Steven Price - Wonder Park (2019)

[Mystery]

Takie tam ciepłe, symfoniczne animacyjne kluchy, sympatykom kompozytora czy ścieżek takich jak Emoji Movie może przypaść do gustu, jak dla mnie średnio, grało nawet fajnie, ale za długo i w ogólnym rezultacie mało co mi z tego grania w głowie pozostało.

[Adam]

wystarczyło nie dać animacji komuś z rcp i już mamy dobrą muzyke. fajne symfoniczne granie bez naburmuszenia i wyższych priorytetów. klasykiem nie zostanie, ale to jedna z ciekawszych prac w tym gatunku ostatnio i Prajs nie ma się czego wstydzić. DUŻA nobilitacja po S.Squadzie.

[Adam]

ło jezu ledwo 25% na RT

[Wawrzyniec]

Ale to na razie tylko oceny krytyków, które jak wiemy z doświadczenia, nie zawsze wiele znaczą. Choć oczywiście animacja może być i słaba. Ale też nie traktujmy RT jako wyroczni.

Soundtrack na razie przeslucham raz. Ładnie i kolorowo to brzmi, ale chyba muszę się bardziej wgryźć, gdyż też trochę ulotna mi się ta muzyka wydała.

[Wawrzyniec]

Naprawdę chcę się dać ponieść temu score'owi jak chociażby "Gravity" "Fury", czy "The Hunt", ale jednak mimo ładnego wykonania, trochę zbyt standardowa mi się ta ścieżka wydaje. Znaczy dokładnie takiego grania oczekiwałbym do tego typu animacji. I nie jest to złe granie broń Williamsie. Ale właśnie czegoś mi tu zabrakło, jakiś pamiętnych tematów. Trochę czuję się tak jak po "Pets" Desplata, gdzie niby wszystko grało, ale też nie tak, aby mi się chciało często do tej pracy wracać.