LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
Marketingowa wydmuszka, by tylko więcej szumu zrobić wokół produktu.
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
tylko nie wiem po co, skoro film sam w sobie ma szum nie od dziś, a sam score, a konkretnie jego lista płac, jest powodem, że muzyka nie spełnia i nie będzie spełniać żadnych wymogów regulaminowych do potencjalnych nagród.. już Fallout nie spełniał, a co dopiero ten.
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33889
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
A zważywszy, że to jest Part 1 to można się spodziewać jak będzie brzmiało Part 2.
Wielkim fanem Fallouta nie byłem, to tym bardziej tu nie chcę słuchać. Tym bardziej, że wynika, że Balfe przesadził z wykorzystaniem tematu Schifrina. I pomyśleć, że w przeszłości czasami narzekałem, że wcześniejsi kompozytorzy go za rzadko wykorzystywali.
Wielkim fanem Fallouta nie byłem, to tym bardziej tu nie chcę słuchać. Tym bardziej, że wynika, że Balfe przesadził z wykorzystaniem tematu Schifrina. I pomyśleć, że w przeszłości czasami narzekałem, że wcześniejsi kompozytorzy go za rzadko wykorzystywali.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
Po seansie w IMAXie.. Lepiej oglądało mi się Fallout, bo siódemka jest nastawiona wyłącznie na akcję, prawie nie ma od niej oddechu w tym filmie. Muzyka sprawnie sobie radzi, czego można było się spodziewać, podłożona tak, że krzyczy do widza by na nią zwrócił uwagę - „o, popatrz, tu jest ważna emocja, lub ważny fragment akcji, dlatego tak głośno Balfe napierdala”.
8/10 za film
4/5 za score w filmie
3/5 za score na albumie (tylko dlatego że jest temat Schifrina, bo bez tego to dwója).
A Fallout u mnie ma:
9/10 za film
4/5 za score w filmie i na albumie
8/10 za film
4/5 za score w filmie
3/5 za score na albumie (tylko dlatego że jest temat Schifrina, bo bez tego to dwója).
A Fallout u mnie ma:
9/10 za film
4/5 za score w filmie i na albumie
#FUCKVINYL
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
Nie no Newman ma boki podgolone Tylko grzywka się zgadza. Taką fryzurę jak tu Tom to Newman miał na początku lat 90.
Bardziej mnie zastanawia że Tom je niezdrowe jedzenie
Bardziej mnie zastanawia że Tom je niezdrowe jedzenie
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
Spali na kaskaderce.
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
ale mu świętą krew zanieczyści, a przetoczyć na nową sobie nie może bo mu nie wolno
#FUCKVINYL
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1046
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
Akurat popcorn to jeszcze najzdrowszy i najmniej kaloryczny. No chyba ze dowala tam masla albo zrobia wersje na slodko - co jest bardzo popularne w USA. Ale akurat ten co on je to jeszcze ujdzie
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33889
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
Co jakiś czas Lorne Balfe wrzuca na swój Instagram informacje co (chyba) gdzie było nagrywane:
Location 1 : London
Location 2: Venice
Location 3: Rome
Location 4: Switzerland
Location 5: Budapest
Jeszcze wyjdzie, że to wszystko to był tylko pretekst, aby sobie po Europie na koszta studia pojeździć.
Location 1 : London
Location 2: Venice
Location 3: Rome
Location 4: Switzerland
Location 5: Budapest
Jeszcze wyjdzie, że to wszystko to był tylko pretekst, aby sobie po Europie na koszta studia pojeździć.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
Ale to są nazwy miejscowości gdzie nagrywali orkiestrowe biblioteki z których korzystał podczas robienia tego scoru? Bo wszystko brzmi jak z kompa zrzucane.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33889
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
Tego na 100% nie jestem pewny, gdyż w niektórych przypadkach widać, że Balfe był w tych miejscach.
Co by tu nie mówić, kampanię promocyjną robi mocną.
Co by tu nie mówić, kampanię promocyjną robi mocną.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33889
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
P.S. Teraz Balfe dodał szóstą lokalizację nagrywania: Wiedeń.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8
Widzę, że Włosi wrzucają dużą kasę na promocję turystyki. Kolejny blockbuster z emocjonującym pościgiem po ulicach Rzymu, aby w tle pokazać Koloseum i Schody. Pościg w MI jest jeszcze bardziej widowiskowy niż w Fast X.
Dorociński rozumiem, że powróci w kolejnej części. Otwierająca akcja z Sewastopolem chronologicznie dzieje się później niż reszta filmu. Dorociński wspomina w wywiadach o wspólnych scenach z Tomem Cruise. Tych w tej odsłonie nie ma.
Nigdy nie byłem wielkim fanem tej serii, ale ten odcinek jest mocny. Pandemia i opóźnienie premiery widać podziałało na korzyść. Dopieścili montaż do perfekcji. Jako akcyjniak ogląda się świetnie.
Muzyka podłożona głośno. Balfe zachowawczo gra na zdartych nutach. Rzeczywiście nic nie dodaje od siebie. Nie eksperymentuje. Odsłuch albumowy po kwadransie jest męczący. Jeśli miałbym wybierać najlepszą ścieżkę z tej serii to wysoko oceniam i chętniej do niej wracam zimmerowską hiszpanię z MI:2.
Dorociński rozumiem, że powróci w kolejnej części. Otwierająca akcja z Sewastopolem chronologicznie dzieje się później niż reszta filmu. Dorociński wspomina w wywiadach o wspólnych scenach z Tomem Cruise. Tych w tej odsłonie nie ma.
Nigdy nie byłem wielkim fanem tej serii, ale ten odcinek jest mocny. Pandemia i opóźnienie premiery widać podziałało na korzyść. Dopieścili montaż do perfekcji. Jako akcyjniak ogląda się świetnie.
Muzyka podłożona głośno. Balfe zachowawczo gra na zdartych nutach. Rzeczywiście nic nie dodaje od siebie. Nie eksperymentuje. Odsłuch albumowy po kwadransie jest męczący. Jeśli miałbym wybierać najlepszą ścieżkę z tej serii to wysoko oceniam i chętniej do niej wracam zimmerowską hiszpanię z MI:2.