Justin Hurwitz - First Man (2018)
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
No właśnie - dlatego nużą mnie te analizy, dywagacje i prognozy, skoro i tak aspekt stricte muzyczny w tym wszystkim zdaje się mieć marginalne znaczenie.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Coś tam słychać w tle, basy mocno dają
youtu.be/D0xp9ZU5M94
youtu.be/sb6rOwMuJXo
youtu.be/z6Pbt9VDDSo
W tym ostatnim Guillermo i Szumowska nawet się załapali
youtu.be/D0xp9ZU5M94
youtu.be/sb6rOwMuJXo
youtu.be/z6Pbt9VDDSo
W tym ostatnim Guillermo i Szumowska nawet się załapali
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Ja daję 25% szans na Noma, ale więcej w temacie Briana napisałem.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
W Stanach jest awantura o First Mana, bo No i amerykańscy "patrioci" robią gównoburzę, żeby na ten film nie chodzić Ale Hollywood na szczęście jest liberalne, więc posypią się nomy tak czy siak
Spoiler:
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
zawsze mnie śmieszą te dywagacje o flagach.. jak Szpilberg napierdalał w swoich filmach flagą usa co 5 minut i twierdził że tylko amerykanie walczyli na wojnach jako ci dobrzy - to było dobrze i nikomu wtedy nie przeszkadzało. Już pomine taki "drobny" aspekt że First Man NIE jest o lądowaniu amerykanów czy o narodzie, tylko biografią JEDNEGO człowieka i to on został przedstawiony w filmie. Czy to dobra rzecz to inny temat - ja uważam że nie, ale twórcy mieli do tego prawo i nic nam do tego.. Na szczęście nawet synowie Armstronga mają więcej rozumu bo powiedzieli słusznie co o tym myślą.
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Cała ta awantura z flagą naturalnie jest sztuczna, ale teraz trzeba się do czegoś takiego przyzwyczaić. Po tym jak wszelakiej maści SJW przyczepiało się każdej bzdury w filmie i obrażało oskarżając wszystkich od rasizmu po ludobójstwo, mamy teraz typowy kontratak. Oczywiście głupi, ale cóż trzeba się przyzwyczaić, że teraz takie sytuacje będą na porządku dziennym.
I porównanie z Szeregowcem Ryanem, nie ma tu nic do rzeczy. To była z 20 lat temu, dawne czasy.
I porównanie z Szeregowcem Ryanem, nie ma tu nic do rzeczy. To była z 20 lat temu, dawne czasy.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Mówi się, że sam film jest dla podróży kosmicznej tym, czym dla kina wojennego był Szeregowiec Ryan. Sprawdzi się, ja ciągle myślę ciepło o Apollo 13, chyba wciąż najlepszym filmie Rona Howarda.
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Adam to powiedział? xDPaweł Stroiński pisze: ↑czw wrz 06, 2018 17:22 pmMówi się, że sam film jest dla podróży kosmicznej tym, czym dla kina wojennego był Szeregowiec Ryan.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Amerykańscy recenzenci. Coś branżowego, pokroju Variety albo Hollywood Reporter.
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Dla Adama są typowe takie górnolotne stwierdzenia typu: American Pie jest dla debilnych komedii tym, czym Lista Schindlera dla kina o Holokauście, albo coś w tym stylu.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Tak, wiem, o co chodzi. Ale tym razem to są prawdziwe opinie amerykańskich krytyków. Przyznam, że ten film mnie jara, ale nie ze względu na recki, ale raczej na tematykę. Apollo 13 jest jednym z moich ukochanych filmów.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Amerykańscy krytycy też potrafią często nieźle odpłynąć i niejednokrotnie posty Adama nie różniło się do nagłówków z Variety czy Hollywood Reporter. Plus zarówno Gosling jak i Chazelle są też ulubieńcami krytyków, więc po prostu poczekajmy spokojnie na seans.
Przy czym ja sam muszę zaznaczyć, że filmowo ani Whiplash, ani La La Land mnie nie zachwyciły.
Przy czym ja sam muszę zaznaczyć, że filmowo ani Whiplash, ani La La Land mnie nie zachwyciły.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
a nic mi za to nie płacąWawrzyniec pisze: ↑pt wrz 07, 2018 12:30 pmniejednokrotnie posty Adama nie różniło się do nagłówków z Variety czy Hollywood Reporter.
#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26136
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
no i widzisz, jaki żeś frajer?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński