Pewnie mu Pope podpowiedział, bo wcześniej nie wiedział co to znaczy "C major"
Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13112
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
Hmmm ... Nowy film Petera Jacksona, czyli to już koniec współpracy ze Shorem?
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
Jackson tylko produkuje.
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2995
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
- Może powtórzymy muzykę?
- Nie, no co ty, Pope?
- A zagraj „C major”.
- No, daj spokój.
- No zagraj, no.
- Weź się, Pope.
- No. Bo nie zagrasz.
- Taa, nie zagram.
- No to zagraj. No: C.
- C.
- E.
- E.
- C E.
- No wiem, C E.
- C E G.
- C E G. No, sam zagram.
- Ale nie grasz.
- Bo ty…
- Co ja? Co ja?
- Mnie stresujesz.
- Ja cię stresuję, kurwa?! Uczysz się tego piąty rok w szkole i na kursach, i wszystko to jak krew w piach!
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10221
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
Pewnie tak było
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10221
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
Cwał Walkirii vs Brothers in Arms i poprawione pod koniec Conanem Poledourisa.Radek pisze: ↑czw gru 06, 2018 19:21 pm
Poza tym, że temat jest na maksa generic. I słychać masę odpadów z Mad Maxa, to nie jest tak źle . Jeszcze się okaże, że Junkie namiesza w moim topie .
youtu.be/rfjRP7d5ZKM
A wszystko tak zmiksowane i zmasakrowane procesorami dynamiki, że już po pierwszym tracku mam wysrane na album.
Re: Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
Słabiutki, nieangażujący i przewidywalny do bólu film z paroma zżynkami z historii z innych filmów - i nawet z polskiego komiksu z Thorgalem Jakim cudem Jackson z żoną i tą drugą od LOTRów mogli w trójkę napisać taki syf - i tylko oni mają scenariuszowy kredyt - to nie wiem. A potem jeszcze to wyprodukować...
Pierwsza 5 minutowa scena już zwiastuje film „tylko na trawę” - wpadamy w wir pościgu... dużych domków na wielkich gąsienicach (wtf), ściąganego przez takie coś samego, ale z 15 razy większego - a muzyka wówczas - remiks Brothers In Arms z Mad Maxa z dolożonymi perkusjonaliami. Ten marny zabieg powtarza się w filmie jeszcze z 6 razy, innego tematu akcji nie ma. Lepiej wypada muzyka nie-akcji, bo po prostu nie irytuje. Reszta jw pisał Ghost - przestery, horns of doom, i ten koszmarny samplowany chórek pożyczony od Balfa z MI:Fallout, szczególnie daje o sobie znać w ostatniej 1/3 filmu.
Widzę że na RT ilość % odpowiednia
XL = Uwe Boll muzyki filmowej. Balfe musi się jeszcze napocić by dosięgnąć go poziomem
Pierwsza 5 minutowa scena już zwiastuje film „tylko na trawę” - wpadamy w wir pościgu... dużych domków na wielkich gąsienicach (wtf), ściąganego przez takie coś samego, ale z 15 razy większego - a muzyka wówczas - remiks Brothers In Arms z Mad Maxa z dolożonymi perkusjonaliami. Ten marny zabieg powtarza się w filmie jeszcze z 6 razy, innego tematu akcji nie ma. Lepiej wypada muzyka nie-akcji, bo po prostu nie irytuje. Reszta jw pisał Ghost - przestery, horns of doom, i ten koszmarny samplowany chórek pożyczony od Balfa z MI:Fallout, szczególnie daje o sobie znać w ostatniej 1/3 filmu.
Widzę że na RT ilość % odpowiednia
XL = Uwe Boll muzyki filmowej. Balfe musi się jeszcze napocić by dosięgnąć go poziomem
#FUCKVINYL
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1045
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
Lo matko. Ja rozumiem, gostkowi sie wydaje ze umie pisac muzyke, a poniewaz go biora do roznych blockbusterow to mu palma odbila i wydaje mu sie, ze jest zajebisty.
Czego nie moge pojac to jego mocodawcow: Cameron, Jackson - mieli okazje wspolpracowac z najlepszymi w branzy i decyduja sie na taka kupe bez polotu.
Jasne, ze jest to funcjonalne, ale to juz czasami disco polo mialo wiecej polotu niz ta siermiezna, napuszona muzyczna sieczka - inaczej tego nie moge nazwac.
Film juz po drugim trailarze byl smierdzielem, ale boje sie, ze te same "perkusjonalja" dostaniemy teraz w Alita Battle Angel. Wybitnie gosciowi na tylko tyle starcza wyobrazni.
Czego nie moge pojac to jego mocodawcow: Cameron, Jackson - mieli okazje wspolpracowac z najlepszymi w branzy i decyduja sie na taka kupe bez polotu.
Jasne, ze jest to funcjonalne, ale to juz czasami disco polo mialo wiecej polotu niz ta siermiezna, napuszona muzyczna sieczka - inaczej tego nie moge nazwac.
Film juz po drugim trailarze byl smierdzielem, ale boje sie, ze te same "perkusjonalja" dostaniemy teraz w Alita Battle Angel. Wybitnie gosciowi na tylko tyle starcza wyobrazni.
Re: Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
tak, to jest stale ten sam sampel.
btw, 37% na RT
btw, 37% na RT
#FUCKVINYL
- bartex9
- Spec od additional music
- Posty: 690
- Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
- Lokalizacja: Cracovia
Re: Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
Po filmie oczywiście można dostać raka. Kompletnie nieangażujący i przewidywalny. Ilość wątków pobocznych jest niebotyczna. Oczywiście żaden z nich nie ma w zasadzie wpływu na główną historię. Scenarzyści chcieli nam chyba dokładnie przedstawić cały świat. W efekcie jednak żaden wątek nie zostaje choćby w minimalnym stopniu rozwinięty i odpowiednio umocowany w zasadniczej fabule. Kiczowaty potworek. Aż serce boli widząc na napisach nazwiska twórców...
Chciałbym szczególnie zwrócić uwagę na muzykę. Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem film, w którym muzyka była by aż tak kiczowata, prymitywna, bezpłciowa, nieangażująca i przeszkadzająca, wręcz irytująca. Od pierwszej do ostatniej minuty mamy w zasadzie zapętlony te sam "motyw" akcji, który szczelnie wypełnia wszystkie sceny. Domyślam się, że chodziło o epicką narrację epickiej historii. Finalnie jednak jeszcze bardziej pogrąża to film, który momentami zaczyna przypominać mało wyszukaną parodię. To wszystko brzmi jak jakiś żart, maszynowy wytwór a nie dzieło człowieka, który jeszcze uważa się za kompozytora.
Jako, że zbliża się powoli nowy rok, okres składania sobie życzeń, chciałbym nam wszystkim życzyć, aby Tom Holkenborg przestał tworzyć muzykę.
Chciałbym szczególnie zwrócić uwagę na muzykę. Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem film, w którym muzyka była by aż tak kiczowata, prymitywna, bezpłciowa, nieangażująca i przeszkadzająca, wręcz irytująca. Od pierwszej do ostatniej minuty mamy w zasadzie zapętlony te sam "motyw" akcji, który szczelnie wypełnia wszystkie sceny. Domyślam się, że chodziło o epicką narrację epickiej historii. Finalnie jednak jeszcze bardziej pogrąża to film, który momentami zaczyna przypominać mało wyszukaną parodię. To wszystko brzmi jak jakiś żart, maszynowy wytwór a nie dzieło człowieka, który jeszcze uważa się za kompozytora.
Jako, że zbliża się powoli nowy rok, okres składania sobie życzeń, chciałbym nam wszystkim życzyć, aby Tom Holkenborg przestał tworzyć muzykę.
Re: Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
Wy się, panowie, chyba brandzlujecie tym hejtem. Rozumiem, że się wam nie podoba i że nie rozumiecie konwencji, ale aż tak się tym rozkoszować? Amerykańskie krytyki są na szczęście zajebiste. No, ale oni się nie znają na scorach, prawda?
Spoiler:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
internety znowu rzygły hejtem na biednego XS'a
#FUCKVINYL
Re: Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
Posłuchamy, shejcimy, a może nie? Mi klipy z itunes zapowiadały niezłą rozrywkę i ładną lirykę, zobaczymy jak wypadnie całość na soundtracku, pierwszy kawałek nie zadziałał w żadną stronę, spodziewałem się tutaj Mad Maxa, przez którego pewnie tu trafił, fanfara komiczna, no ale zobaczymy jak to będzie wyglądać dalej, czy czeka nas grzeszna przyjemność czy też nie
Re: Mortal Engines (2018) - Tom Holkenborg
Tak w ogóle to taki makaroniarz Di Iorio, który wygrał konkurs talentów na FMF w Krakowie, jest stałym additionalem XL'a z oficjalnym kredytem w filmach i na płytach - zrobił już z nim Distance Between Dreams, Dark Tower, Tomb Raidera, ten najnowszy syf tu, i nadchodzącą Alitę.
#FUCKVINYL