Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

[Jedi-Master]

Dawać score na CD

[Adam]

nie wydadzą, bo za długi. widać taka była decyzja samego kompozytora, że chciał wypuścić completa. a po trakliście i czasie trwania śmiem twierdzić że to complete

[Jedi-Master]

Jaki problem dać na 2CD ?, albo ładnie zmontować jednopłytowca, a complete na digital ?

[Adam]

teoretycznie żaden, checi musza być. Brajan z Mumią się postarał nawet o inny montaż, ale tam zapowiedzieli wydania jednoczesnie zresztą Ludwig fanem CDków nie jest, tylko jeden score ma na CD do tej pory, drugim będzie Death Wish. A scorów ma już wydanych w bród

[Jedi-Master]

To co ja biedny postawię na półce jak mnie się bardzo ten score podoba ?

[Ghostek]

Kwiatki :d

[Koper]

Ja tam czekam na opinię Wawrzyńca. Na razie wiemy, że fanom plumkania się nie podoba, fanom łubudubu od gościa z żelem na włosach też nie, no to jeszcze mi do kompletu została opinia fana lamusów z RPC.

[Adam]

nie napisałem że mi się nie podoba, tylko że score nie jest przemyślany do końca i za duzo ma etniki. ogólnie to ciekawa praca - kończę męczyć płytę i nawet dałem radę, choć długośc albumu jest przegięta i to jest po prostu fakt. jak i to że end credits jest epickie.

[lis23]

Za dużo to jest może elektroniki, etniki mogłoby być jeszcze więcej

[galljaronim]

End Credits to wisienka na torcie, który zjadłem oblizując się długo potem.
Etnika, chóry, blachy. Tak właśnie to sobie wyobrażałem. Faktycznie, może trwa to za długo (ponad 90 minut napieprzania w kotły, bongosy może w końcu doprowadzić do ataku epilepsji), ale gdyby sklecono jakieś 60 minut, to byłoby git. Nie wydanie tego na CD, to jakieś nieporozumienie. Nieraz wydają różne badziewia, a to co trzeba to olewają.

[Koper]

Tyle, że rynek regularnych wydań CD na zachodzie to tak na wymarciu trochę. Zostaną jak winyle - dla kolekcjonerów ino.

[Adam]

Niestety.. Zresztą to nie pierwszy i raczej nie ostatni Marvel w wersji cyfrowej.

[lis23]

Macie jakiś link, gdzie można pobrać cały score? W moim źródle plik jest uszkodzony i nie ma pierwszego utworu.

[Kaonashi]

youtu.be/WMFAsidiQfc

Po pierwszych sekundach pomyślałem, że odpaliłem przez przypadek soundtrack z "Króla lwa".

[lis23]

Sorry, ale początek "Króla Lwa" jest o wiele bardziej epicki, także muzycznie, więc porównanie jest nietrafione.