Geoff Zanelli - Pirates of the Caribbean 5: Dead Men Tell No Tales (2017)

[lis23]

Przesłuchałem kilka utworów - przede wszystkim jedzie to na tym, co już było (powracają tematy z trójki) tylko że w gorszym wykonaniu, w słabszej formie.
W czwórce przynajmniej ta gitara wprowadzała pewien powiew świeżości.

[Adam]

absolutnie nudny, niewciągający i nie pozwalający identyfikować się z widzem film. juz chyba czwórkę mi się lepiej oglądało, bo tu patrzyłem tylko na zegarek.. muzyka za to najgłośniej podłożona z całej serii i w ogóle jeden z najgłośniej podłożonych scorów ever, momentami wręcz zagłuszający dialogi i sfx w imaxie. co chwile smyczkowy temat z końcówki Trójki, He's A Pirate itd - ograne motywy aż do wyrzygania na pełną dużą orkiestrę. gdyby momentami nie za głośno, to by nie przeszkadzało. muza w filmie jest ok, potupać nóżką można, a i zamysł był taki by score imitował poprzednie, więc nie ma się o co czepić. zadanie w filmie wykonane Geoff.

CD jest chronologicznie z obrazem. Jak ktoś nie ma wszystkich POTSów to ta płyta wydaje mi się rozsądnym "the best of". Ja sobie sprawię, przyjemność obcowania z tymi tematami, zaaranżowanymi tak jakby na większą orkiestrę i z większym powerem, jest ciekawa. No i mamy na niej wszystko z 3 części, więc nie trzeba żonglować płytami z pozostałych w poszukiwaniu tematów

[Wawrzyniec]

Ha, ha, ha Uwielbiam kiedy jak bumerang powraca zarzut, że przy Piratach Zimmer prawie nic nie skomponował. A potem jak w przypadku tej części daje się film komuś kto niby miał w cieniu za wszystkim stać i efekty słychać. Totalnie nijaka ta suite'a od Hybrida. Cóż jakoś bez Hansa, który ponoć nie nie robił już tak fajnie nie jest. Ha ha ha!

[Adam]

a słuchałeś wywiadu z Zanelem? Wprost tam mówi że 25-30 min scoru jest jego w trójce.. Nie mówiąc o innych pracach gdzie additional wcale nie jest additonalem "bo to tylko taka formułka". Przecież gdyby to nie była prawda to by tego nie mówił, chyba że bardzo chce po sądach się ganiać z Hansem, ale wątpię, bo przecież sam mu oddał ten score.

a ja akurat POTC zawsze lubiłem.

[Wawrzyniec]

Czytałem i dlatego się śmieję, gdyż teraz gdzie może się sam wykazać to tworzy niesamowicie suchy i nieciekawy score. Czyli co, bez Hansa pomysłów brak? Przecież wszyscy wiemy, kto te tematy napisał.

[Adam]

nie wiem czy tworzy suchary bo nie znam jego muzy. ale z tego co pamiętam za Into The West dostał porządną nagrodę. A i Salazar nie jest złym scorem.

[qnebra]

Pisze wprost na swojej stronie, że w trójce robił większość materiału dla postaci Tia Dalmy/Calypso.

http://geoffzanelli.com/projects/pirate ... orlds-end/

[Wawrzyniec]

Temat Tii Dalmy to już się w dwójce pojawił i na jego melodii oparł Steve Jablonsky Fallena w drugiej części Transformers.

I ja nie zaprzeczam, że swój wkład ma, ale to jednak dalej pozostaje muzyka Hansa Zimmera i to on skomponował jedną z tych swoich suit, na których potem pomagierzy się opierali. I raczej wątpię, żeby to Zanelli skomponował romantyczny motyw z trójki.

nie wiem czy tworzy suchary bo nie znam jego muzy. ale z tego co pamiętam za Into The West dostał porządną nagrodę. A i Salazar nie jest złym scorem.

"Into The West" to dobry score, ale właśnie nie wiem czy jedyny dobry score Zanelliego. "Outlander", "Hitman", "Gamer" lepiej omijać. I w sumie po tych "wpadkach" w blockbustero-akcyjniakach raczej całkowicie wszedł w komedię i jakieś tam mini romantyczne rzeczy.
W sumie najlepszy Zanelli to taki, co pracuje dla Hansa Zimmera.

[WhiteHussar]

Ale nuda film! Dobrze, że poszedłem zaraz po nim na Obcego to nie czułem znużenia.
Nudne postacie, mało charyzmatyczny ten Salazar + brak ciekawie zmontowanej akcji ( akurat na to najbardziej liczyłem ). Dobrze, że przynajmniej bilet był za darmo.

Dla mnie muza z piratów jest okropnie przereklamowana a w tym filmie tylko to potwierdzili. W filmie muzyka sprawdza się rewelacyjnie, ale na płycie straszna lipa. Jakoś nigdy nie mogłem przebrnąć przez płytę zwłaszcza z 1,2 i 4 części.

[Adam]

film jest bardzo słaby, Deep jest tak cholernie zmęczony tą rolą i to widać, angaż na siłę tylko dla hajsu, do tego w scenariuszu zrobiono z niego idiotę i błazna (?!), a 3/4 listy dialogowej ma udając pijanego, ze skutkiem i wykonaniem gorszym niż w poprzednich częściach.

[WhiteHussar]

Ale już kolejnej części nie będzie?

Taką mam nadzieję...

[Adam]

jest scena po napisach, więc będzie zresztą film pewnie zarobi znów fortunę..

[Koper]

między innymi dzięki Tobie

[WhiteHussar]

Kurcze, zebrałem się do przesłuchiwania wcześniejszych części w ramach przypomnienia i muzyka z "Krańców świata" jest serio świetna a zwłaszcza utwór "At Wit's End".

[Adam]

między innymi dzięki Tobie

Na mnie nie zarabiają bo ja mam unlimited w Cinema City. To oni dopłacają do interesu patrząc na to ile razy miesięcznie chodzę do kina za te 43 zł/msc, a jest tego trochę.. W życiu bym nie zapłacił normalnej ceny za tego typu filmy. Trzeba się i portfel szanować, skoro twórcy nas nie szanują.

Kurcze, zebrałem się do przesłuchiwania wcześniejszych części w ramach przypomnienia i muzyka z "Krańców świata" jest serio świetna a zwłaszcza utwór "At Wit's End".

trójka to megakult.