Justin Hurwitz - First Man (2018)
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Dżizas, Adam, ale wymyślasz. Nikt nigdy nie zdyskwalifikował nikogo za użycie specyficznego instrumentu... Naprawdę, zastanów się czasami co wypisujesz... Może jeszcze powiesz, że za skrzypce dyskwalifikują albo za gwizdanie... Ja prdl
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Nie chodziło o instrument ale o zasadę wykorzystania muzyki źródłowej, która NAGLE rok temu jak wiemy przestała obowiązywać ku chwale Hansa. Czy na dłużej to sie okaże. Ja tam Hurwitzowi dużo i dobrze życzę, byle tylko robił więcej i częściej dobre scory, bo w chwili obecnej on jest pierwszy na liście kandydatów u mnie do wskoczenia do mojej elitarnej listy mistrzuniów
#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
XD kurwa Adam, to już w latach 40stych na przykładzie Rózsy ustalono po pierwsze, że nie można nikogo pozwać o plagiat za użycie specyficznego instrumentu, a po drugie, że nie przeszkadza w zdobyciu Oskara. Ja nie wiem jak można tyle lat się tym gatunkiem zajmować i dalej takie farmazony wymyślać. Inna sprawa, że ta melodia jest trochę podobna, i dopiero tu się robi niebezpiecznie dla Hurwitza.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
ŁAŁ WRESZCIE ktoś zauważył o co mi chodzi Najpierw podśmiechujki ze mnie robić, zamiast czytać ze zrozumieniem - standard FilmMusic.pl
Po prostu znając brak zasad akademii Hurwitz MOŻE mieć dyskwalifikację, ALE nie musi SKORO Hans rok temu przeżył z Dunkierką (co przy całym moim uwielbieniu do niego po prostu uważam za skandal, zresztą nie odrzucenie tej muzyki zaskoczyło chyba wszystkich wtedy łącznie z mediami), gdy jednocześnie potrafili kuriozalnie odrzucać Johana za minutowy utwór Richtera... Także zobaczymy, w Ampasie mnie nic nie zaskoczy już, nawet to, że jak im się Zimna Wojna spodoba, to nasze laski z Mazowsza nominują do Oscara za piosenkę
A HPek niech nie robi z siebie wszystko wiedzącego, bo jeszcze nie dawno chciał przeklejać cytaty z tekstami piosenek autorstwa Desplata do nowego Andersona, a tu taki zonk
#FUCKVINYL
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
za takie coś nie dyskwalifikują bo i tak poza fanbojami tego nikt nie zauważy
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Co to jest zegarek Edgara?!Adam pisze: ↑pt paź 05, 2018 16:54 pmale cały score opiera się -z tego co piszą - na specyficznym instrumencie, zerżniętym właśnie z muzyki źródłowej która jest w filmie
innymi słowy:
Dunkierka -> zarżnij film zegarkiem Edgara -> dostaniesz nominację bo nazywasz się Zimmer
First Man -> zarżnij film thereminem Baxtera -> nie dostaniesz nominacji bo nie nazywasz się Zimmer.
Może tak być? Może. To jest AMPAS który nie ma żadnych zasad co co roku udowadnia
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Adamowe odwracanie kota ogonem. :]
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
A co to za bluźnierstwoMystery pisze: ↑sob paź 06, 2018 09:51 amNie trzeba było długo czekać na pierwsze przeróbki
youtu.be/exBZgE5fjAs
Ostatnio zmieniony ndz paź 07, 2018 21:37 pm przez Wawrzyniec, łącznie zmieniany 1 raz.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26138
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Generalnie to fajniejsze od Hansa ;P ale do sceny pasuje tak sobie. Nie do końca te emocje, które miałyby tu być.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
A jednak troszku drobnica - te 37 traków trwa tylko 67 minut, myślałem że CD będzie upchane po brzegi, a jednak nie..
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Ha, mam Cię "Fajniejsze od Hansa", ale myślałem, że Hans rżnie z Goblinów, a Ty lubisz przecież Goblinów?
A co do "First Moon" to tracklista to straszny plankton i po utworach widać jak dokładnie wszystko opisują. I rzeczywiście brakuje kawałku z wbiciem flagi. I dlatego też mogę usprawiedliwić Hurwitza, że utwór ten zmierza trochę donikąd. Gdyż normalnie to wbicie flagi oznaczałoby jakiś patetyczny, podniosły kawałek, a skoro film pomija ten historyczny fakt to naturalnie jak kompozytor miałby się odnieść do niego w swojej muzyce.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
To może trzeba było o tym podobieństwie obu melodii wspomnieć w swoim poście, a nie o samym użyciu tego samego instrumentu? Wpadłeś na to? Czy lepiej, żebyśmy zgadywali, co miałes na myśli, mimo, że tego nie powiedziałeś? :p Bo wiesz, Pokuta używała sporo fortepianiu, i miała w filmie podłożone Claire de Lune, ale żaden z utworów Marianelliego nie było do niego podobny pod względem muzycznym, co najwyżej troszeczkę klimatycznie, i więc jedno drugiego nie implikuje, a i oskara nie wyklucza :p
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara