Henry Jackman - The Predator (2018)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13575
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#46 Post autor: Kaonashi » pt wrz 14, 2018 18:10 pm

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Jedi-Master
Spec od additional music
Posty: 668
Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#47 Post autor: Jedi-Master » pt wrz 14, 2018 18:44 pm

Na Rotten Tomatoes tylko 34 % wyszedł z tego niezły kupsztal i z tego co widać i słychać dno muł i kilometry wodorostów. Przy tym to Prometeusz i Alien Covenant Scotta to arcydzieła gatunku :mrgreen: . Teraz czekam tylko na muzykę Jackmana, chociaż i tu nie wróżę niczego specjalnego. Szanse na CD po takich reckach maleją, Predator to tylko oryginał z Arnoldem i dużo gorsza 2 z Gloverem, ale mająca klimat i muzykę Alana.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#48 Post autor: Adam » pt wrz 14, 2018 20:38 pm

Zacznę od muzy w filmie. Heniu jak zwykle się popisał swoją inteligencją-inaczej i z tematu Preda zrobił.. karykaturę i jingiel. Film jest zarżnięty tematem Alana w takiej ilości, w jakiej nie pamiętam żadnego innego filmu od lat. Temat wchodzi chyba ze sto razy - tyle razy ile minut ma film :lol: Wycięty główny fragment symfoniczny, a czasami do tego temat skradania z Jungle Trek. Jedyne co tam jest innego to temat na fortepian tego dzieciaka, który trwa może 15 sekund... Absolutna żenada i ułomność. Takie coś to ja bym zrobił, wklejając w 100minutowym filmie wycięty 30 sekundowy fragment głównego tematu co minutę - i nie ważne czy Pred jest na ekranie, czy go nie ma, czy są ludzie, czy żołnierze, czy naukowcy - temat co chwilę napierdala... Po połowie filmu czułem się jakbym miał dzwonek na komórkę taki i odbierał co chwilę swój telefon :roll:

Co do filmu. To NIE jest reebot, tylko kontynuacja poprzednich historii. Ludzie wiedzą o wydarzeniach z jedynki i dwójki, wiedzą kto to Pred, itd. Nie wiem dlaczego przedstawiali ten film w mediach jako reebot.. :?

Scenariusz miał fajne rzeczy, które mnie pozytywnie zaskoczyły i aż powiedziałem wow:
- dlaczego Predy przyjeżdżają na Ziemię
- dlaczego lubią robić fatality z kręgosłupem
- skąd PredDogi i dlaczego
- dlaczego rola dzieciaka była wazna w tym filmie (a co trailer spłycał kompletnie).

Film byłby ok, gdyby nie kompletnie niedorzeczna, głupia i absurdalna końcówka a w zasadzie cały ostatni akt, który robi z tego filmu kino klasy C i uśmiech politowania, zmazując te scenariuszowe nowości i plusy. Szkoda i dziwie się, że koleś który grał w jedynce, teraz nakręcił (i napisał scenariusz!) takiego słabego filmu, który jest jego najsłabszym w karierze. Szkoda kasy i oczu, chyba że obejrzeć pierwszą połowę.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#49 Post autor: Ghostek » pt wrz 14, 2018 20:44 pm

Film całkiem okej?
Jak dla mnie to padaka godna pożałowania. Już w AvP było więcej logiki.
Tak, Predzio ścigający Predzia, który chce dostarczyć broń do zwalczania Predziów. Chooj, że brzmi jak gównem pisane na gazecie w kiblu i jeszcze można to by było przetrawić, gdyby nie fakt, że ten pierwszy Predzio robi sobie jatkę na ludziach, których rzekomo chce chronić przez ewoluującym gatunkiem. No kurła...
Końcówki i wątku tego genialnego dzieciaka komentował nie będę, bo szkoda słów...
Na suchary strzelane co chwilę również spuszczę zasłonę milczenia.
Zmarnowane 110 minut mojego życia.

Muzyka to kolejny przykład, jak zarżnąć serię nawiązaniami do klasyka wszczepionymi na grunt mainstreamowych rozwiązań. Czasami zastanawiałem się czy ta muza na poważnie tak z Silvestriego bierze, czy też tylko ciśnie sobie po klasyce dla funu, bo przecież film to komedia... Czarna komedia.
Na soundtrack nie czekam. Ale jak się ukaże, to przesłucham i odpowiednio ocenię.
Ostatnio zmieniony pt wrz 14, 2018 20:46 pm przez Ghostek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#50 Post autor: Adam » pt wrz 14, 2018 20:44 pm

nie napisałem że film jest ok :P pozytywy które wymieniłem przy dobrym całym scenariuszu mogły być początkiem fajnej historii i zgłębiania tej postaci na przyszłe filmy i jedyny pozytyw który z tych 4 został zmarnowany, to dzieciak w ostatnim akcie bo go ośmieszyli... pozostałe 3 dalej się bronią bo zostały olane, a uważam je za fajne podwaliny do zgłebiania genezy i przyszłości Preda jako gatunku w kosmosie :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#51 Post autor: Ghostek » sob wrz 15, 2018 19:13 pm

With an estimated $10.45 million on Friday, Fox's The Predator is on its way to a #1 finish at the weekend box office, but the result is far from what one would expect for a $100 million production opening in over 4,000 theaters. In fact, the studio is currently anticipating a $25 million three-day debut while others expect that total to reach $27+ million. No matter how you look at it this is likely to be the worst opening ever for a live-action film opening in over 4,000 theaters, taking the crown from last year's The Mummy, which opened in 4,035 theaters with $31.6 million. The Predator received a troubling C+ CinemaScore from opening day audiences.
BOM

Łoj, będzie blamaż...
I taką też mam po cichu nadzieję. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#52 Post autor: Adam » ndz wrz 16, 2018 14:29 pm

koleś do filmu napisał 4 minuty muzyki, bo pozostałe 95 to powtarzany w koło macieju 30 sekundowy temat Alana, ALE mimo to potrzebował aż tylu additionali oficjalnie skredytowanych w napisach, do tego arcy trudnego wyzwania w karierze :lol:

Alex Belcher - additional music
Halli Cauthery - additional music
Evan Goldman - additional music
Matthew Margeson - additional music

rzygać się chce...
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#53 Post autor: Ghostek » ndz wrz 16, 2018 14:54 pm

No skoro naumiał się tematu Silvestriego i nim się zajął, to resztą scoru musieli inni. Logika rodem z RCP.
Obrazek

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#54 Post autor: Ghostek » ndz wrz 16, 2018 19:10 pm

With an estimated $24 million, 20th Century Fox's The Predator took the weekend's #1 spot, but the film has little to celebrate. Debuting in 4,037 theaters, the film's opening is the worst for a live-action film opening in over 4,000 locations, unseating The Mummy, which previously held the distinction after its $31.6 million opening in 4,035 theaters last summer. The opening currently falls short of even 2010's Predators which opened with $24.76 million in just 2,669 locations.
Internationally, The Predator debuted in 72 markets with an estimated $30.7 million.
-BOMojo

54 banie na koncie po pierwszym weekendzie nie wróżą żadnego sukcesu finansowego. Chinole nie ustalili daty premiery, więc można przypuszczać, że przykładem poprzednich części położą na tym fajkę. Zatem mokrym marzeniem producentów pozostaje kwestia zwrócenia kosztów produkcji, bo o myśleniu o sequelu mogą zapomnieć. I dobrze.

Widzieliście jak spadają oceny na imdb? Już 6,1.
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26139
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#55 Post autor: Koper » ndz wrz 16, 2018 21:47 pm

To znaczy, że teraz zaczną dręczyć kolejną franczyzę z lat 70/80/90. Alien, Terminator, RoboCop, Predator... wszystko już udręczone, co im tam jeszcze zostało? :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#56 Post autor: Ghostek » ndz wrz 16, 2018 22:09 pm

Zapomniałeś dorzucić do tego Gwiezdnych Wojen ;)
Nie, no zostało jeszcze tego trochę. Powrót do przyszłości, Rambo. A jak w kinie zacznie brakować, to poszukają wśród kultowych seriali TV. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#57 Post autor: Adam » ndz wrz 16, 2018 23:07 pm

Ranni 5 przecież Sly właśnie kręci, filmiki z planu i treningów wrzuca stale :D Ciekawe czy Brajan wróci ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13575
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#58 Post autor: Kaonashi » ndz wrz 16, 2018 23:26 pm

A skoro już jesteśmy w temacie, to co z tym nowym Conanem?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2996
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#59 Post autor: qnebra » ndz wrz 16, 2018 23:29 pm

Koper pisze:
ndz wrz 16, 2018 21:47 pm
To znaczy, że teraz zaczną dręczyć kolejną franczyzę z lat 70/80/90. Alien, Terminator, RoboCop, Predator... wszystko już udręczone, co im tam jeszcze zostało? :)
Tyle franczyz do obsadzenia przez chłopców z RCP, aż się konta bankowe radują.

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1239
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: Henry Jackman - The Predator (2018)

#60 Post autor: Michał Turkowski » pn wrz 17, 2018 15:07 pm

Kaonashi pisze:
ndz wrz 16, 2018 23:26 pm
A skoro już jesteśmy w temacie, to co z tym nowym Conanem?
Na 99% filmu z Arnoldem już nie będzie. Były plany adaptacji "Godziny Smoka" Howarda, który byłby idealnym materiałem na film kinowy (i wiek Arnolda też by pasował, Conan był tam podstarzałym królem), ale Universal zrezygnował z pomysłu.

Powstanie za to wysokobudżetowy serial od Amazona, który razem z nadchodzącym serialem o Śródziemiu (również od Amazona) ma być wielką epopeją fantasy o niespotykanym w telewizji rozmachu. Co do serialu o Conanie, to w przeciwieństwie do filmów z 1982,1984 i 2011 ma bazować on wiernie na klasycznych opowiadaniach Roberta E. Howarda. Ciekaw jestem ekranizacji choćby świetnej "Sadzawki Czarnych Ludzi", biorąc pod uwagę dzisiejszą poprawność polityczną :)

Pilot będzie adaptacją "Córy lodowego olbrzyma", krótkiego opowiadania z naprawdę niesamowitym klimatem.

Pytanie kto zagra Conana, Jason Momoa byłby dla mnie idealny, niestety wątpię by go wzięli po tym jak wystąpił w dennym filmie z 2011 - i bardzo fajnie oddawał on książkową "dzikość" Conana, choć scenariusz nie dawał mu w sumie nic do grania. Wtedy był może nieco młody, ale dziś koleś ma taką prezencję i "epę" w sobie że Conanem byłby idealnym ;)

Tutaj więcej informacji:

https://deadline.com/2018/02/amazon-dev ... 202278547/

Myślę że w 2020 roku serial się pojawi.

ODPOWIEDZ