Strona 5 z 8

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: pn mar 06, 2017 08:16 am
autor: Ghostek
Ja przy dobrej koniunkturze, to może dzisiaj pójdę, ale już jestem spokojny, że będzie to najlepiej zagospodarowane 140 minut tego kinowego sezonu. Zresztą recki i box office pokazują jasno, że jest to jakościowy i finansowy LOGAN MONSTER.
Biedny Kong. Chyba jednak w USA nie uzbiera tych 100 baniek :)

P.S. W teaserze Deadpoola 2 pojawia się na początku kawałek ze ścieżki dźwiękowej do Logana.
A swoją drogą kozacki trailer. :D


youtu.be/wLeGWcVeIZ4

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 12:37 pm
autor: Ghostek
Reckowy Logan zalogowany na stronie:
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2412

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 12:45 pm
autor: Adam
jak można było tak genialny film pokarać tak bezpłciową, niezauważalną i nijaką muzyką :roll: :cry: :evil: cóż, Beltrami...

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 13:23 pm
autor: Paweł Stroiński
Spytaj reżysera, który bardzo wyraźnie właśnie takiej ilustracji zażądał.

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 13:36 pm
autor: Adam
To jego poczucie gustu jest przerażające. Tutaj by pasowały bardziej nawet takie scory z dolnych półek rcp chocby w stylu Reachera 2, niż to coś Beltramiego. już nie mówię o tym że ta muza w ogóle nie istnieje w filmie który jest krwawym slasherem.

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 14:34 pm
autor: Ghostek
Tak naprawdę problem tej pracy nie leży u podstaw minimalizmu, czy konkretnego instrumentarium. W tym filmie żadne RCP by się nie sprawdziło, bo tu chodziło o jakieś subtelne wypunktowanie pewnych emocji. I drogi były dwie:
albo pójście tym schematem, który przyjął Beltrami, ale z ładnie wyeksponowaną, ujmującą tematyką
albo surowy ambient z licznymi kontrapunktami (szczególnie w akcji)

I to by było lekarstwo na dramaturgiczne bolączki tego filmu. Beltrami schował się za obraz i tu jest jego błąd.

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 14:38 pm
autor: Adam
zawsze Was podziwiam za te dociekania... shit to shit, na chuj więc drążyć ? :D

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 15:02 pm
autor: Paweł Stroiński
To się nazywa elementarna uczciwość i profesjonalizm ;)

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 17:59 pm
autor: Adam
aha czyli Wy stwierdzacie że score to kupa robiąc przy tym elaborat. a ktoś inny stwierdza to samo ale bez elaboratu, i to znaczy że nie jest uczciwy? :P ciekawe :P

takie prace psują filmówkę. powinno się to piętnować, a czas na pisanie o czymś takim przeznaczyć na rzeczy ważne w gatunku.

jeszcze jak sobię pomyslę że tutaj Martinez miał wysmażyc ambitny i nieszablonowy score to dodatkowo mnie skręca na tą branżę..

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 18:17 pm
autor: Paweł Stroiński
Udowodnij, że Beltrami psuje filmówkę. Po prostu daj na to teoretyczne i praktyczne dowody. Znam co najmniej jedną osobę, która na takie stwierdzenie zaśmieje Ci się w twarz.

Każdy tekst i każdy kompozytor w recenzji zasługuje na pełną uwagę. Dlatego w moim wykonaniu tak samo długie teksty dostaje Hans Zimmer, Silence i Brian Tyler. Jako człowiek, który pisał teksty jednak dłuższe niż aktualny naczelny (wybacz, że Ben Hura u Was wciąż dość trudno mi wybaczyć tak a propos ważnych prac dla gatunku), powinieneś wiedzieć, że nawet najgorszy score (np. by zostać przy Brianie, w moim przypadku u niego jest to czwarte Fast and Furious, które uważam za jego najgorszy score) zasługuje na to, by odpowiedzieć na pytanie, dlaczego i na podstawie jakich kryteriów jest najgorszy.

A tak to rzucasz jakieś zupełnie nie poparte faktami tezy, których nawet nie byłbyś w stanie udowodnić. Mangold zażądał takiego score'u z jakichś racjonalnych powodów. Pytanie brzmi jakich i, jeśli dobrze pamiętam, Beltrami to jakoś tłumaczył. Film jest jednym wielkim, z tego, co wiem (bo idę w przyszłym tygodniu) ryzykiem artystycznym i w kwestii muzycznej też o coś chodziłem. Słuchałem albumu poza filmem i słyszałem gorsze albumy tego kompozytora akurat. Co do filmu więcej napiszę, kiedy będę już po seansie. Ale pewnie te wybory (np. wpływy westernów Morricone) da się jakoś racjonalnie uzasadnić.

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 18:22 pm
autor: Adam
kolo dostał najlepszy film o superbohaterze od czasu Mrocznego Rycerza, i - prawdopodobnie - trzeci najlepszy w ogóle (po pierwszym Batmanie Burtona i tym wspomnianym Nolanie), a poziom tej muzyki jest po prostu żenujący..

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 18:31 pm
autor: Ghostek
Tyle że to nie jest typowy film o superbohaterze. To nie jest kolejny X-Men, a tym bardziej nie jest to pocieszny, upstrzony CGI film od Marvela. Tutaj z obrazu bije inny klimat, inna wymowa. Minimalizm i odejście w skromne aparaty wykonawcze było słuszne. Ale niesłuszne było chowanie się za obrazem.

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 18:34 pm
autor: Adam
Ghostek pisze:
czw mar 09, 2017 18:31 pm
Tyle że to nie jest typowy film o superbohaterze.
Batmany Burtona i Pierwsze dwa Batki Nolana też nie były :) dlatego wszędzie wygrywają w rankingach na najlepszy komiksowy film. Bo mają do powiedzenia coś więcej niż ubranie wielkiego gościa z umięśnioną klatą w pedalski lateks. i Logan do nich teraz dołączył.

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 20:11 pm
autor: Paweł Stroiński
Mhm, i co ma do tego, że muzyka jest taka a nie inna, zresztą, jak powtarzam, dokładnie czegoś takiego chciał reżyser? Może wziął taką muzykę dlatego, że uznał, że pomoże filmowi być tym, czy chce być? Czymś, jak się mówi, więcej?

Re: Marco Beltrami - Logan (2017)

: czw mar 09, 2017 20:21 pm
autor: Mefisto
Mystery pisze:
ndz mar 05, 2017 19:08 pm
taki dronowski ;)
Beltrami - miszczu dronów :mrgreen: