Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Przecież wyraźnie powiedział, że to jego pomysł. Musiał tylko poszukać kogoś, kto umie to zrobić lepiej niż on. Chciałbyś dyskwalifikować muzykę za to, że nie jest nagrywana przez samego kompozytora tylko przez orkiestrę?

John nie robi elektroniki, więc zrobił ją ktoś inny, np Junkie XS - nazwiska niestety nie zdradził w tym wywiadzie a szkoda.
Co tu rozstrząsać? Normalny additional... A jak to ampas potraktuje to zależy wyłącznie od rozpisania cuesów.. Nie takie scory Zimmerowi przepuszczano z tabuną orkiestratorów i additionali, ale też kuriozalnie niektórych nie przepuszczano mimo że miały mniej niż te które przepuścili Z tymi dziadkami nigdy nic nie wiadomo..

Ta, zdyskwalifikują, akurat Zaraz się okaże, że tej elektroniki jest tak mało, że nie ma o czym gadać.

ale może też być jej z dodatkowe pół godz, skoro sam score Johna trwa ledwo 40 min, a film aż 115 min, czyż nie ? zresztą gdyby to było 30 sekund, to czy poświęcali by temu miejsce w wywiadzie video?
robi się ciekawie, czekamy

Jakoś fakt, że Tom Gire i John Sponsler (duże additionale przy Piratach 2-4 Hansa, trailerowcy) są podpisani jako programowanie elektroniki w Wyznaniach gejszy i jakoś to nominacji mu nie zabrało. Adam jak zwykle fapuje, że można komuś nominacje zabrać, a rozejdzie się o to, że wziął kogoś, by mu brzmienia stworzył .

Jeśli jest inaczej, proszę o wyraźne rozpisane cytaty. Znajomości angielskiego przez Adama nie ufam zupełnie, a nie mam możliwości samemu tego obejrzeć być może do jutra.

ale ja nie twierdze że zabiorą napisałem przecież że ampas nie od dziś działa wybiórczo i robi fejle.. A że w filmie elektronika będzie, to w wywiadzie padło. I tyle. A najważniejsza kwestia do potencjalnej nominacji lub nie jest taka, ILE jej jest.. A porównywanie do sytuacji sprzed +10 lat, gdy wtedy dawali Oscary jakimś Babel czy innym i im nie przeszkadzał kompletny brak zasad, jest nietrafione

Z kontekstu wypowiedzi Johna ewidentnie wynika, że tak jak mówi Paweł, chodzi tutaj o gościa, który mu ogarnął kwestie sprzętowe, programowanie itd. To, że John potrzebował jakiegoś additionala, który mu skomponował elektronikę to już jakaś dziwna interpretacja Adama

ale to był luźny żarcik, bo nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale ampasu nie interesują takie detale? oni zobaczą inne nazwisko i potrafią po prostu odrzucić. a w innym przypadku udają że nie słyszą Beethovena.. przykłady ich fejli można mnożyć co rok.

Adam, NIGDY nie odrzucili score'u, bo ktoś inny programował syntezatory. Ani Hansowi (który współpracował np. z Howardem Scarrem, jednym z twórców oprogramowania, z którego korzysta na codzień), ani Hornerowi (Titanic był programowany przez Iana Underwooda), ani Williamsowi (Wyznania gejszy) czy komukolwiek innemu.

Ba, powiem więcej: dopiero od lat 80-tych kompozytorzy sami robią brzmienia, a dopiero od dziewięćdziesiątych i to pewnie późnych, jeśli w ogóle nie później, uczy się tego na uczelniach. AMPAS nigdy nie odrzucił score, bo był jeden czy dwóch synth programmerów. To nie jest additional music, a Akademicy angielski jednak znają.

wystarczy że odrzucają scory np. JNH czy Elfmana, a dopuszczają BvS , albo w jednym im przeszkadza Beethoven a w innym nie

Nadal do Adama nie docierają pewne niuanse...

no, zajebisty njuans, score "pisany" przez armie RCP zostaje dopuszczony, a JNH lub innych nie.

serio dalej mamy ciągnąć tą samą dyskusje jak co roku? o tym że ampas robi co chce z nomami scorów?

Ale w przypadku The Post ta dyskusja nie ma sensu, bo Dżon nie ma miliona pomagierów!!! I dodanie kilku elementów elektroniki to nie jest additional score!

no i? Tyler napisał i zagrał cały score sam na wszystkich instrumentach, a go odrzucili mam dalej wymieniać? Albo scory z tabunem ludzi z RCP są dopuszczane, a po chwili im przeszkadza Ultron ? Albo odrzuca się nie wiadomo czemu scory Elfmana czy JNH itp itd - ludzie, ta dyskusja jest co roku na ten sam temat!

Ampas nie ma żadnych zasad, liczy się to, kto da łapówkę i kto ma lepszą kampanię promocyjną lub sytuację polityczną i tyle. Dopuszczenie do nominacji jest loterią, to samo widzimisie kogo odrzucą a kogo nie. I tak jest co roku neverending story. Po co te dyskusje ciągnąć? Będzie lista to znów sobaczycie jakie fejle na niej są..

Ale to przecież Ty zacząłeś dyskusję. Zresztą skoro to taka loteria, to nie wiem, czemu "czujesz zatem dyskwalifikacje na Oscarach".