Strona 28 z 37

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: pt lis 24, 2017 05:09 am
autor: Jedi-Master
Słucham na potrzeby recenzji i... serio, nie przypominam sobie lepszej ścieżki dla filmu superhero od czasu... hmmm... Batman Returns?
Mam tak samo, jakby Burton kręcił 3 część swojego Batmana i jeżeli muzyka byłaby na takim poziomie jak ta do Justige League to nie mam żadnych przeciwwskazań.

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: pt lis 24, 2017 08:56 am
autor: Ghostek
Trudno się nie zgodzić. I szkoda, że w montażu zepchnęli muzę na dalszy plan. No poza kilkoma scenami z Flashem, które wiadomo, że musiały być wyeksponowane muzyczne, bo slow motion.

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: pt lis 24, 2017 09:30 am
autor: lis23
Płyta nie przyszła min. do Empików, wysyłka: 6-8 dni, więc nie zrealizowali mojego zamówienia.

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: pt lis 24, 2017 09:51 am
autor: Jedi-Master
Lipa bo zamwaiwałem właśnie w Empik-u.

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: pt lis 24, 2017 09:54 am
autor: lis23
Mojego zamówienia nie wysłali (a skorzystałem z weekendowej przeceny i za dwie płyty mam zapłacić 88 zł), wysłali mi za to 'Coco" ale że mój Empik się zamknął i go przenoszą w inne miejsce, to moje zamówienie zostało anulowane, gdyż nie maja czynnej kasy, aby przyjąć gotówkę :mrgreen:

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: pt lis 24, 2017 23:33 pm
autor: galljaronim
Wiadomo coś na temat opakowania? Będzie jakaś różnica między wydaniem od Watertower a Sony? Oba jewelu?

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: pt lis 24, 2017 23:53 pm
autor: Ghostek
galljaronim pisze:
pt lis 24, 2017 23:33 pm
Wiadomo coś na temat opakowania? Będzie jakaś różnica między wydaniem od Watertower a Sony? Oba jewelu?
Wygląda to mniej więcej tak:

Obrazek

Obrazek

Sorki za jakość, ale robione telefonem w tymczasowej kanciapie gdzie produkuję audycję.

Booklet wiele treści nie daje, ale masę zdjęć z sesji nagraniowej zapodaje.

Generalnie ładnie wystylizowane wszystko. Nawet okładka tak nie razi na druku.

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: sob lis 25, 2017 00:29 am
autor: galljaronim
Dzięki[emoji41]

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: sob lis 25, 2017 21:23 pm
autor: Radek
Dla tych, którym nie brakuje Junkiego :)

youtu.be/ZdtsAMDxVNI

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: sob lis 25, 2017 22:04 pm
autor: Adam
zawsze mnie bawi takie gadanie o tym, że nie dało się zrobić tematu, bo by było za dużo.... bzdura. trzeba chcieć i móc, a nie wszystkie 3 tematy jakie ma score dać zapożyczone z wcześniejszych dokonań - swoich lub cudzych. Jakoś Williams nie mówił że nie może być tematów dla 6 bohaterów w Star Warsach, Barry w Bondach robił non stop po kilka, w tym rekordowo dużo w swoim ostatnim napisanym i nagranym w 4 tyg. Więc czemu nie zrobić tematów dla Ligi? Ok, odpuśćmy już te 3 wypożyczone, ale wciąż zostaje Flash, Aquaman i Cyborg do skomponowania. No ale po co, lepiej łupanke orkiestrę dać i Clammensen i inni zadowoleni bo nie brzmi jak Junkie XS.

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: sob lis 25, 2017 22:13 pm
autor: Kaonashi
Ale ci bohaterowie mają tworzyć jedną zgraną ekipę, więc nie ma sensu dla każdego z osobna pisać tematu (parę postaci już miało swój temat, więc wypadało mrugnąć okiem do widza). Shore przecież w Lotrze też ochoczo stosował lejtmotywikę, ale jednak nie pisał dla każdego członka drużyny osobnego tematu - napisał jeden motyw i doskonale postąpił.

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: sob lis 25, 2017 22:17 pm
autor: Adam
No nie bardzo bo każda nacja miała swój. To że Kowalski z Iksińskim nid mieli to nic, ale ich nacje miały. A tu nawet liga nie ma tematu, bo królują odgrzewane 3 stare.

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: sob lis 25, 2017 22:23 pm
autor: Ghostek
Adam pisze:
sob lis 25, 2017 22:04 pm
zawsze mnie bawi takie gadanie o tym, że nie dało się zrobić tematu, bo by było za dużo.... bzdura. trzeba chcieć i móc, a nie wszystkie 3 tematy jakie ma score dać zapożyczone z wcześniejszych dokonań - swoich lub cudzych. Jakoś Williams nie mówił że nie może być tematów dla 6 bohaterów w Star Warsach, Barry w Bondach robił non stop po kilka, w tym rekordowo dużo w swoim ostatnim napisanym i nagranym w 4 tyg. Więc czemu nie zrobić tematów dla Ligi? Ok, odpuśćmy już te 3 wypożyczone, ale wciąż zostaje Flash, Aquaman i Cyborg do skomponowania. No ale po co, lepiej łupanke orkiestrę dać i Clammensen i inni zadowoleni bo nie brzmi jak Junkie XS.
Kompletnie nie rozumiesz idei tworzenia tematów do takich filmów.
Spoko, zróbmy 6 tematów dla 6 bohaterów i jedną zbiorczą fanfarę. Teraz dajesz z odpowiednim zaaranżowaniem tego w scenie akcji.... Serio?
Myślę, że opieranie się na ikonach w takich momentach ma lepszy wydźwięk niż tworzenie kubła melodycznego.
Można owszem jechać po Elfmanie, że nie przyłożył się do tematów - mógł przecież je napisać lepiej ale kwestia wykorzystania dalej pozostaje kwestią struktury pracy.
Tyle że tutaj mamy kilka czynników, które przynajmniej częściowo rozgrzeszają go z tego podejścia, a jednym z nich jest czas realizacji.
No ale jeżeli tę pracę uważasz za łupankę, to nie mam więcej pytań. :)

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: sob lis 25, 2017 22:33 pm
autor: Kaonashi
Adam pisze:
sob lis 25, 2017 22:17 pm
No nie bardzo bo każda nacja miała swój. To że Kowalski z Iksińskim nid mieli to nic, ale ich nacje miały.
No to mówię, że obszernie operuje lejtmotywiką, ale akurat Pippin czy Boromir swojego tematu nie mieli - był po prostu jeden dla drużyny.

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

: sob lis 25, 2017 22:39 pm
autor: Gieferg
A tu nawet liga nie ma tematu, bo królują odgrzewane 3 stare.
Ale ossochozzi?

Batek ma temat, który nie króluje, bo tylko raz dają mu bardziej wybrzmieć, a w filmie zagłuszają go wtedy sfxy.
Superman ma temat ale powiedzieć, że on "króluje" to grube przegięcie. Williamsowy słychać trzy razy po parę sekund.
Wondy ma swój temat z poprzednich filmów, ale słychac go wyraźnie tylko w jednej scenie.
Flash też ma swój motyw, który pojawia się ze trzy czy cztery razy.
No i Liga też ma temat (słyszalny w kilku trackach min. New Hope, Final Battle Extended i pierwszym po piosence).

Cyborg i Aquaman są dla mnie trudni do zidentyfikowania, temu pierwszemu przygrywały jakieś smęty, gdy się pojawił.

A w łupance to się specjalizuje Hans.