Miał w ogóle kiedykolwiek reject z jakiegoś filmu?
LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)
a czy to ważne, na pewno miał masę które chciał robić a nie dostał jak każdy..
#FUCKVINYL
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)
Czasami można odnieść wrażenie, że tego jego twitera prowadzi chyba jakiś nawiedzony fan
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)
Prawie 15 minut więcej bez paru sekund będzie na 2CD - nie będzie alternatów, nie podali tylko czy one będą dodane na końcu płyty czy wmieszają je w istniejącą traklistę cyfrową:
La-La Land Records Bonus Tracks:
1. Plutonium Trade (2:54)
2. As Ugly As They Come (2:26)
3. Framing Ethan (2:01)
4. Je Suis Désolé (1:06)
5. Trapped (3:26)
6. This Mission Is Terminated (2:10)
w sumie, to film trwa przecież aż 150 minut (!), więc jak go Balfe zajebał tymi ostinatami, to długośc albumu jest całkiem normalna
La-La Land Records Bonus Tracks:
1. Plutonium Trade (2:54)
2. As Ugly As They Come (2:26)
3. Framing Ethan (2:01)
4. Je Suis Désolé (1:06)
5. Trapped (3:26)
6. This Mission Is Terminated (2:10)
w sumie, to film trwa przecież aż 150 minut (!), więc jak go Balfe zajebał tymi ostinatami, to długośc albumu jest całkiem normalna
#FUCKVINYL
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)
nieee, te teksty nie są w jego stylu
#FUCKVINYL
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)
A już myślałem, że dadzą toAdam pisze: ↑czw sie 02, 2018 09:14 amPrawie 15 minut więcej bez paru sekund będzie na 2CD - nie będzie alternatów, nie podali tylko czy one będą dodane na końcu płyty czy wmieszają je w istniejącą traklistę cyfrową:
La-La Land Records Bonus Tracks:
1. Plutonium Trade (2:54)
2. As Ugly As They Come (2:26)
3. Framing Ethan (2:01)
4. Je Suis Désolé (1:06)
5. Trapped (3:26)
6. This Mission Is Terminated (2:10)
w sumie, to film trwa przecież aż 150 minut (!), więc jak go Balfe zajebał tymi ostinatami, to długośc albumu jest całkiem normalna
https://open.spotify.com/album/2NICFIt850d7G1xwK9XuJs
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)
No zobaczymy co zmieni te 15 minut
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33887
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)
Balfe wrzuca na swojego Facebooka i Instagrama filmiki z nagrywania tego score'u. No rzeczywiście sekcja smyczków niby zdaje się prawdziwa i to chyba są żywi ludzie i prawdziwe instrumenty. Chyba, chociaż w dzisiejszych czasach nic nie wiadomo.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)
szkoda że nie wrzuca drugiej części filmu - że nagrywał ten skład na dyktafon w pierwszej Nokii 3310.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)
Po raz kolejny wychodzi kwestia, że nie ważne z iloma muzykami nagrywasz i w jak zajebistym studiu. Liczy się przede wszystkim umiejętność odpowiedniego miksu. I tutaj po raz kolejny wyłazi pewien demon z szafy, który trapił już samego "mistrzunia" Hansa. Tworzą sobie te swoje monumenty, które pięknie porozkładane są na panoramie Dolby Surround w systemach 7.1 czy tam 77.1, ale próba złożenia tego do dwukanałowego stereo przypomina upychanie ludzi do pociągu telepiącego się na wiadomy festiwal Owsiaka. Oby tylko zapiać temat i puścić w świat. Zero pomyślunku o wrażeniach odsłuchowych, o segmencie audiofilskim, bo wszystko przerzucone przez całą gamę procesorów dźwiękowych. Wyrównane i wygładzone. Bez osobowości i jakiejkolwiek przestrzeni. Aż dziw, że w tej fabryce dźwięków uchował się człowiek, dla którego dobry miks to podstawa - Steve Jablonsky.
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)
Ten film to rzeczywiście geniusz. Oglądałem z otwartą gębą, a ściśle na kinie akcji ostatnio zdarzyło mi się coś takiego na Skyfall, a wcześniej przy Dark Knight. Warto przypomnieć sobie poprzednie części, bo Fallout mądrze i zaskakująco momentami łączy ważne wątki z większości części, nawet z jedynki, a końcówka ponownie daje świetne rzeczy na kontunuacje tego serialu.
Muzyka jak na płycie napierala decybelami, mega głośno podłożona, film jest nią zawalony w 98% na oko, ale generalnie wypada ona w filmie lepiej niż na CD, mowię to uczciwie, mix jest lepszy, nie brzmi jakby jeden człowiek to puścił z jednego kompa (no ale to nie jest zwykłe stereo na CD), ale i tak jest jedynym słabym punktem tego filmu. Szkoda takiej generic muzyki na taki film. Także gwiazdkę więcej za film niż za CD, panie Balfe.
Nie jestem w stanie nic więcej napisać o filmie - po prostu WOW i czekam na kolejny seans za tydzień.
Muzyka jak na płycie napierala decybelami, mega głośno podłożona, film jest nią zawalony w 98% na oko, ale generalnie wypada ona w filmie lepiej niż na CD, mowię to uczciwie, mix jest lepszy, nie brzmi jakby jeden człowiek to puścił z jednego kompa (no ale to nie jest zwykłe stereo na CD), ale i tak jest jedynym słabym punktem tego filmu. Szkoda takiej generic muzyki na taki film. Także gwiazdkę więcej za film niż za CD, panie Balfe.
Nie jestem w stanie nic więcej napisać o filmie - po prostu WOW i czekam na kolejny seans za tydzień.
#FUCKVINYL
- Radosław Rozbicki
- Asystent orkiestratora
- Posty: 369
- Rejestracja: pt lis 12, 2010 17:25 pm
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)
Byłem wczoraj na nim w kinie. Jeden z lepszych filmów akcji jakie ostatnio widziałem. Sekwencje akcji są zrealizowane świetnie. Bardzo dobre zdjęcia i znikoma ilość cgi. Film zrobiony z rozmachem, ale się Balfe perełka trafiła no no Muszę przyznać, że muzyka pasowała do klimatu i tonu filmu, ale tej mega wielkiej orkiestry, to ja tam za cholerę nie słyszałem Mimo to z obrazem ta muzyka robi robotę i score wypada ok.