JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Nie bawcie się w Majkela
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Muzyka i kwestie okołomuzyczne to jedyna rzecz, za którą można trochę zatęsknić w przypadku tych koszmarków. Choć najfajniejsza tytulatura występuje jednak w OSTach do filmów Spielberga. Z tym fanficowym odczuciem tracklisty masz trochę racji, choć w przypadku tracklisty TFA na przykład udało się wykrzesać z tego trochę funu (np. Scherzo for X-Wings - tytuł jak z taniego fanfiction la pryszczatych nastolatków, ale wywołuje zawsze uśmiech na mojej twarzy ). Osobiście lubię pewien wysiłek włożony w tytulaturę, bo potem w zbiorowej pamięci takie utwory zyskują pewną nadwyżkę charakterystyczności i unikalności. Innymi słowy, trochę lepiej brzmi: dzisiaj na koncercie usłyszymy "Duel of the Fates", "Adventure on Earth", "Prayer for Peace" albo "March of the Resistance", niż posłuchamy dzisiaj "The Cave", "The Spark"...Wawrzyniec pisze: ↑pt gru 08, 2017 02:12 amWell, well, well, well, well, well, well, well, well, well, well, well, well, well, well, well, well, well, well.
Czyżby ktoś tu zatęsknił do czegoś z czasów prequelów hm? I wiadomo, że to tylko detal, ale własnie ta tracklista bardziej przypomina tracklistę do fanfiction, ale w sumie pod tym względem się zgadza, gdyż to jest fanfiction.
A nawiązanie do Star Treka uważam, za nie na miejscu.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Taniego fanfiction? Przecież to jest tak typowo Williamsowska tytulatura, że bardziej się nie da - Scherzo for Motorocycle and OrchestraMarek Łach pisze: ↑sob gru 09, 2017 13:57 pm(np. Scherzo for X-Wings - tytuł jak z taniego fanfiction la pryszczatych nastolatków, ale wywołuje zawsze uśmiech na mojej twarzy
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Dla mnie to od początku brzmiało raczej jak pastisz williamsowskiej tytulatury z doklejeniem modelu zabawkowego myśliwca. W sumie Battle of Crait mogłoby się w tej konwencji nazywać np. March of the AT-ATs.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Dziwny skojarzenie, dla mnie to było tak typowo Williamsowskie, że można by go posądzić wręcz o lenistwo, lub co gorsza (Wawrzek, nie czytaj), jechanie na nostalgii.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
No dobra nerdy, jak myślicie, czy to Johneł czy jakiś sprawny imitator?
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... wl_7qKkW_Q
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... wl_7qKkW_Q
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Poza TIMem, słychać wpływy ostatniej krucjaty, jeśli to imitator, to mam nadzieję że będą zatrudniać jego zamiast Giacchina
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Oby imitator, bo słabe.Marek Łach pisze: ↑sob gru 09, 2017 23:11 pmNo dobra nerdy, jak myślicie, czy to Johneł czy jakiś sprawny imitator?
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... wl_7qKkW_Q
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Teraz to już jestem pewien, że Williams, który jak wiadomo nie ma już nic do powiedzenia
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
To już Giacchino lepiej sparafrazował (choć to trochę za duże słowo) Imperial March.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Giacchino napisał WYBITNY score w rekordowo krótkim czasie Jak parafrazuje The Imperial March, to popuszczam
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26136
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Bez przesady, ta muzyka z reklamy zalinkowanej przez Pana Nienormalnego brzmi zdecydowanie lepiej niż te suchary MG z Łotra1.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
dziennikarze popuszczają na twiterze po wczorajszej premierze wielki film!
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10218
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
To samo było po TFA, więc bez emocji.
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
No własnie jak dla mnie odwrotnie. Ten kawałek tutaj to brzmi jak zupełny starwarsowy random, równie dobrze mogliby go wrzucić do jakiegoś Angry Birds Star Wars, i pewnie nikt by się nie zastanawiał, czy to utwór na miarę Williamsa.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.