Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#31 Post autor: Adam » wt gru 04, 2018 16:06 pm

Wawrzyn:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13574
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#32 Post autor: Kaonashi » wt gru 04, 2018 18:17 pm

Wejdź w link od Mystery'ego.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Arthur.Flowerkis

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#33 Post autor: Arthur.Flowerkis » wt gru 04, 2018 19:18 pm

Adam pisze:
wt gru 04, 2018 16:06 pm
Wawrzyn:

Ostatnio na forum jakieś rozkojarzenie - za duży wysyp dobrej muzyki.

Odnośnie scoru - Ha!Ha!Ha! - Richter dla Oscara gra. Zdobędzie nominacje, a niektórzy w to wątpili.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26136
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#34 Post autor: Koper » wt gru 04, 2018 19:41 pm

Fajne to to...
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#35 Post autor: Wawrzyniec » wt gru 04, 2018 20:02 pm

O najmocniej przepraszam, nie wiedziałem, że to o ten link chodzi.
Koper pisze:Fajne to to...
Koper słucha współczesną muzykę filmową. :shock:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#36 Post autor: Adam » śr gru 05, 2018 09:34 am

ja tam czekam z odsłuchem na oryginalny score, fyc może się róznic, się później sprawdzi.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26136
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#37 Post autor: Koper » śr gru 05, 2018 17:05 pm

Wawrzyniec pisze:
wt gru 04, 2018 20:02 pm
Koper słucha współczesną muzykę filmową. :shock:
Jakby ta się ograniczała do prac paru wymoczków z RCP to by nie słuchał, ale że na szczęście się nie ogranicza, to coś tam ciekawego idzie czasem znaleźć :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#38 Post autor: Mystery » czw gru 06, 2018 17:29 pm

Kaonashi pisze:
pn gru 03, 2018 10:47 am
Sprawdziłem ostatni kawałek - całkiem niezły, w drugiej połowie taki neoglassowski.

EDIT: Ta melodia od 5:45 przypomina jakiegoś Nymana.
Motyw przewodni przypomina mi hymn Ligi Mistrzów, tudzież to :wink:

youtu.be/iKAZK6kbmEM

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#39 Post autor: Adam » sob gru 08, 2018 14:29 pm

Score poprawny, na pewno najprzystępniejszy do słuchania Richter od czasu Leftovers 1, co uznaję za duży plus. Największy minus i jest to dla mnie niezrozumiałe - to te samplowane (dlaczego?!) werble, które kompletnie nie pasują i psują klimat utworów (choćby track 3, 5 czy 12). Reszta typowy generic dla okresu - kościelny chórek i plumkanie itp. Naciągane 3,5/5 można dać, ale żeby za to noma dawać? Bez jaj. Album ładnie wydany, trójskrzydłowy digipack z tacką. Wersji FYC nie zamierzam słuchać.

Wróćta lepiej do scoru Barry'ego :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#40 Post autor: Wawrzyniec » czw gru 13, 2018 18:41 pm

Ładna muzyka, w sumie takiej można było się spodziewać. Album zgrabnie wydany dlatego też nie męczy. W sumie nie wiem, czy moge coś złego napisać. Znaczy nie zostałem jakoś zmiażdżony poziomem geniuszu, ale po prostu dobra muzyka filmowa i to się chwali.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#41 Post autor: Adam » czw gru 27, 2018 11:35 am

Making Of... Bring back Barry :!:


youtu.be/-ETIxGuTu_I


youtu.be/Dgacy-1gSTA
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#42 Post autor: Adam » ndz sty 13, 2019 10:28 am

uwaga dla potencjalnych kupujących - pojawiła się tańsza edycja "polskie gówno w polskiej cenie".
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#43 Post autor: Adam » sob sty 26, 2019 21:17 pm

Film spoko, choć wyłącznie z powodu gry aktorskiej. Muzyka w filmie to blamaż, CD jest ze 3 razy lepsze :? Bo w filmie to przede wszystkim mało co jest muzyki i mało ją słychać, a to co się wybija, to głównie elementy źródłowe na skrzypeczkach podczas pijackich imprez.. Kolejny film z totalnie spartolonym mixem i odrzuconą częścią muzyki.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2803
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#44 Post autor: bladerunner22 » sob sty 26, 2019 21:58 pm

Adam pisze:
ndz sty 13, 2019 10:28 am
uwaga dla potencjalnych kupujących - pojawiła się tańsza edycja "polskie gówno w polskiej cenie".
w sensie co jest takiego złego w polskiej wersji ?
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

hp_gof

Re: Mary Queen of Scots - Max Richter (2018)

#45 Post autor: hp_gof » sob sty 26, 2019 22:11 pm

Adam pisze:
sob sty 26, 2019 21:17 pm
Film spoko, choć wyłącznie z powodu gry aktorskiej. Muzyka w filmie to blamaż, CD jest ze 3 razy lepsze :? Bo w filmie to przede wszystkim mało co jest muzyki i mało ją słychać, a to co się wybija, to głównie elementy źródłowe na skrzypeczkach podczas pijackich imprez.. Kolejny film z totalnie spartolonym mixem i odrzuconą częścią muzyki.
No nie przesadzaj, ten główny kawałek Richtera to mocno pompatycznie się wybija. Nawet bym powiedział, że momentami jest zbyt natrętny ;)

ODPOWIEDZ