Bad Times at the El Royale - Michael Giacchino
Re: Bad Times at the El Royale - Michael Giacchino
Jak się lubi czyjąś twórczość, to przecież nie można nigdy o niej powiedzieć złego słowa, zapomniałeś?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Bad Times at the El Royale - Michael Giacchino
Nie chodzi o samą krytykę, tylko o jej intensywność
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10219
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Bad Times at the El Royale - Michael Giacchino
Pragnę tylko przypomnieć, że zanim wleciałem na czwórkowe oceny (w moim odczuciu dla zasłużonych prac) tego kompozytora, to często gnoiłem go za fatalną akcję, kreatywność i miks.
Re: Bad Times at the El Royale - Michael Giacchino
dokładnie, szczególnie miłośnicy plumkaczy to wiedzą
#FUCKVINYL