Justin Hurwitz - First Man (2018)
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Czyli jednak dało się lepiej wydać
FYC ma tylko 23 traki i czas 47:10 - czyli o 21 minut i 14 traków mniej.
FYC ma tylko 23 traki i czas 47:10 - czyli o 21 minut i 14 traków mniej.
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33788
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Ciekawa ścieżka z dwoma dobrymi tematami, ale w samym filmie to poza paroma fragmentami raczej nieobecna. Wiadomo Landing wypada świetnie w obrazie i na płycie, ale poza tym to jednak wielokrotnie ginęła mi ta muzyka w filmie. Ale parę mocnych momentów posiada.
W sumie głupio, że na początku udostępniono najlepszy utwór z płyty.
A sam film z perspektywy Android Armstronga OK. Chociaż jeżeli chodzi o kosmos to nie jest on w mojej czołówce. Soundtrack też nie, gdzie czegoś mi zabrakło i nie mam akurat włącznie na myśli flagi
W sumie głupio, że na początku udostępniono najlepszy utwór z płyty.
A sam film z perspektywy Android Armstronga OK. Chociaż jeżeli chodzi o kosmos to nie jest on w mojej czołówce. Soundtrack też nie, gdzie czegoś mi zabrakło i nie mam akurat włącznie na myśli flagi
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
13-minutowe porównanie scen 1:1 z prawdziwymi nagraniami:
youtu.be/BmgV3yD-e9U
Film w 4K i BluRay/DVD wychodzi jednocześnie w wersji dwupłytowej z masą dodatków, w tym scenami usuniętymi 22.01.2019 w USA. Na VOD już jest.
youtu.be/BmgV3yD-e9U
Film w 4K i BluRay/DVD wychodzi jednocześnie w wersji dwupłytowej z masą dodatków, w tym scenami usuniętymi 22.01.2019 w USA. Na VOD już jest.
#FUCKVINYL
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
Dodatku o muzyce ani widu ani słychu jeśli chodzi o to wydanie
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
a po co jak od dawna making of jest na YT owszem że chciało by się więcej minut, ale to co jest długością i tak najczęściej ląduje w dodatkach...
#FUCKVINYL
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
#FUCKVINYL
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 5925
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
obejrzałem ten film wczoraj na Prime, wcześniej nie miałem czasu
ta scenka podczas lądowania przy której kamera panoramuje po powierzchni księżyca zostawiając lądownik poza kadrem w połączeniu z muzyką, dzięki takim momentom w kinie to forum istnieje!
EDIT:
no i oczywiści dzięki wytężonej pracy administratora i szacownego grona recenzentów, zapomniałem dodać
ta scenka podczas lądowania przy której kamera panoramuje po powierzchni księżyca zostawiając lądownik poza kadrem w połączeniu z muzyką, dzięki takim momentom w kinie to forum istnieje!
EDIT:
no i oczywiści dzięki wytężonej pracy administratora i szacownego grona recenzentów, zapomniałem dodać
Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)
było chłopie to zobaczyć w IMAXie - zesrałem się wtedy.kiedyśgrześ pisze: ↑ndz lis 26, 2023 23:38 pmta scenka podczas lądowania przy której kamera panoramuje po powierzchni księżyca zostawiając lądownik poza kadrem w połączeniu z muzyką, dzięki takim momentom w kinie to forum istnieje!
#FUCKVINYL