowidziana na 2009 przerwa w komponowaniu, bo na 2008 wpisane ma juz 5 filmow
"Never let your wife prevent you from buying equipment. A house will not buy a synthesizer, but a synthesizer can buy a house." Hans Zimmer
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
A propos wcześniej wspomnianego Złotego kompasu, to poniżej wypowiedź Desplata z tegorocznego wywiadu, na którą wpadłem przypadkiem przetrząsając przepastne otchłanie internetu
"I got the job because the director knew my work, he knew “Syriana”, “The Girl With The Pearl Earring” and “Birth” and he supposed I could do a mix of fantasy, magic, mystery and musical own world for “The Golden Compass”. I think it is a big, beautiful and wonderful story with a little girl travelling between parallel worlds. The music will be grand, it has to be huge and symphonic, but at the same time I want to be intimate. It is a big challenge for me, I have again to try a new direction using what I’ve learned, what I know and what I like. And yet, trying to avoid to be a copy of my masters, like John Williams. He made great music like “Raiders” and “Harry Potter” and I need to approach it this way without being John Williams. Or like Danny Elfman with some of his fantasy movies with Tim Burton. So I have to find my own path, but with a new dimension that I’ve never achieved before, because I never had such a huge two-hours and some minutes score with the huge pressure of a hollywood studio. So it is very challenging, scary, but really a wunderful experience."
"I got the job because the director knew my work, he knew “Syriana”, “The Girl With The Pearl Earring” and “Birth” and he supposed I could do a mix of fantasy, magic, mystery and musical own world for “The Golden Compass”. I think it is a big, beautiful and wonderful story with a little girl travelling between parallel worlds. The music will be grand, it has to be huge and symphonic, but at the same time I want to be intimate. It is a big challenge for me, I have again to try a new direction using what I’ve learned, what I know and what I like. And yet, trying to avoid to be a copy of my masters, like John Williams. He made great music like “Raiders” and “Harry Potter” and I need to approach it this way without being John Williams. Or like Danny Elfman with some of his fantasy movies with Tim Burton. So I have to find my own path, but with a new dimension that I’ve never achieved before, because I never had such a huge two-hours and some minutes score with the huge pressure of a hollywood studio. So it is very challenging, scary, but really a wunderful experience."
Zobaczymy jak to będzie, robisz duży hype Marek z tym scorem, ale pamiętaj, że dobrymi chęciami jest wybrukowane piekło
Ileż to już takich wywiadów z kompozytorami czytaliśmy i z iluż sesji nagraniowych dostawaliśmy relacje, że wszystkie sprawy poszły wspaniale, inspirująco, fantastycznie, to było wielkie wyzwanie, możliwość i przygoda a muzyka jest wspaniała, przecudowna i genialna ble-ble-ble bla-bla-bla...
Za stary jestem już na to i na wyczekiwanie na partytury do wielce reklamowanych filmów Ostatnie lata nauczyły, że najlepsze prace to te, o których się nie mówi, pojawiają się niejako z zaskoczenia, wchodzą "cichaczem" - Żródło, Pachnidło, Czarna Dahlia, Atonement, Przysięga, Eastern Promises...
Ileż to już takich wywiadów z kompozytorami czytaliśmy i z iluż sesji nagraniowych dostawaliśmy relacje, że wszystkie sprawy poszły wspaniale, inspirująco, fantastycznie, to było wielkie wyzwanie, możliwość i przygoda a muzyka jest wspaniała, przecudowna i genialna ble-ble-ble bla-bla-bla...
Za stary jestem już na to i na wyczekiwanie na partytury do wielce reklamowanych filmów Ostatnie lata nauczyły, że najlepsze prace to te, o których się nie mówi, pojawiają się niejako z zaskoczenia, wchodzą "cichaczem" - Żródło, Pachnidło, Czarna Dahlia, Atonement, Przysięga, Eastern Promises...