BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33788
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
Na Mystery'ego zawsze można polegać. I to wygląda już zdecydowanie bardziej zjadliwie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
duuużo świetnych fot z eventu podpisywania scoru z soboty - https://www.facebook.com/FMMFilmMusicMe ... 1945434597
na insta są filmiki jak robił misie z nawet tymi mniej urodziwymi fankami - pieprzony pies na baby
na insta są filmiki jak robił misie z nawet tymi mniej urodziwymi fankami - pieprzony pies na baby
#FUCKVINYL
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
no Panowie, Brajan ponownie zaskoczył, bo okazało się, że wersja fizyczna to NIE JEST to samo co na digital deluxe, tylko z pousuwanymi kawałkami. A mianowicie kilka utworów mimo że ma te same nazwy co w wydaniu deluxe, jest inaczej zmontowanych i jest ciut inny mix. Także te 21 traków na CD to NIE SĄ te same utwory co w wersji digital. A wszyscy myśleli że ot tak po prostu z wersji deluxe wyrzucili kilka traków i pozostałe nagrali na CD - oj okazało się że nie... Album wydany świetnie, no ale to BackLot więc znów gruby digipack i booklet ledwo mieszczący się w nim. W sumie wolę takie digipacki jednoskrzydłowe, niż te trójskrzydłowe, bo w nich zawsze booklet jest uboży z reguły, a tutaj nie.
#FUCKVINYL
-
- Spec od additional music
- Posty: 668
- Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
Potwierdzam słowa Adama jest tak jak pisze mój egzemplarz już u mnie dwa dni wydanie eleganckie myślałem, że jewel będzie, ale już wiem, że BackLot wydaje tylko w digi zawsze to lepsze niż cieniutki kartonik z wciśniętą na siłę płytką. W przypadku Alien Covenant też tak jak Adam pisał wersja w lipnym kartoniku na US i jewel case na EU, mam szczęście i kupiłem w jewelu.
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
Back Lot nie zawsze wydaje digi - ale od czasów Furious 7 które było w jewelu, chyba każdy score jest w digi, a już na pewno te które mnie niejednokrotnie interesowały. Zresztą teraz sporo zagranicznych sklepów informuje czy wydanie jest w jewelu czy w digi więc mozna to sobie zawczasu sprawdzić.
#FUCKVINYL
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
Zrobiłem kompletną listę sporych zmian w utworach na CD, w stosunku do ich wersji w wydaniu cyfrowym deluxe. Okazuje się, że Brajan kapitalnie pomieszał niektóre utwory ze sobą, skrócił, rozszerzył, przez co na CD jest teraz odczuwalna znacznie mniejsza ilość braków, bo część utworów jednak weszła do niektórych traków! W zasadzie brakuje mi tylko End Credits, ale z tym już nie dało się nic zrobić bo CD trwa dokładnie 75:55.
Tym samym CD nie okazało się po prostu wykastrowanym wydaniem cyfrowym poprzez usunięcie całych utworów, ale przemontowało już istniejący album deluxe w sporej części:
[ Nazwa utworu - "czas na CD" zamiast "czas na wersji digital" ]
A Warning Of Monsters - 5:18 zamiast 6:07
Sands Of Wrath - 2:36 zamiast 2:49
The Lost Tomb Of Ahmanet - 5:32 zamiast 2:35
Inquinity - 3:51 zamiast 2:12
Chaos, Mayhem, Destruction - 3:47 zamiast 4:43
Power And Temptation - 2:51 zamiast 1:29
Unstoppable - 2:50 zamiast 4:15
Destiny - 6:57 zamiast 8:22
Kapitalnie się słucha tej wersji CD.. Nawet da się przeżyć brak tej końcowej suity. To chyba najlepszy jego score ever w takiej prezentacji, do tego brzmi lepiej niż wersja cyfrowa (chóry są wyraźniejsze!).
Tym samym CD nie okazało się po prostu wykastrowanym wydaniem cyfrowym poprzez usunięcie całych utworów, ale przemontowało już istniejący album deluxe w sporej części:
[ Nazwa utworu - "czas na CD" zamiast "czas na wersji digital" ]
A Warning Of Monsters - 5:18 zamiast 6:07
Sands Of Wrath - 2:36 zamiast 2:49
The Lost Tomb Of Ahmanet - 5:32 zamiast 2:35
Inquinity - 3:51 zamiast 2:12
Chaos, Mayhem, Destruction - 3:47 zamiast 4:43
Power And Temptation - 2:51 zamiast 1:29
Unstoppable - 2:50 zamiast 4:15
Destiny - 6:57 zamiast 8:22
Kapitalnie się słucha tej wersji CD.. Nawet da się przeżyć brak tej końcowej suity. To chyba najlepszy jego score ever w takiej prezentacji, do tego brzmi lepiej niż wersja cyfrowa (chóry są wyraźniejsze!).
#FUCKVINYL
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
O, nawet nie zauważyłem, od kiedy chłopcy z RCP są już fajni
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
Chłopcy z RCP? Na pewno w dobrym temacie piszesz?
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
stwierdziłem, że to obecnie obraża Ramina i RGW, a oni na to nie zasługują po ostatnich dobrych pracach, nawet kosztem tych pozostałych miernot, więc hasło wypadło z podpisu Ale zawsze możesz wejśc do tematów jakichś Buklejów, Orwarsownów czy innych muzycznie inteligentnych inaczej i tam jest to dalej aktualne
Ostatnio zmieniony sob lip 01, 2017 18:31 pm przez Adam, łącznie zmieniany 2 razy.
#FUCKVINYL
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
A jest jakiś temat o stopkach użytkowników
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10200
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
No CD jest fajniejsze pod względem słuchalnym, ale to już punktowałem wcześniej. Szkoda tylko tego End Credits, bo robiąc jeszcze większe roszady w trackliście można było to upchnać. Tylko czy byłby jakiś sens skoro przez całe CD idzie się przebojem, a suita to tylko przepomnienie wcześniejszych fragmentów?
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
I to może być ciekawe i nie spodziewałem się takiego zagrania - wersja rozszerzona filmu oraz jeszcze oprócz tego sceny usunięte będą na DVD/BR. Premiera w USA 22.08 - VOD i 12.09 - DVD/BR.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10200
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
Nie zmieni to faktu, że dalej w tym filmie będzie Tom Cruise, a scenariuszem można się podetrzeć w przydrożnym Toi Toiu... No chyba że na potrzeby tego specjału od nowa nakręcili ten film z nową obsadą...
Re: BRIAN TYLER - THE MUMMY (2017)
Nie powiedzieli jeszcze o ile rozszerzone, a jak wiemy z historii czasem 20 minut robiło wielka różnice
#FUCKVINYL