Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

[lis23]

Aha, no to takich zbyt wiele nie pamiętam ... Łotr Jeden? Osobiście lubię też Mroczne Widmo.

[Wojteł]

Są filmy, które miały genialne prequele

które?

Lotr

[Koper]

Lotr

Że niby Hobbit?

Templar, filmy w dolarowej trylogii nie były ze sobą powiązane fabularnie. Że sobie paru fanbojów jakieś ideologie do tego dorabia, to ich problem. Pytanie jest o faktyczne prequele, a nie wyimaginowane.

[Templar]

Pytanie jest o faktyczne prequele, a nie wyimaginowane.

To takich to nie ma Jak byśmy zamienili "genialne" na "dobre" to wtedy by się coś znalazło, choćby np. wspomniany przez lisa Indiana Jones, Świątynia Zagłady była moim zdaniem udanym prequelem.

[lis23]

Ano tak, ciągle zapominam, że Świątynia dzieje się przed Poszukiwaczami.

[Wojteł]

Lotr

Że niby Hobbit?

Tak. I star warsy.

[Koper]

Że niby Hobbit?

Tak. I star warsy.

Przecie Hobbit jest ze 2 klasy słabszy od LOTRa, a "nowa trylogia" od starej.

[lis23]

Nawet jeśli Hobbit jest słabszy to innego równie dobrego Fantasy nie uświadczysz:

- "Narnia" wypadła bardzo budżetowo i nawet Disney ją porzucił po dwóch filmach.

- "Warcraft" najgorszy nie był ale zabrakło mu rozmachu i dobrej fabuły.

-"Król Artur Legenda Miecza" jest już chyba największą porażką 2017 r. a nie mamy jeszcze nawet półrocza (film zarobił 14 milionów zielonych w pierwszy weekend w USA).

Jedyne co w miarę się udało, to "Królewna Śnieżka i łowca" ze względu na fajnych aktorów i niezłą stronę wizualną.

[Wojteł]

Nawet jeśli Hobbit jest słabszy to innego równie dobrego Fantasy nie uświadczysz:

- "Narnia" wypadła bardzo budżetowo i nawet Disney ją porzucił po dwóch filmach.

- "Warcraft" najgorszy nie był ale zabrakło mu rozmachu i dobrej fabuły.

-"Król Artur Legenda Miecza" jest już chyba największą porażką 2017 r. a nie mamy jeszcze nawet półrocza (film zarobił 14 milionów zielonych w pierwszy weekend w USA).

Jedyne co w miarę się udało, to "Królewna Śnieżka i łowca" ze względu na fajnych aktorów i niezłą stronę wizualną.

Hm, a lotr?

[Wojteł]

Że niby Hobbit?

Tak. I star warsy.

Przecie Hobbit jest ze 2 klasy słabszy od LOTRa, a "nowa trylogia" od starej.

e

[Koper]

Nawet jeśli Hobbit jest słabszy to innego równie dobrego Fantasy nie uświadczysz:

Nie, wcale nie uświadczę, wszystkie Conany, Willowy, Ciemne Kryształy i dziesiątki innych filmów są do d... i tylko rozciągnięty, nudny Hobbit jest super.

[Wojteł]

Ale wymienione przez Ciebie nie są prequelami, a ten jest, i to świetnym

[Koper]

Ale Lisu napisał że nie uświadczę lepszego fantasy.

A Hobbit ani jako prequel, ani jako po prostu film nie jest świetny. Sorry

[Wojteł]

Bił oryginalnego lotra na głowę

[Koper]

Podejrzewam, że będziesz forever alone w tej opinii, mnie tam to rybka, bo nie jestem fanem ani jednego, ani drugiego, a masterpiece Jacksona to dla mnie Martwica Mózgu a nie jakaś tolkienowska komercha.