John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10221
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Przerwę tę pasjonującą dyskusję, by odbębnić zwyczajowe wklejanie linku do recencji.
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2618
Można scrollować dalej.
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2618
Można scrollować dalej.
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Lol kontrakt na 3 filmy - https://www.facebook.com/HollywoodRepor ... 8618702750
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10221
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Szybko się rozmyślą. Są piątkowe dane...Adam pisze: ↑sob maja 26, 2018 21:37 pmLol kontrakt na 3 filmy - https://www.facebook.com/HollywoodRepor ... 8618702750
Jeżeli jakimś cudem uda się na świecie za pierwszy weekend uzbierać 300 mln $, to strzelam, że film złapie finalnie między 700 a 850 mln $. A to praktycznie przekreśli ewentualne sequele.After an estimated $35.6 million, Disney and Lucasfilms's Solo: A Star Wars Story is looking at a three-day weekend around $93-95 million and a four-day holiday performance anywhere from $108-115 million. This is well below the anticipated weekend range
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Szybciutko się włodarze przekonają że widzowie to nie idioci i filmów bez scenariusza oglądać nie będą tym bardziej mając do wyboru coraz lepsze filmy od Marvela jeden za drugim. Kennedy se myślała że puści ludziom czołówkę i zostawi czarny ekran a 2 mld i tak wpadną. Niedoczekanie. Tylko solowy film o Vaderze może uratować te spinoffy finansowo i medialnie.
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Dyskusje, czy Han nie był force-sensitive, się już pojawiały...Wawrzyniec pisze: ↑sob maja 26, 2018 19:47 pmNie no Han nie posiada Mocy, ale nie zdziwię się jak nagle wyjdzie, że ta droid posiada Moc, tak jak nagle wyszło, że Vice Admiral Holdo też ją posiada.
- bartex9
- Spec od additional music
- Posty: 690
- Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
- Lokalizacja: Cracovia
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Podzielam zdanie Ghostka i tradycyjnie siedziałem na środku sali (chyba siódmy rząd to był). Soundtrack w tym filmie kompletnie ginął. Do ekspozycji, jaką miała muzyka Williamsa do TLJ nie ma nawet startu.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Temat mocy był w R1 i to nawet parę razy - w scenie z Leią i w tytułowym tracku.Radek pisze: ↑sob maja 26, 2018 19:40 pmMoże to motywRadek pisze: ↑sob maja 26, 2018 18:15 pmMnie jeszcze interesuję co reprezentuję ten trzy nutowy temat z końcówek utworów Spaceport, Testing Allegiance. Chyba ma to coś wspólnego z Qi'rą, ale nie jestem pewien.
Też mi się tak wydaje. Swoją drogą, to chyba pierwszy OST z SW w ogóle nie używający tematu Mocy.Muszę jeszcze raz obejrzeć film, żeby to zweryfikować. Temat Mocy był w Rogue One? Już nie pamiętam zbytnio tego scoru.Spoiler:
Co do tego tematu, ktoś zapytał o to Powella na fejsie i odpisał, że to "mystery motif". Także brawo @Myster, gratuluję, dostałeś własny temat od Powella, a co takiego zrobił dla Ciebie Giacchino?
Ja wiem, tylko czynię uwagę, zresztą, temat mocy był czymś, co spajało uni i często był używany jako taki dramatyczny przerywnik, albo by symbolizować nadzieję. Nie, żebym miał z tym problem, just an observation.
Adam pisze: ↑sob maja 26, 2018 21:37 pmLol kontrakt na 3 filmy - https://www.facebook.com/HollywoodRepor ... 8618702750
No ale o tym też się mówiło przecież chyba od dwóch lat co najmniej. Zresztą, zawsze go mogą wcisnąć w inne spin offy na 5 minut i proszę bardzo, jest w filmie? Jest. No ale jak to był kontrakto na solowe filmy solo, to pewnie się zabezpieczyli, że tylko, jeśli hajs będzie się zgadzał.
Solowy film o Vaderze nie powstanie, bo teraz eksploatują go do gołej dupy w komiksach, a jak minie odpowiednio dużo czasu by zacząć coś z nim robić, to JEJ będzie już dawno martwy. Chyba, że poczekaja 30 lat, gdzie nikt nie będzie kręcił nosem na recast :p Raczej będą go trzymać jako kartę przetargową, wciskając cameo, żeby ratować film.Adam pisze: ↑sob maja 26, 2018 21:49 pmSzybciutko się włodarze przekonają że widzowie to nie idioci i filmów bez scenariusza oglądać nie będą tym bardziej mając do wyboru coraz lepsze filmy od Marvela jeden za drugim. Kennedy se myślała że puści ludziom czołówkę i zostawi czarny ekran a 2 mld i tak wpadną. Niedoczekanie. Tylko solowy film o Vaderze może uratować te spinoffy finansowo i medialnie.
Inna sprawa, że przecież fanbojom się ten film strasznie podoba i dają mu oceny 8-9/10. Tutaj na forum też większość się wypowiada pozytywnie, więc jak na coś, co się zapowiadało na katastrofę, został zaskakująco dobrze przyjęty przez krytykę. Marka ma teraz problemy, ale myślę, że to nie chodzi nawet o to, że Solo był taki sobie - to raczej mocno lewicowa agenda, eksperymenty Johnsona i buta wylewająca się z prasowych wypowiedzi sprawia, że ludzie są zniechęceni marką, do tego już następuje zjawisko przesytu - gdyby te filmy były dobre, i tak widzowie by się zaraz przesycili, a że oni wolą się upierać w promowaniu pewnych ideologii i oskarżać fanów, którym się filmy nie podobały o rasizm, mizoginię albo głupotę i niezrozumieniem geniuszu twórców, to zjawisko postępuje błyskawicznie.
Generalnie w starym kanonie nie był, a w nowym można te gdybania wyrzucić do kosza, bo teraz wrażliwość na moc retconują na potęgę, z logiką, która zdaje się być trochę taką walką z chochołem, ale to zbyt fanbojskie, żebym o tym teraz zaczynał pieprzyć :pPaweł Stroiński pisze: ↑sob maja 26, 2018 22:58 pmDyskusje, czy Han nie był force-sensitive, się już pojawiały...Wawrzyniec pisze: ↑sob maja 26, 2018 19:47 pmNie no Han nie posiada Mocy, ale nie zdziwię się jak nagle wyjdzie, że ta droid posiada Moc, tak jak nagle wyszło, że Vice Admiral Holdo też ją posiada.
Ostatnio zmieniony sob maja 26, 2018 23:31 pm przez Wojteł, łącznie zmieniany 1 raz.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
"Mystery Motif" Nie no szacun Mystery dostać własny temat i to jeszcze od Johna Powella. Ja to raczej nie mam co liczyć na własny temat. No chyba, że dojdzie do reaktywacji duetu Thomas Gouska & Lukas Wüdarsky i ich oto poproszę.
Henry Jakcman przy "Abraham Lincoln: Vampire Hunter" czy jak to tam było napisał utwór pt. "Adam" ale to była straszna padaka i nie wiem, czy akurat takiego tematu Adam by chciał i to od tego kompozytora?
Ostatnio zmieniony sob maja 26, 2018 23:40 pm przez Wawrzyniec, łącznie zmieniany 1 raz.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Radek
- Spec od additional music
- Posty: 670
- Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
- Lokalizacja: Otwocki Rów
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Wojtek pisze: ↑sob maja 26, 2018 23:28 pmCo do tego tematu, ktoś zapytał o to Powella na fejsie i odpisał, że to "mystery motif".Radek pisze: ↑sob maja 26, 2018 19:40 pmMoże to motywRadek pisze: ↑sob maja 26, 2018 18:15 pmMnie jeszcze interesuję co reprezentuję ten trzy nutowy temat z końcówek utworów Spaceport, Testing Allegiance. Chyba ma to coś wspólnego z Qi'rą, ale nie jestem pewien.
Też mi się tak wydaje. Swoją drogą, to chyba pierwszy OST z SW w ogóle nie używający tematu Mocy.Muszę jeszcze raz obejrzeć film, żeby to zweryfikować. Temat Mocy był w Rogue One? Już nie pamiętam zbytnio tego scoru.Spoiler:
Ja go zapytałem, ale nie sądziłem, że mi ktoś odpisze . Miła niespodzianka. Przynajmniej mamy jedną zagadkę tematyczną rozwiązaną. I dobrze myśleliśmy, że to coś wspólnego z Qi'rą .
Tak w ogóle to jestem już po kilkunastu odsłuchach i nadal tych wuwuzel nie mogę znaleźć . Myślicie, że Powell robił sobie jaja ?
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Może tak zostały zmiksowane, że ich nie słychać, albo brzmią przez to inaczej? Ale to raczej pasowałoby do Junkiego XL, który bierze interesujące instrumenty, dźwięki, a potem brzmią jak keyboard. Ale u Powella to raczej tak nie ma.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Radek pisze: ↑sob maja 26, 2018 23:59 pmJa go zapytałem, ale nie sądziłem, że mi ktoś odpisze . Miła niespodzianka. Przynajmniej mamy jedną zagadkę tematyczną rozwiązaną. I dobrze myśleliśmy, że to coś wspólnego z Qi'rą .
Tak w ogóle to jestem już po kilkunastu odsłuchach i nadal tych wuwuzel nie mogę znaleźć . Myślicie, że Powell robił sobie jaja ?
lol, to byłeś Ty? Nawet nie zwróciłem uwagi, bo zerknąłem na telefonie, i teraz przed Tobą odkrywam Amerykę Mi to nawet lajka nie dał na komentarz, teraz mi smutno
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Hej, teraz zerknąłem na fejsa i John Powell napisał nie "Mystery motif", a "Secret motif" Zawiedziony i Mystery pewnie też. Widzę, że zarówno Tomek jak i Adam dostali po lajku od Powella.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
O demet, czyli mój dowcip jest oparty na mojej pomyłce, fak. A na mnie może się Powell żachnął za letkie skrytykowanie niektórych detali, mimo, że overall bardzo chwaliłem
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Radek
- Spec od additional music
- Posty: 670
- Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
- Lokalizacja: Otwocki Rów
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Możliwe. Na pewno gdzieś je skrzętnie ukrył . Ktoś napisał na fejsie, że znajdują się w utworze Into The Maw, ale ja i tak ich tam nie słyszę.Wawrzyniec pisze: ↑ndz maja 27, 2018 00:03 amMoże tak zostały zmiksowane, że ich nie słychać, albo brzmią przez to inaczej? Ale to raczej pasowałoby do Junkiego XL, który bierze interesujące instrumenty, dźwięki, a potem brzmią jak keyboard. Ale u Powella to raczej tak nie ma.
PS. Dzięki za lajka
@Wojtek widzisz mogłeś napisać po prostu jakieś What a great score! czy coś w tym stylu to na pewno byś dostał
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Wystarczy dodać Maestro, to zawsze działa :>
#FUCKVINYL