Strona 22 z 52

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: śr sie 30, 2017 18:30 pm
autor: Kaonashi
A to Gieferga recenzja, on tu bywa czasami. :)

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: śr sie 30, 2017 18:30 pm
autor: bladerunner22
lis23 pisze:
śr sie 30, 2017 18:21 pm
Filmożercy zaczęli recenzować soundtracki i wydali miażdżącą opinię o pracy Giacchino:

http://filmozercy.com/wpis/michael-giac ... oundtracku

Autor wyraźnie nie lubi Michaela (skoro nie podobał mu się "Strange" czy "Łotr") i chyba nigdy nie słyszał muzyki do animacji Pixara/Disneya.
Ja tego bloga nie prowadzę, żeby nie było. :mrgreen: Z wieloma zdaniami się jednak zgadzam. Tak czy siak za surowo. Ja dałbym 3 :P .

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: śr sie 30, 2017 18:36 pm
autor: lis23
Kaonashi pisze:
śr sie 30, 2017 18:30 pm
A to Gieferga recenzja, on tu bywa czasami. :)
Dopiero po czasie awatar rzucił mi się w oczy ;)
Abstrahując od osoby recenzenta, jest to jedna z najlepszych prac roku i na prawdę nie można się zgodzić z tym, że trzeba się przy niej męczyć, gdyż Giacchino umiejętnie żongluje tematami i ich aranżacjami, przez co płyty słucha się świetnie jako całości.

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: śr sie 30, 2017 18:39 pm
autor: bladerunner22
lis23 pisze:
śr sie 30, 2017 18:36 pm
Kaonashi pisze:
śr sie 30, 2017 18:30 pm
A to Gieferga recenzja, on tu bywa czasami. :)
Dopiero po czasie awatar rzucił mi się w oczy ;)
Abstrahując od osoby recenzenta, jest to jedna z najlepszych prac roku i na prawdę nie można się zgodzić z tym, że trzeba się przy niej męczyć, gdyż Giacchino umiejętnie żongluje tematami i ich aranżacjami, przez co płyty słucha się świetnie jako całości.
jaki rok, taka praca. a lata mamy ostatnio cienkie :lol:

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: śr sie 30, 2017 18:51 pm
autor: hp_gof
lis23 pisze:
śr sie 30, 2017 18:36 pm
Abstrahując od osoby recenzenta, jest to jedna z najlepszych prac roku i na prawdę nie można się zgodzić z tym, że trzeba się przy niej męczyć, gdyż Giacchino umiejętnie żongluje tematami i ich aranżacjami, przez co płyty słucha się świetnie jako całości.
Po pierwsze, tematy to nie wszystko ;) Po drugie ten score jest wtórny (popłuczyny po Star Treku chociażby) oraz źle (sucho) nagrany. Nie porównując nawet do innych tegorocznych prac, ale patrząc zwyczajnie przez pryzmat prac Majkela słychać, że jest ok, ale to mimo wszystko przeciętniak.

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: śr sie 30, 2017 19:03 pm
autor: lis23
Dlaczego "popłuczyny po Star Treku"? Akurat Pająk jest znacznie lepszy od "Beyond", nie jest tak bałaganiarski, akcja jest znacznie lepsza, tematy rozłożono na cały album, itp. Jak Zimmer robi wciąż popłuczyny po TDK to nikt mu tego nie ma za złe ;) Każdy soundtrack jest mniej lub bardziej wtórny, jeśli wychodzi spod ręki jednego kompozytora, utrzymany jest styl kompozytora, jego manieryzm, czy rozwiązania z ostatnich lat, zawsze jest jakiś element/elementy wspólne.

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: śr sie 30, 2017 19:05 pm
autor: bladerunner22
lis23 pisze:
śr sie 30, 2017 19:03 pm
Dlaczego "popłuczyny po Star Treku"? Akurat Pająk jest znacznie lepszy od "Beyond", nie jest tak bałaganiarski, akcja jest znacznie lepsza, tematy rozłożono na cały album, itp. Jak Zimmer robi wciąż popłuczyny po TDK to nikt mu tego nie ma za złe ;) Każdy soundtrack jest mniej lub bardziej wtórny, jeśli wychodzi spod ręki jednego kompozytora, utrzymany jest styl kompozytora, jego manieryzm, czy rozwiązania z ostatnich lat, zawsze jest jakiś element/elementy wspólne.
po pierwsze jak zimmer robi popłuczyny to kazdy ma mu za złe, a po drugie to jest przeciętniak jak pisze wyżej gof temat do zamknięcia

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: śr sie 30, 2017 19:10 pm
autor: lis23
U nas ten "przeciętniak" dostał taką samą ocenę w recenzji, jak ostatnia praca ulubieńca hp_gofa i jego "Valerian" ;)

Swoją drogą:

Obrazek

:wink:

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: śr sie 30, 2017 19:15 pm
autor: bladerunner22
lis23 pisze:
śr sie 30, 2017 19:10 pm
U nas ten "przeciętniak" dostał taką samą ocenę w recenzji, jak ostatnia praca ulubieńca hp_gofa i jego "Valerian" ;)

:wink:
jego valerian ? myślałem, że Desplata :mrgreen: Goska sypie czwórkami, bo nasłucha się atliego i innych szitów o czym dziś pisałem, w odróżnieniu od Mareczka.

Poza tym Valerian to też nie jest jakieś wybitny Desplat i też należy wymagać od niego więcej :P.

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: śr sie 30, 2017 19:39 pm
autor: hp_gof
lis23 pisze:U nas ten "przeciętniak" dostał taką samą ocenę w recenzji, jak ostatnia praca ulubieńca hp_gofa i jego "Valerian" ;)
No dobra, ale nie ma co porównywać ocen dwóch różnych recenzentów i porównywać to z prywatną opinią trzeciego recenzenta :roll: Ja Valeriana oceniam na 4, a Pająka z tego co pamiętam to max. na 3,5, jeśli nie 3. No nie będę hejterem, niech ma 3,5. Valerian jest dobry, nie genialny i ma "momenty", dlatego mam do niego słabość. Tak czy siak, nie zgodziłbym się z zaliczaniem Pająka do najlepszych prac roku, bez przesady. Małpy - tak, Pająk - nie.
bladerunner22 pisze:jego valerian ? myślałem, że Desplata :mrgreen:
Ty weź się może zapisz na korepetycje z czytania ze zrozumieniem :roll: Lisu napisał: ostatnia praca ULUBIEŃCA hp_gofa i JEGO (czyli tego ULUBIEŃCA, czyli Desplata właśnie) "Valerian" ;)

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: śr sie 30, 2017 19:54 pm
autor: Mystery
Małpy, małpami, ale Spajdi to jak dla mnie najfajniejszy i najczęściej słuchany score Michaela od czasu Jupitera :)

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: śr sie 30, 2017 20:29 pm
autor: lis23
Ja tam do obu prac często wracam.
Małp się trochę obawiałem, bo miały być takie ambitne i myślałem, że będą niesłuchalne ale nic bardziej mylnego :)

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: wt wrz 05, 2017 15:50 pm
autor: Gieferg
Abstrahując od osoby recenzenta, jest to jedna z najlepszych prac roku i na prawdę nie można się zgodzić z tym, że trzeba się przy niej męczyć,
That's just, like... your opinion, man

Myślałem że mnie kurwica weźmie od tej płyty... Wieje nudą do tego stopnia, że nawet nie jestem się w stanie skupić na odsłuchu z czym nie było najmniejszego problemu przy tegorocznych Wonder Woman czy Loganie. Całość oparta na dwóch wałkowanych w kółko byle jakich motywach + filler bez wyrazu.

Zimmer > Elfman > Horner >>>>>>>>>>>> Giacchino
Autor wyraźnie nie lubi Michaela (skoro nie podobał mu się "Strange" czy "Łotr")
Ale podobają się Treki i JW.

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: wt wrz 05, 2017 16:58 pm
autor: lis23
Taaa ... nudą to wieje od WW RGW, która to partytura jest całkowitą kliszą innych tego typu prac oraz dorobku Zimmera i, moim zdaniem, nie można nawet stawiać Ruperta obok Michaela. Cóż, każdy ma swój gust ;)

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming (2017)

: wt wrz 05, 2017 17:58 pm
autor: bladerunner22
i jeden, i drugi to przeciętniactwo więc o czym mowa? kupcie se lepiej box Matuszkiewicza i posłuchajcie dobrej muzyki :).