ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#256 Post autor: Adam » czw kwie 05, 2018 18:57 pm

Wojtek pisze:
czw kwie 05, 2018 18:53 pm
bo ludzie, którzy pamiętają ejtisy prawdopodobnie dostaną epilepsji (mamy na forum takiego jednego przedwcześniej zjanuszowaconego 30 parolatka, zdecydowanie nie ten target)
jak to o mnie to traktuje jako komplement, bo kocham ejtis i ten film 8)
natomiast nastolatkowie niekoniecznie skojarzą coś poza takimi najbardziej oczywistymi elementami, zresztą, wiele z nich nawet nie z "pierwszej ręki", tylko ze świadomości istnienia takiej czy innej postaci.
o tym mówię - jak ktoś w tym nie siedział dobrze, to po prostu wiele rzeczy nie rozkmini i nie zauważy. ja sam czasami łapałem się po 3 sekundach, że "o ja, ta scena mimo, że nie było tu dialogu tylko sekundowe ujęcie, to jest przecież kopia z tej gry czy filmu" . i takie rzeczy tam robią banany na ryju - nie tylko te gdzie ci pokazują statek z Obcego i mówią że to z niego i jeszcze mówią nazwę statku - to są banały i takich rzeczy jest masę, ale są też takie ukryte.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#257 Post autor: Wojteł » czw kwie 05, 2018 19:00 pm

Wojtek pisze:
czw kwie 05, 2018 18:53 pm
bo ludzie, którzy pamiętają ejtisy prawdopodobnie dostaną epilepsji (mamy na forum takiego jednego przedwcześniej zjanuszowaconego 30 parolatka, zdecydowanie nie ten target)
jak to o mnie to traktuje jako komplement, bo kocham ejtis i ten film 8)
Nie, Ty jesteś wręcz jego przeciwieństwem, bo od razu dajesz 9/10 prawie wszystkiemu, co choćby w marginalnym stopniu jedzie na nostalgii :P
natomiast nastolatkowie niekoniecznie skojarzą coś poza takimi najbardziej oczywistymi elementami, zresztą, wiele z nich nawet nie z "pierwszej ręki", tylko ze świadomości istnienia takiej czy innej postaci.
o tym mówię - jak ktoś w tym nie siedział dobrze, to po prostu wiele rzeczy nie rozkmini i nie zauważy. ja sam czasami łapałem się po 3 sekundach, że "o ja, ta scena mimo, że nie było tu dialogu tylko sekundowe ujęcie, to jest przecież kopia z tej gry czy filmu" . i takie rzeczy tam robią banany na ryju.
[/quote]

Więc ponownie, target tego filmu to dość wąska grupa, bo większość ludzi, która nastolatkami była w latach 80tych, prawdopodobnie dostanie zawrotów głowy od scen akcji :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#258 Post autor: Adam » czw kwie 05, 2018 19:05 pm

co do gier to zabrakło mi nawiązania do Tetrisa i pierwszego ever Prince of persia - to były przecież kamienie milowe gatunku, ta sama ranga co PacMan
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#259 Post autor: Koper » czw kwie 05, 2018 22:39 pm

Wojtek pisze:
czw kwie 05, 2018 18:53 pm
W sumie to się zastanawiam kto jest docelowym widzem tego filmu
Adam?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#260 Post autor: Wojteł » czw kwie 05, 2018 22:43 pm

Ponoć bije rekordy w Chinach, ale wątpię, żeby ich w jakikolwiek sposób obchodziły nawiązania do popkultury, po prostu są roboty, wszyscy się napierdalają i w każdej klatce filmu jest 2886 strzelających do siebie postaci, więc to, co Chińska publika lubi najbardziej.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#261 Post autor: Adam » pt kwie 06, 2018 08:41 am

Koper pisze:
czw kwie 05, 2018 22:39 pm
Adam?
zdecydowanie tak, co już napisałem. 8)
#FUCKVINYL

Arthur.Flowerkis

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#262 Post autor: Arthur.Flowerkis » pt kwie 06, 2018 10:07 am

Koper pisze:
czw kwie 05, 2018 22:39 pm
Wojtek pisze:
czw kwie 05, 2018 18:53 pm
W sumie to się zastanawiam kto jest docelowym widzem tego filmu
Adam?
Oraz ja - fan Stevena, kina nowej przygody, pokolenie Power Rangers, Pokemonów, pamiętający jeszcze VHS (jeszcze mam kasety z nagranymi Star Wars), użytkownik pierwszych konsol PlayStation, fan Obcych, Terminatorów i Predatorów oglądanych w dzieciństwie i poich obejrzeniu tydzień sennych koszmarów.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#263 Post autor: Adam » pt kwie 06, 2018 10:09 am

ano, gimby nie znajo 8) te czasy gdy sie cały blok schodził do kumpla by obejrzeć na vhs rambo 2 jak jego starych nie było w domu... tęsknie :cry:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#264 Post autor: lis23 » pt kwie 06, 2018 10:40 am

Ja mam jeszcze oryginalną trylogię Star Wars na wydaniu VHS z 1997 roku w wersji panoramicznej z napisami :P
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10202
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#265 Post autor: Ghostek » pt kwie 06, 2018 12:17 pm

FilmMusic.pl jest patronem medialnym ścieżki dźwiękowej do RP1, więc jedziemy z konkursikem:
http://filmmusic.pl/index.php?act=index&page=0&id=1557

Na marginesie odniosę się tylko do tej gorącej dyskusji.
Jako że udało mi się wyrwać na film, to muszę zgodzić się z wieloma stronami dyskusji. Jest to na pewno film pretensjonalny pod względem wizualnym, troszkę chaotyczny w prezentowaniu tego świata, ale można się wkręcić. Odniesień do książki nie będę poruszał, bo zwyczajnie jej nie znam, ale easter eggów kulturowych jest tu multum - choć nie zawsze miło się je odczytuje. Czasami odnosiłem wrażenie, że wszystko upstrzone jest tylko dla idei, więc dystansuję się od tego zachwytu nad sentymentalnym wymiarem obrazu.
Muzyka w tym filmie sprawuje się należycie, choć faktycznie piosenki biorą tutaj lwią część odpowiedzialności za sferę muzyczną (szczególnie na początku filmu). Więc nie dziwią narracyjne luki, przeskakiwanie między tatami czy wątkami. Ale im dalej w las tym lepiej to wszystko wygląda pod względem konstrukcyjnym, a score zaczyna pełnić naprawdę istotną rolę.
Więcej w recenzji, która na dniach.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#266 Post autor: Adam » pt kwie 06, 2018 12:22 pm

Ale czy ludzie potrafią zrozumieć że ta pstrokatość wizualna jest właśnie przez gry fps ? :D Tak miało być!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10202
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#267 Post autor: Ghostek » pt kwie 06, 2018 12:26 pm

No ja to rozumiem. Ale nie zmienia to faktu, że ogląda się z lekkim grymasem.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#268 Post autor: Adam » pt kwie 06, 2018 12:27 pm

tzn kwestia gustu, ale uważam że to trochę tak, jak czepianie się teraz bardzo starych filmów, że są czarno-białe i sie je brzydko ogląda ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#269 Post autor: lis23 » pt kwie 06, 2018 15:01 pm

Arthur.Flowerkis - Komiksowi YouTuberzy, tacy jak Komiksomaniak czy Ihabod, strasznie jadą po tym filmie, a teraz i po książce, twierdząc, że oba te media są 'szkodliwe społecznie' a sam film jest całkowicie do niczego. Sam się zastanawiam, czy jest aż tak źle? Ponoc nie ma tu ani ciekawej fabuły, ani bohatera, którego można polubić, a wątek romantyczny jest ponoć a la "Saga Zmierzch".
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#270 Post autor: Adam » pt kwie 06, 2018 15:02 pm

Oho, Lisu znów zaczął - wypowiedzi o filmie którego nie widział ALE "bo w internetach mówili że tak jest !" :mrgreen:
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ