Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33785
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#61 Post autor: Wawrzyniec » pn maja 14, 2018 12:08 pm

Najwidoczniej po scorze Junkiego poprzeczka była bardzo nisko zawieszona, ba wręcz leżała na ziemii, że teraz coś średniego jawi się geniuszem.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Arthur.Flowerkis

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#62 Post autor: Arthur.Flowerkis » pn maja 14, 2018 18:06 pm

Adam pisze:
pn maja 14, 2018 07:20 am
Feige nie ma jaj by taką kiedykolwiek zrobić u siebie w uniwersum
Jeszcze się Pan zdziwi, gdy za kilka lat ogłoszą produkcję filmu np. o Moon Knight, własną, filmową wersje Daredevilla czy Man Thinga w konwencji horroru lub nowego Blade'a (wspomnę, że dla mnie dwa pierwsze filmy z trylogii są idealne, ale z chęcią zobaczyłbym też Blade'a osadzonego w MCU).
Kategoria R Deadpoolowi potrzebna jest do ukazania krwawych jatek, seksu, przekleństw, mocnych, niepoprawnych politycznie żartów, itp. Jednak czy to znaczy, że twórcy "mają jaja", gdyż pokazują coś takiego, wiadomo hardkorowego, ale jednak coś, co można też spotkać choćby w Kung Fury, Blood Drive czy Grindhouse Rodriguez'a?
A może to Feige ma "jaja", gdyż w filmie, który nie jest z założenia adresowany do dorosłych, jako głównej grup docelowej, tylko dzieci w wieku powyżej 10 lat, ukazuje coś "mocnego"? Przykład właśnie Infinity War, którym Disney ukazał, że jest odważniejszy od większości wytwórni:
Spoiler:
Podobnie było przy premierze książkowej 7 części Pottera, gdzie młodzi czytelnicy też doświadczali czegoś co mocniej mogło wpłynąć na ich psychikę, niż kilka przekleństw i krwi (które dzieci 11 letnie i tak mogą spotkać teraz w grach komputerowych i ich to nie ruszy).
Oraz filmowy Władca Pierścieni - niby PG 13, a w bezkrwawy sposób pokazuje mocne sceny rzezi.

Również Fox w "Loganie" ukazał, coś odważniejszego niż Deadpool
Spoiler:
Określenie "mieć jaja" można rozumieć wieloznacznie. Wiem, że Deadpool to brutalna komedia parodiowo-absurdalna i "uderza w psychikę" innymi sposobami, ale czy mocniej od innych filmów/powieści/gier komputerowych?

PS. Może z Tonym się nie spotka, ale goły tyłek Hulka mógłby kiedyś skomentować. Disneyowi/Marvelowi, bardziej niż na Deadpoolu zależy na wrogach fantastycznej czwórki - Dr Doom, Annihilus, Galactus.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#63 Post autor: Koper » pn maja 14, 2018 18:55 pm

Wawrzyniec pisze:
pn maja 14, 2018 12:08 pm
Najwidoczniej po scorze Junkiego poprzeczka była bardzo nisko zawieszona, ba wręcz leżała na ziemii, że teraz coś średniego jawi się geniuszem.
Takie czasy, panie. Byle co do miana geniuszu urasta, a niektórzy przy tym jeszcze popuszczają. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#64 Post autor: Adam » wt maja 15, 2018 22:00 pm

Ten film to geniusz. Nie pamiętam TAK udanego sequela jak tutaj. Nie wiem, może Terminator 2, ale tam nie miałem porównania bo jedynki w kinie nie widziałem. To jest ten sam poziom udanego zrobienia jeszcze lepszej produkcji niż jedynka, jak tam. „Więcej znaczy lepiej” jak głosi hasło billboardowe. Na jedynce się aż tak nie śmiałem jak tutaj. Cała sala po prostu wyła ze śmiechu od młodych do starszych, a widziałem nawet ludzi w wieku moich rodziców koło 60tki.. Ilość onelinerów i gagów jest ze 2, 3 razy większa niż w jedynce, a przy tym nie odczuwa się przesytu.. Reynolds poszedł po bandzie i w zasadzie poza polityką (mądrze) nie oszczędza w one-linerach nikogo, nawet zmarłych gwiazd muzyki, homoseksualistów czy murzynów. Wspaniałe aktorstwo, choreografia walk i scen akcji, świetne wykorzystanie muzyki i piosenek (CD ze scorem nie jest chronologicznie - całkowity bajzel traklisty), MASA nawiązań do filmów z całych minionych 30 lat kina (w tym genialne prześmiewcze przeróbki kultowych scen :D ), świetna czołówka z songiem Celiny w ciut bardziej akustycznej wersji niż opublikowali w teledysku (będzie Oscar!) i sporo rożnych cameo oraz dystansu do siebie i uniwersum. No i... najlepsza scena po napisach w historii kina! :D

Nie pamiętam kiedy tak się dobrze bawiłem w kinie, poza jedynką. Chyba na pierwszym Kac Vegas.. Reynolds musi dostać Globa, już 2 lata temu go okradli co słusznie ze sceny powiedział Gosling odbierając zamiast niego (szacun do dziś za tą wypowiedź), ale tutaj Reynold po prostu przebił wszystko i świetnie że ma też oficjalny kredyt scenarzysty, będzie szansa na więcej nagród.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13080
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#65 Post autor: lis23 » wt maja 15, 2018 22:17 pm

Mi nie podeszła jedynka (nie mój humor + nie lubię antybohaterów), więc trochę się obawiam tej dwójki, ale pójdę do kina, bo znajomi to fanatycy Deadpoola ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#66 Post autor: Adam » wt maja 15, 2018 22:18 pm

lis23 pisze:
wt maja 15, 2018 22:17 pm
(nie mój humor)
to na dwójkę nie idź bo humor i jego ilość w jedynce to pikuś w porównaniu do dwójki :D

jutro drugi seans <3 a dziś na dobry sen:


youtu.be/-xKM3mGt2pE
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#67 Post autor: MichalP » śr maja 16, 2018 18:01 pm

Adam to mi troche przypomina Wyborcza Gazete przy opisywaniu nowych samochodow - kazdy kolejny jest najpiekniejszy, niesamowity, po prostu doskonaly, obojetnie czy to VW, Skoda, Ferrari czy Dacia :wink: :lol:

Z tymi ostatnimi filmami podobnie:

O filmie Avengers:
Wspaniały film z szokującymi zwrotami akcji, łzami śmiechu i bólu, który może być dla MCU czymś takim jak Powrót Króla dla LOTRa
O muzyce z Deadpool:
Score Bejtsa to w dużej mierze chóralno-orkiestrowa potężna muza, coś trochę jak Strażnicy 2, ale jeszcze na funowych sterydach :shock: Do tego świetna elektronika a'la A.Blonde, temat romantyczny na fortepian, dramatyczny na wiolonczele, energetyczna i rytmiczna akcja i perkusja (Mutant Convoy!).. chór potężny jest tak samo epicki jak w udostępnionym wcześniej traku, ale już się w innych - a w niejednym jest (Fighting Dirty!) - słownie nie wydurnia
Mozna pomyslec, ze to nie wiadomo jakie arcydziela :roll:

A prawda jest troche taka, ze filmy Marvela sa srednio dobrze skrojonymi typowymi blockbusterami. Przynajmniej nie ma zazenowania.

A sam Deadpool to wiadomo - ostra komedyjka z niewybrednym humorem. Tyle, ze przez pare odwazniejszych kawalow urasta do dziela prawie kultowego.
Muzyke przemilcze, bo poza doslownie paroma fajniejszymi momentami niestety Bonda tam nie widze i reszta muzy akcji jest tak ograna i schematycznie prostacka, ze po jednym odsluchu nie chce sie do tego wracac w ogole. Bates niestety to tylko Bates i zaklinanie rzeczywistosci tego nie zmieni. :?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#68 Post autor: Adam » śr maja 16, 2018 19:53 pm

Morena się wygadała że gdy zaczynali jedynkę, podpisała kontrakt na 3 lub 4 filmy, nie pamięta teraz dokładnie :o :o :o


youtu.be/5T8cimai7-I
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#69 Post autor: Koper » śr maja 16, 2018 23:00 pm

MichalP pisze:
śr maja 16, 2018 18:01 pm
Bates niestety to tylko Bates i zaklinanie rzeczywistosci tego nie zmieni. :?
Spoko. Zrobi jeszcze trzecich Strażników czy coś w ten deseń i już będzie gigantem filmówki wedle Adama. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#70 Post autor: MichalP » czw maja 17, 2018 00:35 am

Pewnie troche przyofftopie, ale akurat sluchajac tego nowego Batesa mialem okazje posluchac TESB Williamsa od Disneya i akurat wrocilem do Mighty Joe Young Hornera. Akurat obydwa albumy pochodza z najbardziej tworczego okresu obydwu kompozytorow no i coz. Cokolwiek mowic o Batesu to jak kopac lezacego :| . To co Horner wyprawia z sekcja deta w tym scorze i jak rozwija melodyke w utworach akcji to az mi sie lza zakrecila w oku, a przeciez to wcale nie jest jakis specjalny score Hornera. Wiec to jak mi ktos probuje powiedziec, ze Bates to tutaj pokazal co potrafi to hmmm.

Inna sprawa to sluchajac Mighty Joe Young wyobrazilem sobie jakby Hornera zatrudnili do Black Panther - wiem podobno nie cierpial kina o super bohaterach - popelnil jeden film i akurat mu wyszla zupelnie oryginalna praca :shock:

Awatar użytkownika
Gieferg
Asystent orkiestratora
Posty: 429
Rejestracja: wt paź 25, 2016 16:30 pm

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#71 Post autor: Gieferg » czw maja 17, 2018 03:14 am

Nie pamiętam kiedy tak się dobrze bawiłem w kinie, poza jedynką. Chyba na pierwszym Kac Vegas..
Na tym niemożebnym syfie, do przebrnięcia którego potrzebowałem półgodzinnej przerwy? Toś porównanie dowalił.
Muzyka filmowa na Filmożercach

Want list: Tyler - (John) Rambo / Silvestri - Avengers

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#72 Post autor: Kaonashi » czw maja 17, 2018 08:19 am

Adam ostatnio porównywał zakończenie nowych "Avengers" do "Katynia", także tutaj spodziewałem się porównania, nie wiem, do "Misia", może "Rejsu". :]
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#73 Post autor: Adam » czw maja 17, 2018 09:01 am

Kaonashi pisze:
czw maja 17, 2018 08:19 am
Adam ostatnio porównywał zakończenie nowych "Avengers" do "Katynia"
Polecam przeczytać ponownie mój post ze zrozumieniem o wzruszającym i chwytającym za gardło zakończeniu tego najlepszego filmu w MCU, bo nie porównywałem ostatniej sceny, tylko wyłącznie ciszę i łzy na napisach końcowych, i sam tez miałem mocno zaszklone oczy, gdy bohaterowie mojego dzieciństwa, którzy dalej w segregatorach leżą na moich półkach w komiksach TM-Semic, ginęli na ekranie.. No ale gimbaza tego nie zrozumie, stąd te podśmiechujki, bo mieli pecha za późno się urodzić i nie wiedzą co to było TM-Semic i te kolejki dzieciaków przy kioskach ruchu, którzy prosto z trzepaków i piaskownic biegali do nich regularnie na przełomie lat 80 i 90.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#74 Post autor: Mystery » czw maja 17, 2018 09:44 am

Więcej nie zawsze znaczy lepiej, sporo przestojów i trochę wymęczył mnie ten filmik, a całe mnóstwo mocnych momentów i tekstów to trochę za mało na całokształt udanego filmu, którego fabularne mielizny starano się przykryć autoironią. Przy jedynce jednak lepiej spędziłem czas, tam było 8, tu dam 7.

Muzycznie rządziły piosenki, score średnio, ale dało się zauważyć motyw X-men i Cable'a, no i sama finałowa potyczka z chórem również na plus, ogólnie wątła trójczyna niech jednak będzie

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Tyler Bates - Deadpool 2 (2018)

#75 Post autor: Adam » czw maja 17, 2018 10:56 am

na RT ocena rosnie, coraz więcej recek, już 87 %, 2 dni temu było 84% 8)
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ