LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6, 7 i 8

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2982
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#91 Post autor: qnebra » sob lip 21, 2018 23:49 pm

Lorne zamieścił filmik z sesji nagraniowej, gdzie o dziwo orkiestra brzmi jak orkiestra. Oczywiście nie mogłem się powstrzymać:
This demo sounds amazing and richful of orchestra power, but why finally it's like samples? It curious me.
Spoiler:
I odpowiedź:
Good question .There is a hand full that feel this is the case - which makes us all that worked on it confused ! Let’s say it’s about taste !I can only promise you that the score is real and not robots !!!!
https://twitter.com/Lornebalfe/status/1 ... 7089378304

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#92 Post autor: MichalP » ndz lip 22, 2018 00:15 am

Dla mnie to Balfe sie podlozyl tymi fragmentami - owszem chcial pokazac, ze cos tam bylo nagrywane przez orkiestre - ale wszystko co slyszymy to jednostajne pilowanie na smyczkach, walenie po garach albo dmuchanie w traby. I mam nieodparte wrazenie, ze dokladnie tylko to zostalo nagrane i to dokladnie w tych 30 sekundowych sekwencjach i na tym skonczyl sie wklad zywych instrumentow. :wink:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10202
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#93 Post autor: Ghostek » wt lip 24, 2018 07:52 am

To teraz taki nius.
Wydsnie LaLi będzie miało więcej muzy niż na digitalu. Ogarniacie? :D
Obrazek

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#94 Post autor: MichalP » wt lip 24, 2018 07:55 am

Ze co, ze jak, to ile tego bedzie na 2 plytach: 100 minut, 120 minut.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10202
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#95 Post autor: Ghostek » wt lip 24, 2018 08:27 am

Complete score 2cd + full scoring sessions 10 min :O
Obrazek

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2982
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#96 Post autor: qnebra » wt lip 24, 2018 09:23 am

O ile im obcięli budżet na muzykę, że starczyło tylko na 10 minut sesji nagraniowej? Balfa pewnie wrzucono w koszt wypłaty dla kaskadera Tomka.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#97 Post autor: Adam » wt lip 24, 2018 09:29 am

Ghostek pisze:
wt lip 24, 2018 07:52 am
To teraz taki nius.
Wydsnie LaLi będzie miało więcej muzy niż na digitalu. Ogarniacie? :D
gdzie to napisali? :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10202
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#98 Post autor: Ghostek » wt lip 24, 2018 09:38 am

Lala napisała pod pytaniem pod postem o ogłoszeniu nowego wydania muzy do serialu Mission Impossible z 88 roku.
...looks like we will have more music on the CD than on the digital release
To wydanie będzie istnym kuriozum :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#99 Post autor: Adam » wt lip 24, 2018 09:45 am

ciekawe czy dadzą 24,99 czy 19,99 $
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10202
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#100 Post autor: Ghostek » wt lip 24, 2018 09:57 am

Jeżeli będzie limit jak na Tansach ostatnich to pewnie 25. Jak regular to pewno 20.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#101 Post autor: Adam » wt lip 24, 2018 10:05 am

regular bo w innych sklep[ach się już pojawia preorder.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10202
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#102 Post autor: Ghostek » wt lip 24, 2018 10:15 am

To regular.
Obrazek

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#103 Post autor: MichalP » wt lip 24, 2018 18:27 pm

Ciekawe czy zaoferuja tez jakies autografy :D i czy ktos z was sie na taki cymes skusi :lol:

Inna sprawa, ze posluchalem sobie ostatnio MI: Ghost Protocol od Giacchino. Tez przeciez byly mieszane uczucia jak to sie pojawilo, no ale jednak - fajne aranzacje glownego tematu, fajna melodyka/rytmika i te trabki miejscami, wychwycilem nawet pare nawiazan do MOHa. Jest jakis taki fun w tej muzyce mimo, ze zadne z niej arcydzielo. I to ja nazywam muza do Blockbustera. No ale widocznie tak jak bylo wspominane, juz przy MI: Rogue Nation pan rezyser domagal sie od Kraemare prostory na co Cruise sie nie zgodzil, to teraz dopial swego i dostal score prosty jak budowa cepa :cry: .

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#104 Post autor: Paweł Stroiński » wt lip 24, 2018 21:46 pm

Kto powiedział, że McQuarrie chciał prostoty od Kraemera?

Z tego, co mi wiadomo, kością niezgody w sprawie score'u do Rogue Nation i tu akurat Cruise też miał wątpliwości, było wykorzystanie Nessun Dormy jako tematu Ilsy Faust. Kraemer to ciekawie wyjaśnił w komentarzu do recenzji Broxtona, ale to się nie podobało producentom, reżyserowi też średnio i gwieździe.

Dość dziwne by było "domaganie się prostoty" przez McQuarriego wobec Kraemera, który pisał mu mocno tradycyjne ścieżki (z Jackiem Reacherem, odnoszącym się poważnie do ścieżek do thrillerów spiskowych z lat 70-tych na czele) do tej pory. Co do wyboru akurat Balfe'a, to gdzieś się spotkałem z tezą, że McQuarrie postanowił, że skoro każdy film serii miał przez reżyserów inny styl (de Palma, Woo, Abrams, Bird), to on też zrobi film w innym stylu i tym razem wybrał styl Christophera Nolana. Nie wiem, na ile to prawda, ale jeśli tak jest, to Balfe nie został wybrany "kosztem" Kraemera, ale po Rogue Nation po prostu wiedziano, że Kraemera znowu nie wezmą (bo postawił na swoim wbrew wszystkim z operą), a wybór Balfe'a był z innego powodu.

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: LORNE BALFE - MISSION IMPOSSIBLE 6: FALLOUT (2018)

#105 Post autor: MichalP » wt lip 24, 2018 22:19 pm

Na temat opery to tez slyszalem o tym. Jedynie co mi nie pasuje w tej historii to fakt, ze nie moge sobie wyobrazic sytuacji, ze Kraemer upiera sie przy swoim i przy takim sprzeciwie ze strony rezysera, glownego aktora i producentow jednak mu to dopuszczaja.

A to jest cos co znalazlem na JWFan forum, wiec tylko cytuje wypowiedz jednego z uzytkownikow i co w sumie troche ma sens biorac pod uwage jaki muzyczny produkt dostalismy przy okazji ostatniego MI.
McQuarrie says plainly that he wanted a score of "simplicity and minimalism" for Rogue Nation in the liner notes of that soundtrack. Word on the street is that Tom Cruise wasn't very enthusiastic about the demo cues he was hearing in that vein, and kept asking for more assertion and presence from the underscore, so Kraemer of course followed those instructions
Watek jakoby McQuarrie chcial zrobic film w stylu ala Nolan tez jest znany. A jezeli chodzi o muzyke to wbrew pozorom widze jedno podobienstwo pomiedy muzyka Kraemera do Jacka Reachera i nowym MI Balfa. Przy Jacku Kraemer we wspolpracy z rezyserem postawil na prostote wyrazu - wolna, suspensowa muzyka wlasciwie z jednym prostym tematem, ktora wybrzmiewa tylko w scisle okreslonych momentach filmu. Na albumie mamy calosc jej - jakies 57 minut chyba, pewnie 40 minutowy album sluchalo by sie jeszcze lepiej - ale wyobraz sobie 100 minut takiego sluchowiska - na Kraemerze nie zostala by sucha nitka. I teraz mamy Blalfa - podobny pomysl - prostota wyrazu, tyle ze w muzyce akcji - jeden prosciutki rytm/schemat grany w nieskonczonosc + jeden temat muzyczny, 95 minut takiego grania i juz ci sie nie chce wracac do takiego albumu.

ODPOWIEDZ