MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
Zaraz, zaraz to jest w programie na tegorocznym Berlinale gdzie pracuję. Ale nie wiem, czy czasowo wyrobię i czy w ogóle jestem zainteresowany. Popatrzmy kiedy najwcześniej to grają... 17.02. o 20:00, a więc może, może, ale zaraz w kinie International na Karl-Marx-Allee, to z 45 minut czasu potrzebuję, aby tam dojechać. Hm...
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
znów nie przeczytałeś 1 strony masz tam link do rozpiski gdzie graja..
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
Ale nie :muszę, wyciągam Program Berlinale i widzę, gdzie i w jakich kinach będą grali. Plus nie wiem, czy tego dnia nie idę na jakiś portugalski film, który ma być podobno mixem dystopii i porno. A więc brzmi zachęcająco
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2803
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
ale okładkaAdam pisze: ↑pt lut 10, 2017 16:40 pmWarner podjął decyzję, słuszną, o międzynarodowym wydaniu scoru - stąd okładka anglojęzyczna z tytułem angielskim :
program Berlinale - https://www.berlinale.de/en/programm/be ... ab=video25
finalny trailer (z muzyką Lorenca) - https://www.youtube.com/watch?v=h6wb8h8yv8g
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
taki jest plakat więc nie specjalnie się wysilili
#FUCKVINYL
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
traklista:
1. Masaryk
2. Ojciec
3. Fale
4. Radio
5. Horyzont
6. Boks
7. Londyn
8. Kokaina
9. Wizje
10. Spisek
11. Zmowa
12. Opera
13. Szpital
14. Odjazd
15. Mobilizacja
16. Decyzja
17. Wspomnienie
18. Parlament
19. Rozstanie
20. Taniec
21. Night Is Waiting
22. Irrepressible
23. Remember
Total time ok. 60 min
1. Masaryk
2. Ojciec
3. Fale
4. Radio
5. Horyzont
6. Boks
7. Londyn
8. Kokaina
9. Wizje
10. Spisek
11. Zmowa
12. Opera
13. Szpital
14. Odjazd
15. Mobilizacja
16. Decyzja
17. Wspomnienie
18. Parlament
19. Rozstanie
20. Taniec
21. Night Is Waiting
22. Irrepressible
23. Remember
Total time ok. 60 min
#FUCKVINYL
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2803
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
długi ost bez piosenek
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
- bartex9
- Spec od additional music
- Posty: 690
- Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
- Lokalizacja: Cracovia
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
A te 3 ostatnie tracki to co? Tytuły po angielsku wobec pozostałych polskich?
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
sytuacja z traklistą troszkę psuje efekt wydania, bo skoro zdecydowano się (późno, fakt) na jednak wydanie anglojęzyczne, to powinni byli wg mnie traklistę którą im dał wcześniej Lorenc gdy była mowa o normalnym polskim wydaniu, przetłumaczyć na angielski bo to 5 sekund roboty by było. oczywiście to detal, no ale jednak
a te 3 angielskie utwory na końcu to jest muzyka źródłowa - jazzik i songi z epoki skomponowany przez ich jakiegoś ichniejszego twórce - Krystof Marek.
a te 3 angielskie utwory na końcu to jest muzyka źródłowa - jazzik i songi z epoki skomponowany przez ich jakiegoś ichniejszego twórce - Krystof Marek.
Ostatnio zmieniony czw lut 23, 2017 20:15 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
z recki Variety - "Michal Lorenc’s expansive orchestrations (was that a flugelhorn?) fill the screen in entirely expected ways."
#FUCKVINYL
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2803
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
mam orgazm na każdy post Adama o Lorencu
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
Warner ma marketingowców genialnych.. okazuje się ze przetłumaczyli na angielski tą cała listę utworów (i dobrze). Wydanie w jewelu, wszystko po angielsku, booklet kilka stron fot z filmu i obszerne crew muzyki i filmu również po angielsku. Epiccy soliści a po szczegóły zapraszam jutro na Soundtracks.pl. Płyta wychodzi w poniedziałek.
#FUCKVINYL
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
Dokładne szczegóły płyty tutaj - http://www.soundtracks.pl/index.php?op=show&ID=1990
Foto wydania - https://www.facebook.com/soundtrackspl/ ... 94/?type=3
Co mogę powiedzieć - Lorenc wraca do korzeni pełnoorkiestrową, dużą, dramatyczną muzyką, w klimacie szczególnie Psów i Gliny oraz fragmentami Osaczonego, na dodatek ponownie z "tamtymi" solistami no i Prażanie. Heniu znów tu cuda wyprawia na saxie.. To najbogatszy score Lorenca od czasów Gliny i długi bo 55 minutowy - wreszcie ktoś dał porządny budżet na dużą muzykę i nagranie. Klipów nie ma (pewnie jakieś sklepy na dniach i tak je wrzucą), ale trailer jest w całości zilustrowany scorem więc można sobie obadać kawałek.. Ale chyba każdy już wie czego się może spodziewać, choć momentami płyta zaskakuje rozmachem, bo nawet mnie zaskoczyło że tak miejscami szeroko Lorenc pojechał. Oczywiście, ktoś powie, że Psy i Glina już były. Ok. Bo to nie płyta na 5 za oryginalność. Ja takiej nie oczekiwałem. Jeśli ktoś oczekuje to się zawiedzie i może nie być zadowolony.
Co do ostatnich 3 kawałków źródłowych - są bardzo ok, podobają mi się, choć oczywiście swoją skocznością i klimatem radosnego jazzu totalnie odstają od scoru. Herzigova na stare lata nawet ładnie śpiewa, ale wcześniej miała już doświadczenia na tym polu więc zaskoczony specjalnie nie jestem. Ten jeden utwór i 2 piosenki pochodzą ze scen balang i balu w filmie. Skomponowane i nagrywane były specjalnie do filmu. Płyta świetnie nagrana i skromnie ale z klasą wydana. Nie miałem z nią nic wspólnego.
Próbki muzyki słyszałem w listopadzie, gdy film był już gotowy, a gotowa muzyka była podkładana. Podjarałem się niesamowicie właśnie tym powrotem do korzeni. Żałuję że nie miałem możliwości czasowych z powodów zawodowych pojechać w minione wakacje na sesje do Pragi czy uczestniczyć szerzej w montowaniu. Filmu nie widziałem, nie wiem jak muza działa w filmie (Variety w recce ją zauważyło), ale z tego co wiem widać w nim rozmach i duży budżet - te rekordowe 14 nominacji do Czeskich Lwów w tym za score nie wzięły się raczej z niczego. Tak zakładam. Nie mam informacji czy film będzie w naszych kinach i do momentu usłyszenia o tych aż 14 nominacjach nie specjalnie mnie w sumie interesował - polityczne dramaty biograficzne średnio mnie interesowały zawsze.
Dla mnie ten score to sytuacja jak powrót po wielu latach Williamsa do Star Wars przy Nowej Trylogii w 99 roku. Lorenc też wrócił tym scorem po latach do swoich kultowych scorów. Aż łezka poleciała. Wzruszająca i sentymentalna podróż do początków fascynacji jego muzą. Teraz jeszcze jakby też Hansik wrócił do swoich korzeni i znów zapodał jakieś Days Of Thunder albo Crimson Tide... Ehhh...
Score jest już też na preorderach w sklepach zagranicznych. Za tydzień rozdanie Czeskich Lwów, trzymam kciuki za wygraną za score, może się uda.
Dziękować Bogu, że producenci filmu od początku byli na Lorenca zajawieni i dziękować prezesowi Warnera - Piotrowi Kabajowi (temu samemu który 20 lat temu wydawał pierwsze Lorence szefując Pomatonem), że wciąż darzy sympatią muzykę Michała, i to na tyle, by po objęciu głównej posady w Warnerze nie tylko wznawiać tamte klasyki Lorencowi, ale też inwestować w wydania jego nowości - Przymierze i Masaryk. Szczerze za to dziękuję całemu sztabowi Warnera, nie tylko Kabajowi.
4/5. a po fanbojsku nawet pół oczka wyżej.
Foto wydania - https://www.facebook.com/soundtrackspl/ ... 94/?type=3
Co mogę powiedzieć - Lorenc wraca do korzeni pełnoorkiestrową, dużą, dramatyczną muzyką, w klimacie szczególnie Psów i Gliny oraz fragmentami Osaczonego, na dodatek ponownie z "tamtymi" solistami no i Prażanie. Heniu znów tu cuda wyprawia na saxie.. To najbogatszy score Lorenca od czasów Gliny i długi bo 55 minutowy - wreszcie ktoś dał porządny budżet na dużą muzykę i nagranie. Klipów nie ma (pewnie jakieś sklepy na dniach i tak je wrzucą), ale trailer jest w całości zilustrowany scorem więc można sobie obadać kawałek.. Ale chyba każdy już wie czego się może spodziewać, choć momentami płyta zaskakuje rozmachem, bo nawet mnie zaskoczyło że tak miejscami szeroko Lorenc pojechał. Oczywiście, ktoś powie, że Psy i Glina już były. Ok. Bo to nie płyta na 5 za oryginalność. Ja takiej nie oczekiwałem. Jeśli ktoś oczekuje to się zawiedzie i może nie być zadowolony.
Co do ostatnich 3 kawałków źródłowych - są bardzo ok, podobają mi się, choć oczywiście swoją skocznością i klimatem radosnego jazzu totalnie odstają od scoru. Herzigova na stare lata nawet ładnie śpiewa, ale wcześniej miała już doświadczenia na tym polu więc zaskoczony specjalnie nie jestem. Ten jeden utwór i 2 piosenki pochodzą ze scen balang i balu w filmie. Skomponowane i nagrywane były specjalnie do filmu. Płyta świetnie nagrana i skromnie ale z klasą wydana. Nie miałem z nią nic wspólnego.
Próbki muzyki słyszałem w listopadzie, gdy film był już gotowy, a gotowa muzyka była podkładana. Podjarałem się niesamowicie właśnie tym powrotem do korzeni. Żałuję że nie miałem możliwości czasowych z powodów zawodowych pojechać w minione wakacje na sesje do Pragi czy uczestniczyć szerzej w montowaniu. Filmu nie widziałem, nie wiem jak muza działa w filmie (Variety w recce ją zauważyło), ale z tego co wiem widać w nim rozmach i duży budżet - te rekordowe 14 nominacji do Czeskich Lwów w tym za score nie wzięły się raczej z niczego. Tak zakładam. Nie mam informacji czy film będzie w naszych kinach i do momentu usłyszenia o tych aż 14 nominacjach nie specjalnie mnie w sumie interesował - polityczne dramaty biograficzne średnio mnie interesowały zawsze.
Dla mnie ten score to sytuacja jak powrót po wielu latach Williamsa do Star Wars przy Nowej Trylogii w 99 roku. Lorenc też wrócił tym scorem po latach do swoich kultowych scorów. Aż łezka poleciała. Wzruszająca i sentymentalna podróż do początków fascynacji jego muzą. Teraz jeszcze jakby też Hansik wrócił do swoich korzeni i znów zapodał jakieś Days Of Thunder albo Crimson Tide... Ehhh...
Score jest już też na preorderach w sklepach zagranicznych. Za tydzień rozdanie Czeskich Lwów, trzymam kciuki za wygraną za score, może się uda.
Dziękować Bogu, że producenci filmu od początku byli na Lorenca zajawieni i dziękować prezesowi Warnera - Piotrowi Kabajowi (temu samemu który 20 lat temu wydawał pierwsze Lorence szefując Pomatonem), że wciąż darzy sympatią muzykę Michała, i to na tyle, by po objęciu głównej posady w Warnerze nie tylko wznawiać tamte klasyki Lorencowi, ale też inwestować w wydania jego nowości - Przymierze i Masaryk. Szczerze za to dziękuję całemu sztabowi Warnera, nie tylko Kabajowi.
4/5. a po fanbojsku nawet pół oczka wyżej.
#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26137
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: MICHAŁ LORENC - MASARYK (A PROMINENT PATIENT) (2017)
Jak od fanboja 4/5 tylko to mi to śmierdzi dobrym technicznie scorem...
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński