LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8

[Radosław Rozbicki]

Ciekawe czy ilość, przełoży się na jakość Gorzej jak zmiksują to w taki sposób, że nie usłyszymy tej ilości instrumentów. tak btw Doceniłem Geostorma po pewnym czasie. Trzymam za chłopa kciuki

[MichalP]

Zara, zara - to przeciez sam rezyser powiedzial, ze Kraemera nie bral pod uwage bu szukal innego brzmienia czy jakos tak. Wniosek - Kraemer byl zbyt klasyczny/konserwatywny. A teraz Balfe na zachete reklamuje, jaki to on jest klasyczny.

Gorzej jak zmiksują to w taki sposób, że nie usłyszymy tej ilości instrumentów

W finalnym miksie to pewnie niewiele z tego zostanie i bedzie jak zwykle.

[Adam]

przecież to wszystko bujdy.. dostaniemy kolejne rcpowe gówno jak Shitstorm, znaczy Geostorm. a Hans już nagrywał 12 perek, które w efekcie brzmiały jak kiepski sampel, Balfowi nawet 120 nie pomoże

[MichalP]

Zawsze mnie to fascynowalo - wiedzac dajmy na to co normalnie taki Balfe serwuje - probuje sie na sile zrobic z niego jakis taki super inny/charakterystyczny muzyczny glos - nowy MI taki inny od wszystkich poprzednich - zamiast po prostu zapytac sie Kraemera (skoro z nim juz wspolpracowal) czy by nie poszedl muzycznie w jakims tam nowym kierunku.

Zawsze jest tyle pierdzielenia, ze tak bardzo wszyscy szukali jakiejs super muzycznej idei i zawsze zatrudniaja wciaz te same lamy z RCP. A oni wszyscy tluka ta swoja lupanine wciaz na to samo kopyto. Rzeczywiscie pierdzielenie, albo sa strasznie tani albo daja jakies bonifikaty - "Pozwolisz mi zrobic muze do nowego IM to ci obskocze za darmo dwa inne dowolnie wybrane filmy"

[Adam]

dziś zamknęli mix.. to za późno na reject

[Ghostek]

A monster mix in record time...

Kolejny nius odbierający wiarę w ten projekt.

[Adam]

dobrze, może zamknie sobie dalszą drogę jak zrobi kupę, bo co innego robić kupy do filmów których nikt nie ogląda, a co innego do takiego..

[Adam]

Film zbiera fantastyczne opinie po pokazach prasowych

[Ghostek]

No to po Mission: Impossible - Fiutout skończy się zabawa w powierzanie Tomowi zbyt dużej ingerencji w produkcję. Przy Mummi było to samo i film jaki był, to każdy wie.

[Wawrzyniec]

Ale, że Tomek postawił na Balfe to możemy słusznie spekulować. Będąc w Hamburgu przechodziłem obok Kościoła Scjentologów i się zastnawiałem, czy nie spytać się ich, jak to było z tym angażem Balfego przy Mission Impossible.
A może nie wpływ Scjentologów, a Hansologów

[Adam]

ale on w filmach MI zawsze miał sporo do gadania, więc to nie wyznacznik.

[Radosław Rozbicki]

Pierwszy klip, w którym słychać score Balfe


youtu.be/ctIbzJX0HnM

[Adam]

I już po paryskiej premierze, twitter eksplodował, ależ ten film zbiera opinie najlepsze MI ever! Strzelam w za tydzień w jakieś ~90% na RT.

[qnebra]

https://twitter.com/Lornebalfe/status/1 ... 9361865729

Myślałem, że go nie będzie na premierze w Paryżu, a tu proszę. Choć o muzyce to opinii jakoś nie widać zbytnio.

[Adam]

Koniec embarga, recki filmu już są, jest pięknie!