Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Radek
Spec od additional music
Posty: 670
Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
Lokalizacja: Otwocki Rów

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#691 Post autor: Radek » pn wrz 04, 2017 16:29 pm

hp_gof pisze:
pn wrz 04, 2017 16:12 pm
Nie zazdrosny, tylko zdziwiony, że taki ruch w tym wątku ;) A nie było mnie, bo właśnie wyszedłem z mojego piątego (ostatniego) seansu kinowego Valeriana :D I potwierdzam - IMAX to najlepszy wybór :)
Wow 5 :shock: ? Ja nigdy nie byłem w kinie na jednym filmie więcej niż raz, ale rozumiem, bo jest kilka sekwencji które na telewizorze już takiego wrażenie nie będą robiły.

I jak scena na Mül za piątym razem nadal wzbudza takie emocje? :D
hp_gof pisze: PS. R.R - dobrą listę zaproponowałeś koledze (mniej więcej) ;)
A co byś dodał? Czy może odjął :?: :D
Ostatnio zmieniony pn wrz 04, 2017 17:03 pm przez Radek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3635
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#692 Post autor: Althazan » pn wrz 04, 2017 16:40 pm

Jedi-Master pisze:
pn wrz 04, 2017 15:24 pm
Twórczość Desplata coraz bardziej mi się podoba na razie słuchałem Godzilli, Valeriana, i Autora Widmo. Co możecie jeszcze polecić ?
Na drugi rzut mogę polecić:
Les Peches Mortels
Les Milles: Le Train De La Liberte
The Queen
Se Ji
Largo Winch
Afterwards
The Danish Girl
The Ides Of March
Moonrise Kingdom

Jedi-Master
Spec od additional music
Posty: 668
Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#693 Post autor: Jedi-Master » pn wrz 04, 2017 17:14 pm

Na początek przesłucham:
Grand Budapest Hotel
The Monuments Men
The Golden Compass
Harry Potter And The Deathly Hallows: Part I/Part II

hp_gof

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#694 Post autor: hp_gof » pn wrz 04, 2017 17:33 pm

Adam pisze:
pn wrz 04, 2017 16:16 pm
czemu wszyscy zawsze skupiają się tylko na hollywoodzkim okresie kariery :(
Hmmmmm, bo nikt nie słucha wstecz? :mrgreen: A zresztą Althazan dorzucił parę antyków ;)
R.R pisze:
pn wrz 04, 2017 16:29 pm
I jak scena na Mül za piątym razem nadal wzbudza takie emocje? :D
Sekwencja na Mül to jest klasyk, jak dla mnie, perfekcja w każdym calu :) Ale w tym filmie jest więcej sekwencji, których słucha się świetnie.
R.R pisze:
pn wrz 04, 2017 16:29 pm
A co byś dodał? Czy może odjął :?: :D
Odjąłbym Malowany welon i Ostrożnie, pożądanie (moim zdaniem to nie są scory na pierwszy rzut), dodałbym The Monuments Men i The Imitation Game. Ale tak naprawdę to w przypadku Olka jest w czym przebierać, więc to już jest kwestia gustu co się wybierze ;)
Jedi-Master pisze: Na początek przesłucham:
Grand Budapest Hotel
The Monuments Men
The Golden Compass
Harry Potter And The Deathly Hallows: Part I/Part II
Very good choice 8) GBH koniecznie z filmem! I dorzuciłbym do tego zestawu jednak jeszcze Rise of the Guardians ;)


hp_gof

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#696 Post autor: hp_gof » śr wrz 06, 2017 14:46 pm

Dobra recka :D

PS. 211 mln $ w boxoffice ;)

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2803
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#697 Post autor: bladerunner22 » śr wrz 06, 2017 14:49 pm

ten uśmieszek, to jest do oceny, czy po prostu do merytorycznych rozważań Southalla :) ?

a 211 baniek to, przy takim budżecie jak miał Valerian, to chyba nie jest dużo.
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#698 Post autor: Ghostek » śr wrz 06, 2017 16:41 pm

To jest tragicznie mało.
Obrazek

Jedi-Master
Spec od additional music
Posty: 668
Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#699 Post autor: Jedi-Master » śr wrz 06, 2017 18:11 pm

Valerian już na półce jako CD :D , a propos czy wam też tak ciężko wychodzą CD-ki z tego digipacka, bo powiem szczerze, że u mnie zanim wyjąłem płytę ze scorem to trochę się nagimnastykowałem bałem się, że nie puści.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#700 Post autor: Adam » śr wrz 06, 2017 18:13 pm

wystarczyło wazeliną posmarować to by od razu puścił 8) no i cd2 to chłam.
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#701 Post autor: hp_gof » śr wrz 06, 2017 18:26 pm

Mnie gładko wychodzi ;) I niczym nie smarowałem :mrgreen: O, proszę, proszę, już co najmniej 4 osoby z forum kupiły płytę, nieźle, nieźle :D

Jedi-Master
Spec od additional music
Posty: 668
Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#702 Post autor: Jedi-Master » śr wrz 06, 2017 18:48 pm

CD 2 nie taki chłam, no może tylko w połowie, ale Bowie, The Wailers & Bob Marley, Wyclef John & Refugee AllStar fajny hip-hop z samplem od Bee Gees "Stayin alive", fajna piosenka Charlesa Bradleya, która mogłaby znaleść się na którejś składance z filmu Tarantino, to jest dobre granie :D

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#703 Post autor: Wawrzyniec » sob wrz 09, 2017 13:17 pm

@hp_gof możesz lajkować Southalla, dał maxa:
http://www.movie-wave.net/valerian-and- ... d-planets/
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#704 Post autor: hp_gof » sob wrz 09, 2017 13:55 pm

Wawrzyniec pisze: @hp_gof możesz lajkować Southalla, dał maxa:
http://www.movie-wave.net/valerian-and- ... d-planets/
Kochany, widzę, że banner z Dunkierką monstrualnych rozmiarów przysłania ci rzeczywistość - spójrz 9 postów wyżej :roll: A jeśli nadal nie widzisz, to cytuję:

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#705 Post autor: MichalP » ndz wrz 10, 2017 18:37 pm

Dodam moje trzy grosze.

Z racji tego, że do kina poza Star Wars nie chodzę w ogóle. Takie życie, dwójka dzieci w domu i kupa innych zobowiązań.
Nie mam możliwości zazwyczaj zobaczyć filmu przed posłuchaniem muzyki - odpada wczucie się w klimat filmu poprzez muzykę (kiedyś często przekonywałem się do muzy wiedząc jak się sprawuje w filmie) a teraz jedyna szansa to osłuchać sie z muzą na np. Youtube i zdecydować czy warto to kupić.

Desplata lubię ale słucham go od nie dawna - mam raptem tylko kilka jego albumow: Benjamina Buttona, Compass i Monuments Men. Przymierzam siś do Light between Oceans (akurat po obejrzeniu filmu :) )

Valeriana kupiłem troche z mieszanymi uczuciami - przypadek niskiej ceny i fajnie wydanego albumu w wersji europejskiej (digipack i 2 płyty - score osobno) mnie skusił. Faktycznie początkowo mało wyraziste tematy ale czym dłużej tego słucham tym większą frajdę mam ze słuchania - orkiestracje, instrumenty i w praktyce mało jak dla mnie nudnego underscoru. Każdy utwór ma coś innego do zaoferowania.
Już Pearls on Mul wprowadza fajny klimat takiej troche tajemniczości - linia melodyczna która mi się skojarzyła z kinem lat 80. Wszystkie tematy w końcu wyłapałem i po kilku odsłuchach coraz bardziej mi się podobają - mało wyraziste może ale fajnie i inteligentnie się przewijają przez cały album. Akcja - hmmm, to jest Desplat a nie Horner, nie zwala z nóg ale ma kilka na prawde dobrym momentów, szczególnie te dęciaki w końcówce.

Jako całość odebrałem album pozytywnie - klimat, przygoda, troche egzotyki - we współczesnym kinie nie zdarza się to za często.
Filmu jeszcze nie widziałem :lol:

ODPOWIEDZ