JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
O popatrz, coś mnie w życiu ominęło
- bartex9
- Spec od additional music
- Posty: 690
- Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
- Lokalizacja: Cracovia
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Chyba nawet całkiem sporo
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Muzyka z teatru kabuki też.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Jak Johnson położył lachę na współpracę z Johnem olewając sesje spottingowe, to się nie dziwię, że dokumentu też nie robili
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
pewnie za 3 msc wyjdzie jakieś kolejne "specjalne" wydanie na blu i tam to dadzą, żeby doić kolejnych frajerów z hajsu.
#FUCKVINYL
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2803
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Wczoraj widziałem. Jak dla mnie słabiutko, razem z Atakiem klonów najsłabszy film z całego uniwersum. Bzdety fabularne i mega dziury. Efekty też mnie nie przekonały, mocno raziło sztuczne CGI ,Może byłem zmęczony. może to a może tamto, ale po prostu dłużył mi się ten film jak flaki z olejem. Jedynie John zreszta jak zwykle wybrnął z zadania. Muzyka rewelka. VII zdecydowanie lepsza filmowo pod każdym względem.
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13113
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Słabe CGI to jest w "Lidze Sprawiedliwości"
Dla mnie, jeden z lepszych Epizodów, w ogóle mi się nie dłużył i nie mam problemów z fabułą, w końcu jest coś nowego, świeżego i zaskakującego, choć ortodoksyjni fani mają problem ale ja nigdy nie byłem ortodoksem i nie lubię tzw. "prawdziwych fanów". Poza tym, sorry, ale drugiej trylogii Lucasa (poza "Mrocznym Widmem") pod względem słabości nic nie dorówna Nie oszukujmy się też, oryginalna trylogia to także taka bajeczka SF-Fantasy dla ludzi w każdym wieku i dzisiaj, film a la "Nowa Nadzieja" już by nie przeszedł, tzn. nie byłoby takiego boomu na ten film i tak ogromnej popularności.
Dla mnie, jeden z lepszych Epizodów, w ogóle mi się nie dłużył i nie mam problemów z fabułą, w końcu jest coś nowego, świeżego i zaskakującego, choć ortodoksyjni fani mają problem ale ja nigdy nie byłem ortodoksem i nie lubię tzw. "prawdziwych fanów". Poza tym, sorry, ale drugiej trylogii Lucasa (poza "Mrocznym Widmem") pod względem słabości nic nie dorówna Nie oszukujmy się też, oryginalna trylogia to także taka bajeczka SF-Fantasy dla ludzi w każdym wieku i dzisiaj, film a la "Nowa Nadzieja" już by nie przeszedł, tzn. nie byłoby takiego boomu na ten film i tak ogromnej popularności.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2997
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
"Liga Sprawiedliwości" to bardziej niezbyt dobry kierunek artystyczny. Należę do tej części świata która polubiła epizod ósmy, za mocne odświeżenie skostniałej wręcz sagi i nieprzewidywalność.
-
- Spec od additional music
- Posty: 668
- Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Dla mnie Last Jedi to bardzo udany epizod i jeden z lepszych, ortodoksyjnym fanom nie podobało się Przebudzenie Mocy bo za wtórne i chcieli czegoś nowego. Dostali bardzo świeży film i co też be nie piszę, że The Last Jedi to arcydzieło bo nim nie jest w ogóle cała saga też nie jest jakimś wybitnym arcydziełem, ale te filmy miały bardzo duży wkład w historię kina np: poprzez dążenie do nowych technicznych rozwiązań co zrewolucjonizowało współczesne kino bo bez Star Wars i nie tylko nie byłoby kina we współczesnej formie.
Last Jedi nie jest filmem bez wad do takich w mojej opini należą:
- lot Lei w kosmosie
- kasyno na Canto Bight
- brak pomysłu na Fina
- Rose
- to, że do zniszczenia super krążownika Snokea, potrzebny był inny krążownik który wskoczył w nadprzestrzeń, i w dodatku była potrzebna Admirał Holdo do pilotażu nie mieli autopilotów ?
itd. błędy co nie znaczy, ze nie było scen epickich i ocierających się o geniusz bo były rola Luka to najlepsza kreacja Hamila i tu nie ma dyskusji. Pokazał się od najlepszej strony, bo np: Ford jako Solo w Przebudzeniu był średni, to już nie to samo widać po nim zmęczenie i to, że robił to na siłę.
Mój prywatny ranking filmów Star Wars:
Empire Strikes Back
A New Hope
Return of the Jedi
Rogue One
The Last Jedi
Force Awakens
Revenge of the Sith
Attack of the Clones
The Phantom Menace
Z trylogii prequeli to tak po prawdzie cenię tylko Zemstę Sithow.
Last Jedi nie jest filmem bez wad do takich w mojej opini należą:
- lot Lei w kosmosie
- kasyno na Canto Bight
- brak pomysłu na Fina
- Rose
- to, że do zniszczenia super krążownika Snokea, potrzebny był inny krążownik który wskoczył w nadprzestrzeń, i w dodatku była potrzebna Admirał Holdo do pilotażu nie mieli autopilotów ?
itd. błędy co nie znaczy, ze nie było scen epickich i ocierających się o geniusz bo były rola Luka to najlepsza kreacja Hamila i tu nie ma dyskusji. Pokazał się od najlepszej strony, bo np: Ford jako Solo w Przebudzeniu był średni, to już nie to samo widać po nim zmęczenie i to, że robił to na siłę.
Mój prywatny ranking filmów Star Wars:
Empire Strikes Back
A New Hope
Return of the Jedi
Rogue One
The Last Jedi
Force Awakens
Revenge of the Sith
Attack of the Clones
The Phantom Menace
Z trylogii prequeli to tak po prawdzie cenię tylko Zemstę Sithow.