Justin Hurwitz - First Man (2018)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13571
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#31 Post autor: Kaonashi » czw sie 30, 2018 14:39 pm

No właśnie - dlatego nużą mnie te analizy, dywagacje i prognozy, skoro i tak aspekt stricte muzyczny w tym wszystkim zdaje się mieć marginalne znaczenie.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

hp_gof

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#32 Post autor: hp_gof » czw sie 30, 2018 16:15 pm

Coś tam słychać w tle, basy mocno dają ;)


youtu.be/D0xp9ZU5M94


youtu.be/sb6rOwMuJXo


youtu.be/z6Pbt9VDDSo

W tym ostatnim Guillermo i Szumowska nawet się załapali ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33863
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#33 Post autor: Wawrzyniec » czw sie 30, 2018 17:58 pm

Mystery pisze:
czw sie 30, 2018 11:52 am
Noma to na 90% nie dostanie :P
Ja daję 25% szans na Noma, ale więcej w temacie Briana napisałem.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#34 Post autor: Adam » pt sie 31, 2018 14:36 pm

uu RT spada, już 89% tylko, a było 93 ;-) ;-)
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#35 Post autor: hp_gof » sob wrz 01, 2018 12:50 pm

W Stanach jest awantura o First Mana, bo
Spoiler:
No i amerykańscy "patrioci" robią gównoburzę, żeby na ten film nie chodzić :mrgreen: Ale Hollywood na szczęście jest liberalne, więc posypią się nomy tak czy siak ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#36 Post autor: Adam » sob wrz 01, 2018 15:37 pm

zawsze mnie śmieszą te dywagacje o flagach.. jak Szpilberg napierdalał w swoich filmach flagą usa co 5 minut i twierdził że tylko amerykanie walczyli na wojnach jako ci dobrzy - to było dobrze i nikomu wtedy nie przeszkadzało. Już pomine taki "drobny" aspekt że First Man NIE jest o lądowaniu amerykanów czy o narodzie, tylko biografią JEDNEGO człowieka i to on został przedstawiony w filmie. Czy to dobra rzecz to inny temat - ja uważam że nie, ale twórcy mieli do tego prawo i nic nam do tego.. Na szczęście nawet synowie Armstronga mają więcej rozumu bo powiedzieli słusznie co o tym myślą.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33863
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#37 Post autor: Wawrzyniec » czw wrz 06, 2018 15:40 pm

Cała ta awantura z flagą naturalnie jest sztuczna, ale teraz trzeba się do czegoś takiego przyzwyczaić. Po tym jak wszelakiej maści SJW przyczepiało się każdej bzdury w filmie i obrażało oskarżając wszystkich od rasizmu po ludobójstwo, mamy teraz typowy kontratak. Oczywiście głupi, ale cóż trzeba się przyzwyczaić, że teraz takie sytuacje będą na porządku dziennym.

I porównanie z Szeregowcem Ryanem, nie ma tu nic do rzeczy. To była z 20 lat temu, dawne czasy.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#38 Post autor: Paweł Stroiński » czw wrz 06, 2018 17:22 pm

Mówi się, że sam film jest dla podróży kosmicznej tym, czym dla kina wojennego był Szeregowiec Ryan. Sprawdzi się, ja ciągle myślę ciepło o Apollo 13, chyba wciąż najlepszym filmie Rona Howarda.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13571
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#39 Post autor: Kaonashi » czw wrz 06, 2018 17:27 pm

Paweł Stroiński pisze:
czw wrz 06, 2018 17:22 pm
Mówi się, że sam film jest dla podróży kosmicznej tym, czym dla kina wojennego był Szeregowiec Ryan.
Adam to powiedział? xD
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#40 Post autor: Paweł Stroiński » czw wrz 06, 2018 18:00 pm

Amerykańscy recenzenci. Coś branżowego, pokroju Variety albo Hollywood Reporter.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13571
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#41 Post autor: Kaonashi » czw wrz 06, 2018 18:07 pm

Dla Adama są typowe takie górnolotne stwierdzenia typu: American Pie jest dla debilnych komedii tym, czym Lista Schindlera dla kina o Holokauście, albo coś w tym stylu. :P :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#42 Post autor: Paweł Stroiński » czw wrz 06, 2018 18:26 pm

Tak, wiem, o co chodzi. Ale tym razem to są prawdziwe opinie amerykańskich krytyków. Przyznam, że ten film mnie jara, ale nie ze względu na recki, ale raczej na tematykę. Apollo 13 jest jednym z moich ukochanych filmów.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33863
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#43 Post autor: Wawrzyniec » pt wrz 07, 2018 12:30 pm

Amerykańscy krytycy też potrafią często nieźle odpłynąć i niejednokrotnie posty Adama nie różniło się do nagłówków z Variety czy Hollywood Reporter. Plus zarówno Gosling jak i Chazelle są też ulubieńcami krytyków, więc po prostu poczekajmy spokojnie na seans.
Przy czym ja sam muszę zaznaczyć, że filmowo ani Whiplash, ani La La Land mnie nie zachwyciły.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#44 Post autor: Adam » pt wrz 07, 2018 12:38 pm

Wawrzyniec pisze:
pt wrz 07, 2018 12:30 pm
niejednokrotnie posty Adama nie różniło się do nagłówków z Variety czy Hollywood Reporter.
a nic mi za to nie płacą :cry:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26136
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Justin Hurwitz - First Man (2018)

#45 Post autor: Koper » pt wrz 07, 2018 19:38 pm

no i widzisz, jaki żeś frajer? :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ