MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#61 Post autor: Tomek » czw maja 04, 2017 22:45 pm

Jakieś może argumenty poza PR-em? :)
Wiem, nie znasz się na muzyce i nie umiesz jej opisywać.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#62 Post autor: Adam » czw maja 04, 2017 23:13 pm

nie musze mieć bo nie zajmuję się pijarem tej płyty.. ludzie na nią glosują nawet w liście Niedźwiedzkiego, i wzbudza piękne emocje. to najważniejsze.
A Tobie nic się nie podoba w filmówce od wielu lat więc tylko Ty musisz z tym żyć :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#63 Post autor: Tomek » pt maja 05, 2017 08:18 am

Adam pisze:
czw maja 04, 2017 23:13 pm
nie musze mieć bo nie zajmuję się pijarem tej płyty..
Ale twoja przeszłość wydawnicza i zawodowe koneksje związane z Lorencem słabo predestynują cię do wygłaszania obiektywnych opinii o jego pracach ;-)
Adam pisze:
czw maja 04, 2017 23:13 pm
ludzie na nią glosują nawet w liście Niedźwiedzkiego, i wzbudza piękne emocje. to najważniejsze.
Nokautująca argumentacja ;-)
Adam pisze:
czw maja 04, 2017 23:13 pm
A Tobie nic się nie podoba w filmówce od wielu lat więc tylko Ty musisz z tym żyć :P
Chyba ty "musisz", bo mi się żyje z tym świetnie :-)
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26136
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#64 Post autor: Koper » pt maja 05, 2017 19:55 pm

Ale Adam ma rację w jednym, Tomek.
To jest najlepszy score Lorenca od Różyczki.
A że w międzyczasie były tylko jakieś Smoleński, Komisarze Aleksy i inne cuda na kiju, to już insza inszość ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#65 Post autor: Tomek » pt maja 05, 2017 23:32 pm

Tylko w tym :) Bo na tle kariery Lorenca to mega przeciętniak. A nawet na tle dzisiejszej filmówki jest przeciętnie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#66 Post autor: Adam » sob maja 06, 2017 11:22 am

tak, Jerry w latach 80 był lepszy. wiemy. A teraz wszystko w filmówce jest słabe.

Narzekanie, narzekanie, narzekanie... :roll:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#67 Post autor: Paweł Stroiński » sob maja 06, 2017 13:40 pm

Adam:
Tomek pisze: A nawet na tle dzisiejszej filmówki jest przeciętnie.
Jak to się ma do Goldsmitha w latach 80-tych?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#68 Post autor: Adam » sob maja 06, 2017 14:28 pm

hellołłł dla Tomka wszystko w filmówce od 15 lat jest "przeciętne" więc co to za argument :mrgreen: On się zatrzymał w innej epoce pod tym względem :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#69 Post autor: Paweł Stroiński » sob maja 06, 2017 15:18 pm

Nie rozumiesz, że Tomek twierdzi, że to jest gorsze od większości tego, co uznaje za przeciętne w takim razie? :mrgreen:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26136
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#70 Post autor: Koper » sob maja 06, 2017 15:53 pm

No nie do końca, bo napisał, że jest przeciętne na tle współczesnej przeciętności. Czyli plasuje się gdzieś w środku. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#71 Post autor: Adam » sob maja 06, 2017 16:25 pm

Paweł epic fail :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#72 Post autor: Paweł Stroiński » sob maja 06, 2017 16:31 pm

Generalnie jest źle.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#73 Post autor: Adam » sob maja 06, 2017 17:17 pm

Nie jest. 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#74 Post autor: Paweł Stroiński » sob maja 06, 2017 18:34 pm

Choć się z Tobą zgadzam, to zgadzam się tez z Tomkiem, że to raczej Ty powinieneś wytłumaczyć, czemu ten score jest taki świetny, a nie on. Pisałeś bardzo długiego posta jakiś czas temu, ale Tomek najwyraźniej nie ufa opiniom osoby, która ma osobiste i zawodowe kontakty z kompozytorem (jak się domyślam, tyczy się to oczywiście też i mnie, co szanuję, oczywiście), co jest jego prawem.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)

#75 Post autor: Adam » sob maja 06, 2017 18:44 pm

Takim rozumowaniem to Townson nie powinien się dla nikogo liczyć w branży skoro przez 20 lat się przyjaźnił z Jerrym i wydał mu z 50% dyskografii :roll: to ciągłe wyciąganie moich znajomosci bliższych czy dalszych, czasem też Twoich, jest po prostu już nudne.. tak jakbyśmy byli jakimś oszołomem Hybridem i nie pozwolili jakiegokolwiek złego słowa powiedzieć na kogokolwiek w RCP :mrgreen:
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ