The Book of Henry - Michael Giacchino

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23206
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: The Book of Henry - Michael Giacchino

#31 Post autor: Mystery » wt cze 20, 2017 14:15 pm

lis23 pisze:
wt cze 20, 2017 13:41 pm
Ok ale akurat po "The Book of Henry" nikt się niczego wielkiego nie spodziewał, więc nie rozumiem tego rozczarowania.
Pewnie, ci co najgłośniej krzyczą i podpisują petycje Książki Henrego nawet nie widzieli :P Jego pierwszy film był ok, JW było fajne, co do Book to zobaczymy, dla Stuckmana się podobał i miał bardzo ciekawe argumenty za.
https://www.youtube.com/watch?v=e4pC1AqgmVA

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33788
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Book of Henry - Michael Giacchino

#32 Post autor: Wawrzyniec » wt cze 20, 2017 17:30 pm

Ja tylko przypominam, że Stuckman to ten, który fapował przy The Force Awakens stawiając ten film na równi z The Empire Strikes Back :/ Zresztą kiedyś do Star Wars niejaki Trank był przypisany.

Ten kawałek Dance całkiem ładny.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23206
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: The Book of Henry - Michael Giacchino

#33 Post autor: Mystery » wt cze 20, 2017 17:56 pm

Jak dla mnie Colin ma zielone światło przy SW9. Zresztą, a jakimi to dziełami popisał się reżyser "The Last Jedi "? Nudni Bracia Bloom czy niezły, acz przehajpowany Looper, także nawet jak przy Book potknęła mu się noga, to raczej bez dalszych konsekwencji, rozumiem jakby zepsuł Jurassic World, ale tu mamy do czynienia z niezależnym filmem bez światowej dystrybucji, który wszedł w USA w 500 ekranach.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Book of Henry - Michael Giacchino

#34 Post autor: Koper » wt cze 20, 2017 18:52 pm

Głupszy od Jurassic World chyba być nie może? :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: The Book of Henry - Michael Giacchino

#35 Post autor: Paweł Stroiński » wt cze 20, 2017 23:45 pm

Wawrzyniec pisze:
wt cze 20, 2017 17:30 pm
Ja tylko przypominam, że Stuckman to ten, który fapował przy The Force Awakens stawiając ten film na równi z The Empire Strikes Back :/ Zresztą kiedyś do Star Wars niejaki Trank był przypisany.

Ten kawałek Dance całkiem ładny.
Trank był owszem przypisany do Star Wars, ale do spinoffu, nie do żadnego z epizodów, więc tutaj nie buduj zbędnej paniki. Nie wiem, czy przypadkiem Tranka początkowo nie miał robić Rogue One?

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23206
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: The Book of Henry - Michael Giacchino

#36 Post autor: Mystery » sob paź 07, 2017 18:17 pm

Zobaczyłem film. Nawet ładny, ciekawy i zaskakujący, nie wiem skąd ta nagonka, fakt, idealny nie jest, może cierpi na uproszczenia i czasem kuleje logika, ale wszystko na poziomie akceptowalności i najbardziej zawiódł chyba scenariusz, może Hurwitz to dobry pisarz, ale nad pisaniem scenariuszy powinien jeszcze posiedzieć.
Muzycznie Michael wszedł dobrze w film, najpierw radośnie, później dramatycznie, a na końcu mrocznie. Może się jakoś szczególnie nie wybijał, ale ładny temat i highlighty wybrzmiały zadowalająco, szczególnie w finale, gdzie dodawały emocji i napięcia (15, 16, 17) i "Christina's Dance" to chyba jego najlepszy tegoroczny kawałek, który równie dobrze błyszczy na ekranie.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Book of Henry - Michael Giacchino

#37 Post autor: Koper » ndz paź 08, 2017 01:19 am

Brawa dla Trevorrowa za napisy początkowe - fajnie że jeszcze zdarzają się produkcje, które potrafią w ten sposób wprowadzać w swój świat czy klimat. Niestety, sorry Myster, ale Giacchino pokpił sprawę w tym aspekcie. Temat z napisów początkowych niby ok ale cholernie ulotny. Skończyłem seans pół godziny temu i nie potrafię sobie go przypomnieć w głowie - a przecież w filmie pojawił się jeszcze przynajmniej raz czy dwa. To już rzeczywiście utwór ze sceny tańca ciekawszy, choć też nie jet to arcydzieło przecież.
A film całkiem spoko, też nie rozumiem nagonki. Świetnie grają dzieciaki, tzn. chłopaki, bo ta Ziegler czy jak jej tam to umie ino tańczyć. Niestety druga połowa filmu (po wiadomym zgonie) traci tempo, traci humor a nie daje wiele w zamian, bo ten dramatyzm wokół wątku sąsiadki i jej ojczyma to takie ciepłe kluchy strasznie (dużo lepiej wypadł wątek dramatyczny w szpitalu). Mimo wszystko przyjemny seans, choć potencjał niewykorzystany. Także muzyczny. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23206
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: The Book of Henry - Michael Giacchino

#38 Post autor: Mystery » ndz paź 08, 2017 09:06 am

Początkowo miałem zastrzeżenia co do świeżości tematu, ale jak dla mnie jest spoko, na początku (Overture i Treehouse Inventions) gra beztrosko i radośnie, na końcu (Peter the Great,
Into the Fire) już dramatycznie, ot taka niewinna nuta dla młodych bohaterów, no i do samego Overture z napisów początkowych większych obiekcji nie mam, ba kawałek jest świetny.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Book of Henry - Michael Giacchino

#39 Post autor: Koper » ndz paź 08, 2017 09:54 am

Ej, po tylu przesłuchaniach co Ty zaliczasz to ja się nie dziwię, że Tobie to wpada w ucho i wydaje się fajne. Jakbym co wieczór przed snem czytał instrukcję obsługi pralki, to w końcu też bym uznał, że całkiem niezłe czytadło i miał w pamięci co lepsze zdania. ;) ;) ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ