Ludwig Goransson - Venom (2018)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#76 Post autor: Adam » pn paź 08, 2018 22:29 pm

:mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10219
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#77 Post autor: Ghostek » pn paź 08, 2018 23:44 pm

Koper pisze:
pn paź 08, 2018 22:12 pm
lis23 pisze:
ndz paź 07, 2018 15:10 pm
Po prostu nie lubię, gdy się od czegoś odcina kupony
powiedział lisu i podniecony poleciał na kolejny remake animacji Disneya :D
Ot to to.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#78 Post autor: Adam » wt paź 09, 2018 00:19 am

Ale w ich przypadku to wyczytał na filmwebie że są dobre i dlatego poszedł :wink:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#79 Post autor: Wawrzyniec » śr paź 10, 2018 01:13 am

Koper pisze:
pn paź 08, 2018 22:12 pm
lis23 pisze:
ndz paź 07, 2018 15:10 pm
Po prostu nie lubię, gdy się od czegoś odcina kupony
powiedział lisu i podniecony poleciał na kolejny remake animacji Disneya :D
:mrgreen:

A no właśnie remake Lilo & Stich się szykuje. :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#80 Post autor: lis23 » czw paź 11, 2018 08:07 am

Film jest krótki a mimo to, przez pierwszą połowę wlecze się jak flaki z olejem i średnio angażuje widza: nieciekawy bohater i fabuła szyta grubymi nićmi (
Spoiler:
Potem jest ciut lepiej ale nie dużo lepiej i tylko rozmowy Eddiego z synbiotem są ok. Swoją drogą, Sony postanowiło zrobić z Venoma superbohatera ratującego świat ... Te teksty sprawiły, że chciałem się śmiać nie z tego, z czego powinienem ... To tak, jakby Deadpool miał ratować świat. Sony mogło wykazać cień inicjatywy i albo wykorzystać jakiegoś innego Spider Mana (Spider Woman, Spider Gwen lub Miles Morales) albo zrobić film o Agencie Venomie, zamiast na głównego bohatera brać nudnego Brocka.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#81 Post autor: Adam » czw paź 11, 2018 08:59 am

lis23 pisze:
czw paź 11, 2018 08:07 am
(
Spoiler:
no tak, bo w realnym świecie to się w ogóle nie zdarza jak ci ktoś walizki za drzwi wystawi :roll: :roll:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#82 Post autor: lis23 » czw paź 11, 2018 09:10 am

Chodzi raczej o to, że zdarzyło się to tak szybko i na raz, że widać było szyty grubymi nićmi scenariusz. Mi to przypomniało filmy z lat 90-tych pokroju "Maski", tyle że "Maska" miała Carreya i świetne efekty :P
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#83 Post autor: Adam » czw paź 11, 2018 09:16 am

ale co szyte ?? :shock: chłop był na wywiadzie, w którym użył infa wykradzionego nielegalnie od własnej laski, ta zaraz po wywiadzie dostała telefon w tej sprawie i się o tym dowiedziała, i zanim chłop zdążył wrócić do domu już miał walizki za drzwiami... Lisu, litości, bo ten argument to czyste hejterstwo, bez grama logiki.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#84 Post autor: lis23 » czw paź 11, 2018 09:23 am

Serio, podobał Ci się ten film od strony fabularnej?
Sorki ale scenariusz tutaj na prawdę ssie i całość jest mniej angażująca, niż taki "Ghost Rider" i nawet Hardy tego nie ratuje, bliżej temu do "Spawna" z lat 90-tych, przez pierwszą godzinę nieźle się wynudziłem.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#85 Post autor: Adam » czw paź 11, 2018 09:24 am

napisałem wcześniej co mi się podobało, a co nie - i to dość obszernie. poza bad guyem, muzyką i relacjami Venom - Bad Guy, było spoko, a już na pewno geneza i rozwój tytułowej postaci.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 2847
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#86 Post autor: swordfish » ndz paź 14, 2018 08:04 am

Kolejne "Guilty Pleasure". Bawiłem się świetnie. Są efekty specjalne, są pościgi, wesołe dialogi (zwłaszcza rozmowa Eddiego z Venomem). Są aktorzy, których lubię. Stand-upperka Jenny Slate za szybko ginie (pewnie jej przemiana była za bardzo R i ją wycieli). Muzycznie słychać, że miała to być oprawa do horroru niż do komedi. W scenach pościgu ma fajny klimat i tempo.
Na koniec po napisach mamy bardzo długą zajawkę animowanego Spider-Mana z interesującą muzyką Daniela Pembertona.
"Venom" scenariuszowo może wydawać się tragiczny i niczym nie wyróżnia się od innych produkcji kosmiczno-komiksowych. Przed seansem nie nastawiałem się na dramaty Bergmana i Viscontiego. Spodziewałem się chipsów, które wiem, że są chemią i są niezdrowe, ale uzależniają i chce się jeść dalej.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10219
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#87 Post autor: Ghostek » ndz paź 14, 2018 20:24 pm

Pedal to the Review:
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2695

A na marginesie, mimo biadolenia krytyków, Venom kosi w BO wszelkie wystawiane mu prognozy. W USA złoił 35 baniek w drugim weekendzie i ma już prawie 150 mln na tamtejszym rynku. Z całego świata prawie 400 mln $. Analitycy mówią o potencjalnym sukcesie na miarę Logana, a nawet większym, zatem przekroczenie 600 mln wydaje się bardzo realne. A co za tym idzie... Kolejne części ku "uciesze" mojej i wszystkich malkontentów ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Gieferg
Asystent orkiestratora
Posty: 429
Rejestracja: wt paź 25, 2016 16:30 pm

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#88 Post autor: Gieferg » śr paź 17, 2018 12:02 pm

Nie będę ukrywał, że na sens filmowy
literufka
"Ot zupełnie odwrotnie, jak ilustracja Venoma."
NIŻ. W recenzjach nie ma miejsca na wiejsko-gwarowe zagrania językowe :P

Przesłuchałem płytkę ze dwa razy, bo też mam reckę do napisania i mam podobny problem jak z "Homecoming" - przelatuje gdzieś obok, kompletnie nie mam się o co "zahaczyć", choć u Giacchino były przynajmniej dwa wyraźne motywy (choć wałkowane do usranej).
Muzyka filmowa na Filmożercach

Want list: Tyler - (John) Rambo / Silvestri - Avengers

Awatar użytkownika
galljaronim
John Powell
Posty: 1152
Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
Lokalizacja: Kęty

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#89 Post autor: galljaronim » śr paź 17, 2018 13:03 pm


Gieferg pisze:W recenzjach nie ma miejsca na wiejsko-gwarowe zagrania językowe :P
E,E.....Panie....takie rzeczy to na privie, bez zawstydzania publicznie Pana recenzenta[emoji14]

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ludwig Goransson - Venom (2018)

#90 Post autor: Adam » śr paź 17, 2018 13:08 pm

śmiechłem.. prof miodek :roll:
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ